Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 187950.35km (na BS)Więcej o mnie.
Rok 2025
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2016
Dystans całkowity: | 1005.01 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 52:01 |
Średnia prędkość: | 19.32 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.18 km/h |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 52.90 km i 2h 44m |
Więcej statystyk |
- DST 35.06km
- Czas 01:44
- VAVG 20.23km/h
- VMAX 37.81km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Ostatki
Sobota, 31 grudnia 2016 · dodano: 31.12.2016 | Komentarze 0
Ostatnie kilometry w tym roku. Po interwencji Arka grudzień też z 4 cyfrowym wynikiem. Dziś już spokojnie, symboliczne kilometry do Leśnego. W 5 osobowym składzie Bugaj, niebieski rowerowy i pożarówka. Spotkanie z innymi bikerami, po czym powrót przez Skrajnicę i rowerostradą. To by było na tyle, do zobaczenia w 2017-tym.Książkę czytam ;) © STi
Chwila dla fotoreportera © STi
Mgiełka w lesie © STi
Kategoria Do 40km, W towarzystwie
- DST 87.88km
- Czas 04:29
- VAVG 19.60km/h
- VMAX 40.62km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Mstów, Olsztyn miasto i Masa
Piątek, 30 grudnia 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 0
Przed południem: Mirów, koło oczyszczalni, przeprośna terenem, Siedlec, Mstów. Tutaj do źródeł po czym Małusy, Srocko, Kusięta, Olsztyn, Skrajnica, rowerostrada, Guardian.Przed Masą znalazła się godzinka czasu, więc dokręciłem w granicach miasta. Mógł sobie człek jeździć spokojnie to oczywiście się nie dało, dokręcać trzeba.
Na koniec 130 Częstochowska Masa Krytyczna. Zimno, ale przyjemnie spotkać się z przyjaciółmi.
- DST 112.38km
- Czas 05:02
- VAVG 22.33km/h
- VMAX 51.18km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Cisie i Poraj
Czwartek, 29 grudnia 2016 · dodano: 29.12.2016 | Komentarze 0
Dziś wyszły 2 rundy. Przed południem obrzeżami miasta a następnie Łojki, Blachownia, Cisie, Blachownia i powrót główną drogą.Druga runda Słowik, Korwinów, Wanaty, Kamienica Polska, Jastrząb, Poraj, Choroń, Biskupice, Olsztyn, Kusięta, czerwony rowerowy i koło huty.
- DST 89.14km
- Czas 04:28
- VAVG 19.96km/h
- VMAX 43.43km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Samotnie oraz symboliczne zakończenie sezonu
Środa, 28 grudnia 2016 · dodano: 28.12.2016 | Komentarze 0
Na początek kilka miejskich kilometrów a następnie Jaskrów, Wancerzów, Mstów. Chwila koło zalewu po czym Siedlec, Srocko, Kusięta, Olsztyn (zamek i Lipówki) Skrajnica, rowerostrada, Guardian.Wieczorem na organizowane przez Pitera symboliczne zakończenie sezonu. W 10 osobowym składzie pojechaliśmy koło Guardiana i przez Kusięta do Olsztyna. Tu na zamek gdzie fajerwerki i bąbelki po czym na posiadówkę do Leśnego. Powrót przez Skrajnicę i rowerostradą.
Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 48.21km
- Czas 02:16
- VAVG 21.27km/h
- VMAX 36.00km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Dla spokojności
Poniedziałek, 26 grudnia 2016 · dodano: 26.12.2016 | Komentarze 1
Dziś po prostu musiałem się ruszyć. Na komputer już patrzeć nie mogłem. Na ulubionych serwisach nic nowego a na facebooka aż strach wchodzić. Trzeba było ruszyć Treka, gdyż syf straszny. Huta, Srocko, Kusięta, Olsztyn. Zamierzałem zajrzeć na zamek i Lipówki, jednak szybko zrezygnowałem. Zajechałem do leśnego, jednak pusto. Mimo wszystko wszedłem myśląc, że ktoś przybędzie. Gdy już miałem się zbierać dotarł Adam a po chwili jeszcze 2 osoby. Zaczekałem więc chwilę i wróciliśmy razem pożarówką. Miało nie być tak źle, jednak po przejeździe miałem inne zdanie. Prosty bilans, doprowadzenie wszystkiego do stanu poprzedniego zajmie więcej czasu niż dziś jeździłem w terenie. Nieco lepiej, dobrze że to już prawie po świętach.Do dystansu doliczone kilka miejskich kilometrów sprzed kilku dni.
