Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 178588.64km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2012

Dystans całkowity:903.19 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:45:38
Średnia prędkość:19.79 km/h
Maksymalna prędkość:78.43 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:39.27 km i 1h 59m
Więcej statystyk
  • DST 39.46km
  • Czas 01:43
  • VAVG 22.99km/h
  • VMAX 44.75km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Niedziela, 30 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 0

W nocy powrót od EdytKi do domu po urlopie w Bieszczadach a po obiedzie szybka pętelka do Olsztyna. Guardian, rowerostrada, Skrajnica, Olsztyn. Przejazd przez Lipówki - z braku czasu bez zatrzymywania się i powrót przez Kusięta i koło Guardiana. Na rowerostradzie o mało nie rozjechałem dzieciaka na hulajnodze który wjechał mi pod koła - awaryjne hamowanie i ucieczka na trawę. Dopiero dziś gdy ujrzałem chmary ludzi na drogach i w lasach doceniłem "dzikość" Bieszczad ...
Kategoria Do 40km, Samotnie


  • DST 40.78km
  • Czas 02:34
  • VAVG 15.89km/h
  • VMAX 78.43km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieszczady - Baligród

Sobota, 29 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 3

Po dwóch dniach na piechotę znowu w siodle. Na początek asfaltowo (jeśli można tak nazwać nieremontowaną drogę w Bieszczadach :D) przez Górzankę, Wolę Górzańską i Strężnicę do Baligrodu. Po drodze zjazd z 10% nachyleniem na którym osiągam nowe V-max. 8 z przodu ładniej by wyglądała, niestety niewiele brakło :D
W Baligrodzie zdjęcia przy T34 po czym dalej asfaltem w kierunku Mchawy. Po drodze obejrzeliśmy cmentarz wojenny żołnierzy polskich i radzieckich a następnie w Mchawie kościół i kaplicę. Powrót do Baligrodu po czym czerwonym rowerowym częściowo terenowym, częściowo po mooocno zniszczonym asfalcie a także po nawierzchni z kamieni polanych smołą :) Następnie kawałek niebieskim rowerowym do Górzanki po czym dalej już tą samą trasą co w kierunku przeciwnym na kwaterę.
Tutaj już szlaki nieco lepiej oznaczone, jednak ich stan i tak nie do końca pokrywał się z naszą mapą. Szlaki piesze są tutaj dużo lepiej oznaczone od rowerowych.
Niestety to już koniec urlopu i czas wracać do Częstochowy. Co dobre szybko się kończy.








Droga z kamieni i smoły :)

Ścinka drzew - częsty widok w tych rejonach




Edit.
Dziękuję za komentarze. Jeśli komuś chce się oglądać to tutaj więcej widoczków i Bieszczadzkich klimatów (nie koniecznie rowerowych), oraz próbka jak tam potrafi wiać :) Akurat trafiliśmy na tak wietrzną pogodę. To góry inne od tych które do tej pory widziałem, jednak warto je było odwiedzić i innych do tego zachęcam. Z pewnością chciał bym tam jeszcze wrócić.
&feature=g-upl

  • DST 44.73km
  • Czas 02:47
  • VAVG 16.07km/h
  • VMAX 49.91km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieszczady - wzdłuż granicy

Środa, 26 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 2

Dziś pogoda lepsza, więc i kilometrów nieco więcej. Autem do Stuposian po czym asfaltem przez Pszczeliny i Widełki do Berezki. Tam mieliśmy wjechać na czerwony szlak rowerowy i nim wjechać na Przysłup Caryński. Niestety przy wjeździe na szlak oznajmiono nam iż został on zlikwidowany ze względu na to iż był zbyt niebezpieczny. Zatem znów nasza mapa okazała się nie aktualna. Wróciliśmy więc kawałek i pojechaliśmy niebieskim rowerowym. Ten na szczęście istniał, jednak jego oznaczenie okazało się tragiczne. Znaczki były w zasadzie tylko na początku i na końcu terenowej części szlaku, na skrzyżowaniach (których na szczęście było niewiele drogi trzeba było się domyślać. Na szlaku zaznajomiliśmy się z pięknym bieszczadzkim błotem gdyż prowadzona była wycinka drzew a także z długimi górskimi podjazdami:) W Mucznej trochę asfaltem i na czerwony rowerowy który prowadził pasem granicznym. W Dźwiniaczu chwila przerwy przy starym cmentarzu po czym kawałek szlakiem konnym, aby znów wjechać na czerwony rowerowy. Nim do asfaltu w Czerennej po czym na niebieski rowerowy. Nim asfaltowo do Wilczej Góry i terenem nieco okrężnie do auta.
Niby tylko 44 kilometry jednak czuć nieco zmęczenie, to nie to co nasza jura. Ale przecież po to jedzie się w góry :)









