Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 187950.35km (na BS)Więcej o mnie.
Rok 2025
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2018
Dystans całkowity: | 573.84 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 29:12 |
Średnia prędkość: | 19.65 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.02 km/h |
Suma podjazdów: | 2942 m |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 40.99 km i 2h 05m |
Więcej statystyk |
- DST 36.54km
- Czas 01:44
- VAVG 21.08km/h
- VMAX 39.75km/h
- Podjazdy 182m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Wtorek, 9 stycznia 2018 · dodano: 09.01.2018 | Komentarze 0
Dziś zaszczyciło nas słońce, do tego sucho. Po obiedzie do Olsztyna. Huta, Srocko, Kusięta, Olsztyn i powrót pożarówką. Przy okazji test nowej lampki. Convoy C8 prosto z chin. Zasięg jak "długie" w aucie, jednak problemy z mocowaniem na dziurach. Zimny wiaterek na asfalcie dawał o sobie znać, w lesie zbytnio nie dokuczał.- DST 67.22km
- Czas 03:03
- VAVG 22.04km/h
- VMAX 48.17km/h
- Podjazdy 465m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn i Mstów
Piątek, 5 stycznia 2018 · dodano: 05.01.2018 | Komentarze 0
O 11-tej z Arkiem. Huta, Srocko, Kusięta, Olsztyn, oczyszczalnia, guardian. Pogoda iście wiosenna i wolny dzień więc szkoda go marnować. Chwila przerwy w domu i samotnie Jaskrów, Mstów, Siedlec i przez Mirów do domu. Kategoria W towarzystwie, 40-100km
- DST 16.62km
- Czas 00:55
- VAVG 18.13km/h
- VMAX 36.99km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca
Czwartek, 4 stycznia 2018 · dodano: 04.01.2018 | Komentarze 0
Odpowiedni tydzień pracy, czyli trzy dni. Do tego mokra środa ciężarówką, zatem tylko 2 dni dojazdów.- DST 61.68km
- Czas 03:16
- VAVG 18.88km/h
- VMAX 38.95km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Rozpoczęcie sezonu
Poniedziałek, 1 stycznia 2018 · dodano: 01.01.2018 | Komentarze 0
To chyba najkrótsza przerwa między "sezonami". Przed północą pojechałem na kamyki aby kilkanaście minut później wrócić. Fajerwerki z oddali wyglądały imponująco, tylko ludzi za dużo. Nie potrzebnie robili tam asfalt.Rano na oficjalne rozpoczęcie z Arkiem i Marcinem, jednak wcześniej jeszcze na kamyki. Po tej ilości ludzi nie było tragedii. Następnie już we troje. Huta, czerwony rowerowy. Dobrze że byłem na Treku bo bym przeklinał na czym świat stoi. Błoto, dodatkowo rozjechane przez pojazdy mechaniczne. Przez Kusięta i do Olsztyna pod zamek. Tutaj chwila przerwy w jednaj z knajpek po czym powrót główną i koło guardiana.
Po obiedzie jeszcze kilka miejskich kilometrów. Cmentarz na Rakowie a później obejrzeć nową jeszcze nie otwartą drogę na przedłużeniu Monte Cassino. W okolice jasnej góry i do domu.
Kategoria 40-100km, W towarzystwie