Na koniec jeszcze fotka. Przy tym co zrobił ten człowiek ciężko mi siebie zwać rowerzystom. Polecam zarówno książkę, jak i piwo ;)
Kazimierz Nowak © STi
Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 31.57km
- Czas 01:41
- VAVG 18.75km/h
- VMAX 37.17km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Wigilia
Sobota, 24 grudnia 2016 · dodano: 24.12.2016 | Komentarze 0
W tym roku nic nie stanęło na przeszkodzie aby uczestniczyć w tradycyjnym wigilijnym wyjeździe. Może odstraszyła pogoda, gdyż pod skansenem stawiło się zaledwie 6 osób. Pojechaliśmy koło Guardiana i żółtym pieszym do Leśnego. Miejscami istne lodowisko, zatem powoli i ostrożnie. Na miejscu czekał już Wojtek z Maćkiem, którzy przyjechali autem. Za chwilę dojeżdża jeszcze Mateusz. Posiedzieliśmy chwilę, jednak to nie dzień na przesiadywanie w leśnym. Ważne że udało się spotkać, jednak czas wracać. Powrót w 7 osobowym składzie najkrótszą trasą. Główną, koło oczyszczalni i guardiana.Wigilijni riderzy © STi
Świąteczny wystrój w Leśnym © STi
Kategoria Do 40km, W towarzystwie
- DST 32.84km
- Czas 02:01
- VAVG 16.28km/h
- VMAX 39.88km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Mstów
Czwartek, 22 grudnia 2016 · dodano: 22.12.2016 | Komentarze 0
Dziś samotnie. Czas dopiero koło południa, jednak w taką pogodę żal się kisić pod dachem. Wzdłuż Warty do Jaskrowa, tutaj na asfalt którym do Mstowa. Zalew Tasarki, terenem na górę po czym powrót przez Grodzisko, Mirów i Ossona.Authorek na górze szwajcera © STi
Choinka we Mstowie © STi
Huta prze zachodem © STi
- DST 40.90km
- Czas 02:12
- VAVG 18.59km/h
- VMAX 32.93km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Zima
Środa, 21 grudnia 2016 · dodano: 21.12.2016 | Komentarze 0
Dziś w towarzystwie Przemka. Ostatnio jakoś rzadko wychodzi jazda w towarzystwie. Huta, czerwony pieszy, obok wzgórz srockich, do Kusiąt do jeziorka, obok towarnych i do olsztyna. Leśny zamknięty, więc jedziemy pod zamek. Dłuższa posiadówka po czym obok zamku, z tyłu lipówek i biakła po czym żółtym pieszym i pożarówką.Mega muzyczka na dziś:
Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 45.29km
- Czas 02:30
- VAVG 18.12km/h
- VMAX 36.19km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Mstów i Olsztyn
Wtorek, 20 grudnia 2016 · dodano: 20.12.2016 | Komentarze 0
Ostatnio na jazdę jakoś chęci brak. Jak mam się brudzić lub jechać na Treku, wolę się przespacerować. Dziś słoneczko i mrozik, zatem się skusiłem na jazdę. Na początek do Rafała zapytać czy są już klocki do V-ek. Z przodu lada moment zacznę hamować "szufladami", z tyłu niewiele lepiej a do tego to bardziej spowalniacz niż hamulec. Niestety dalej nie ma. Dalej terenowo wzdłuż Warty, Przeprośna terenem, Mstów. Dziś nie jadę nad zalew, tylko prosto na stodoły i do Srocka. W słońcu zaczyna się robić syfiasto. Na asfalt i przez Kusięta do Olsztyna. Tutaj na zamek. Przy baszcie zerknięcie w dół i odwrót na pięcie. Śniegu prawie brak, więc znienawidzone błoto. Zjazd zacienioną drogą i przez Lipówki. Trochę bałem się błota, jednak nie był bym sobą jak bym nie sprawdził arcytrudnych warunków na żółtym pieszym. Tak jak myślałem najgorzej było w słońcu i w miejscach gdzie nie było śniegu. Mimo iż zwalniałem w momencie napęd rzęził od piasku. Pożarówką i koło guardiana.Oszroniona trawa © STi
Lipówki © STi
Na koniec stary utwór na dziś, obawiam się iż wciąż aktualny. Polecam posłuchać początek.
- DST 45.07km
- Czas 02:36
- VAVG 17.33km/h
- VMAX 40.24km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Kiepsko
Sobota, 17 grudnia 2016 · dodano: 17.12.2016 | Komentarze 1
Od początku zaczęło się słabo. Już wczoraj hałasowało przy hamowaniu, jednak zgoniłem to na kamień który uderzył w felgę. Dziś po wyjeździe stwierdziłem że to za bardzo na kamień, bo aż szarpie przy hamowaniu. Oględziny tylnej obręczy i okazuje się że Mavic strzelił po obwodzie. Dziwne bo nie wydawał się aż tak wytarty. Upuszczenie powietrza i szybka kalkulacja, decyduję wracać bo w terenie rozleci się całkiem. Dobrze mieć zapasowe koła. Z pół godziny i z tyłu kółko na nadwyrężonym Onyx'ie.Po mroziku w teren. Osson, czerwony rowerowy, Kusięta, Olsztyn. Tu miłe spotkanie z Anwi i Krzarą. Następnie na zamek, na zjeździe na południowej stronie już syfiasto i w momencie się wybrudziłem. W sumie siebie to kit, gorzej że rower również. Przez Lipówki, Biakło bokiem i w Sokole. To był błąd. Ślisko, jednak nie ze względu na śnieg. Liście kompletnie nie trzymają się podłoża, a zdawało by się że powinny przymarznąć. W połowie podjazdu mam dość, jednak jak już zacząłem brnę dalej. Kilka kroków po spadnięciu z roweru i już nie można się wpiąć, na zjeździe hamulca brak i obręcze wołają dość. Krótszym singlem i na asfalt. Olsztyn, Kusięta. Słabe śniadanie i warunki sprawiają że zaczyna mnie odcinać. W Srocku po batonik do sklepu, jednak zdążyłem już przemarznąć na kość.
To nie był dobry dzień, trzeba było dać Authorkowi odpocząć i spróbować swoich sił w górach...
Pęknięta 317-tka © STi
Na zamku © STi
Obręcz prosi dość © STi
Trunki na rozgrzewkę © STi