  • DST 22.03km
  • Czas 01:19
  • VAVG 16.73km/h
  • VMAX 51.91km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieszczady - Jezioro Myczkowskie

Wtorek, 25 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 0

Miało dziś być więcej kilometrów jednak poranek przywitał nas deszczem. Niestety część zaplanowanej na dziś trasy pokonaliśmy samochodem. Będąc w Bieszczadach trzeba było odwiedzić ich stolicę, miejsce gdzie powstało KSU - czyli Ustrzyki Dolne :).


Po południu się nieco rozpogodziło, więc można było pokręcić na rowerach. W planie było okrążenie Jeziora Myczkowskiego, jednak jak się później okazało - nie udało się. Przez Bóbrkę i Myczkowce na zaporę. Tutaj zaczęły się schody i to nie w przenośni tylko dosłownie ;) Czerwony szlak rowerowy którym mieliśmy jechać w rzeczywistości nie istniał, zamierzaliśmy więc pokonać część trasy szlakami pieszymi. Po noszeniu rowerów po schodach przy zapadającym zmroku i wraz z gęstniejącą nad jeziorem mgłą postanowiliśmy odpuścić i wróciliśmy do auta tą samą trasą.
Szlaki rowerowe są tutaj oznaczone fatalnie, do tego stan faktyczny nie zgadza się z naszą mapą.

Jezioro Myczkowskie

Na zaporze jeziora myczkowskiego

Cerkiew w Myczkowcu

Jezioro Myczkowskie

Za mgłą - wieczorne mgły



  • DST 36.09km
  • Czas 02:09
  • VAVG 16.79km/h
  • VMAX 60.20km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieszczady - Jezioro Solińskie

Poniedziałek, 24 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 0

Pierwszy dzień urlopu w Bieszczadach z EdytKą. Dojechaliśmy na miejsce niezbyt wcześnie i trzeba się jeszcze było rozpakować więc trasa niezbyt długa - zobaczyć jezioro Solińskie. Z kwatery w Wołkowyi do Polańczyka gdzie przerwa na punkcie widokowym skąd rozpościera się piękny widok na jezioro. Dalej przez Myczków i na zaporę. Powrót tą samą trasą. Nie licząc krótkich odcinków nad jeziorem większość asfaltowa, jednak podjazdy dają popalić :)

Ślad trasy z GPS-u w aparacie więc niezbyt dokładny.

Widok na jezioro Solińskie z punktu widokowego

Na zaporze


One nas dzielnie woziły

Jezioro Solińskie


  • DST 24.90km
  • Czas 01:17
  • VAVG 19.40km/h
  • VMAX 32.90km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Sobota, 22 września 2012 · dodano: 22.09.2012 | Komentarze 0

Do EdytKi i z nią po sklepach rowerowych.

  • DST 38.03km
  • Czas 01:52
  • VAVG 20.37km/h
  • VMAX 42.37km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Towarne

Piątek, 21 września 2012 · dodano: 23.09.2012 | Komentarze 0

Ognisko z ekipą z CFR w Górach Towarnych.

  • DST 35.10km
  • Czas 01:52
  • VAVG 18.80km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Robota

Piątek, 21 września 2012 · dodano: 21.09.2012 | Komentarze 0

Dojazdy do pracy od wtorku.
Kategoria Do 40km, Samotnie


  • DST 57.23km
  • Czas 02:35
  • VAVG 22.15km/h
  • VMAX 53.93km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn i Poraj

Czwartek, 20 września 2012 · dodano: 21.09.2012 | Komentarze 0



  • DST 21.71km
  • Czas 01:04
  • VAVG 20.35km/h
  • VMAX 29.90km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Środa, 19 września 2012 · dodano: 21.09.2012 | Komentarze 0

Do EdytKi wczoraj i dziś
Kategoria Do 40km, Samotnie