Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 187950.35km (na BS)Więcej o mnie.
Rok 2025
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2013
Dystans całkowity: | 1646.08 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 80:00 |
Średnia prędkość: | 20.58 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.76 km/h |
Liczba aktywności: | 27 |
Średnio na aktywność: | 60.97 km i 2h 57m |
Więcej statystyk |
- DST 35.44km
- Czas 01:35
- VAVG 22.38km/h
- VMAX 41.64km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Leśny
Czwartek, 31 października 2013 · dodano: 31.10.2013 | Komentarze 0
Ustawka z Poisonkiem i Szczepanem, kierunek Olsztyn. Koło Guardiana, oczyszczalni i przez Skrajnicę. Posiedzieliśmy chwilę w Leśnym po czym powrót przez Skrajnicę i rowerostradą. Ziiimno. Kategoria W towarzystwie, Do 40km
- DST 29.01km
- Czas 01:34
- VAVG 18.52km/h
- VMAX 32.40km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Robota
Czwartek, 31 października 2013 · dodano: 31.10.2013 | Komentarze 0
Nie było koni, złośliwych kierowców ... nuda.- DST 16.07km
- Czas 00:57
- VAVG 16.92km/h
- VMAX 35.36km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Złośliwa pogoda
Środa, 30 października 2013 · dodano: 30.10.2013 | Komentarze 2
Po pracy kilka spraw na mieście a po obiadku na flagowca. Niestety chwilę po tym jak wyjechałem zaczyna padać. Nie aż tak mocno więc pal licho, jadę dalej. Gdy zaczyna chlapać spod kół odpuszczam. Na złość gdy się wróciłem przestaje padać, jednak asfalty dalej mokre. Jak już się ubrałem, zrobiłem kilka około miastowych kilometrów. Czyżby zaczynała się najgorsza z możliwych "pór roku"? Oby jeszcze nie ..."Zaprzyjaźniona" muzyczka" na dziś
- DST 92.79km
- Czas 04:10
- VAVG 22.27km/h
- VMAX 49.51km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Wietrznie
Poniedziałek, 28 października 2013 · dodano: 28.10.2013 | Komentarze 1
Już w zeszłym tygodniu wymyśliłem sobie żeby jechać na poszukiwanie Gąski Zielonej. Dziś był czas więc na rower i w drogę. Cel - las w pobliżu Łuszczyna/Krasic. Na początek wzdłuż Warty do Mirowa dalej Przeprośna terenem, Mstów, kawałek niebieskim pieszym koło sadów, zjazd ze szlaku i przez Łuszczyn. Tutaj w las.Zbyt dużo grzybów nie znalazłem ale kilka gąsek upolowanych. Następnie powrót przez Łuszczyn, Mstów, koło stodół, Brzyszów, Olsztyn i Skrajnica. Tytaj znajduję kilka rydzów po czym do pożarówki i koło Guardiana.
Gąska Zielona© STi
Wieczorem znalazła się jeszcze chwila czasu a wieczór tak ciepły że nie wytrzymałem i skoczyłem jeszcze do Olsztyna. W obie strony rowerostradą. Przed leśnym brak znajomych rowerów, więc na kilka chwil na Lipówki. Wiało okrutnie, jednak na tyle ciepło że nie zmarzłem. Dobry dzionek :)
- DST 121.38km
- Czas 06:19
- VAVG 19.22km/h
- VMAX 45.20km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Gdzie diabeł mówi dobranoc ;)
Niedziela, 27 października 2013 · dodano: 27.10.2013 | Komentarze 7
Na początek na pociąg do Zawiercia, którym razem z Darią i Rafałem jedziemy na spotkanie z Tomaszem, który dziś poprowadził nas swoimi ścieżkami. Na początek do kamieniołomu koło Ogrodzieńca. Następnie w Kierunku Sławkowa zobaczyć ruiny zamku biskupów Krakowskich, wcześniej jednak oglądamy starą karczmę. Dalej już przez Dąbrowę nad Pogorię III. Tutaj przerwa na posiłek, po czym terenowo koło dwójki. Trochę pobabraliśmy się w błotku i asfaltowo wzdłuż czwórki.Powrót na pociąg powrotny przez Siewierz i Porębę. Dzisiaj duża dawka terenu oraz zwiedzanie. Podziękowania dla przewodnika i reszty ekipy :)
Kamieniołom© STi
Wyjazd z kamieniołomu ... aparat się nie zepsuł ;) (foto by Skowronek)© STi
Dworek© STi
Austeria sławkowska© STi
Ruiny XIII-wiecznego zamku biskupów krakowskich© STi
Chmurki nad Pogorią© STi
Po drodze nad Pogorią© STi
Pogoria II© STi
Cadillac nad czwórką© STi
Zachód nad czwórką© STi
Kategoria 100-150km, W towarzystwie
- DST 89.35km
- Czas 04:45
- VAVG 18.81km/h
- VMAX 38.74km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Jezioro i Grodzisko
Sobota, 26 października 2013 · dodano: 26.10.2013 | Komentarze 1
Wycieczka z Helenką, Krzyśkiem i Piterem. Trasę ciężko opisać gdyż jechaliśmy bezdrożami prowadzeni przez Piotrka. Na początek dotarliśmy na Wyrazów. Tam same Porsche 924.Klasyka© STi
Cała masa Skodzinek© STi
Ekipa© STi
Piętrowy wiadukt© STi
Dłuższa chwila przerwy po czym do Herb a następnie do Jeziora. Piękne zaciszne miejsce. Pomyśleć że wiele razy przejeżdżałem tuż obok i nie wiedziałem o jego istnieniu.
Jezioro© STi
Następnie na azymut kierunek Wręczyca skąd na Grodzisko gdzie starym nasypem kolejowym. Chyba coś w tym jest :D
Dalej cały czas terenem do Wyrazowa. Tam dalej jeżdżą Porschaki, chwila przerwy po czym do domku. Miło spędzony dzień.
Czerwone są najszybsze ;)© STi
I znów Porsche© STi
Kategoria W towarzystwie, 40-100km
- DST 112.97km
- Czas 05:11
- VAVG 21.79km/h
- VMAX 60.76km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Bobolice & 92 CMK
Piątek, 25 października 2013 · dodano: 25.10.2013 | Komentarze 3
Rano mleko za oknem więc trudno było się zebrać, jednak w główce zaświtał cel więc nie ma zmiłuj. Kierunek Bobolice terenowo. Nie wyszło w 100%, ale po kolei. Na początek przeciwpożarówką do Olsztyna. Następnie terenowy standard do Złotego w znacznej części żółtym rowerowym przez Sokole, Zrębice, Pabianice i aleją klonową.Pajęczynki© STi
Następnie szlakiem ku źródłom do Ostrężnika i tutaj zonk. Jak było w planie czerwonym pieszym, droga okazuje się utwardzona jak p. pożka. Mówię sobie uniknę grzebania się w piasku, jednak jak za około kilometr zobaczyłem asfalt wymiękłem. I tak do samego Trzebniowa. Podejrzewam że to tylko kwestia dni jak będzie całość bo asfalt nowiutki. Nie jestem przeciwnikiem asfaltu, ale w tym miejscu grubo przesadzili, bardzo lubiłem ten terenowy podjazd.
Rozjazd koło Ostrężnika© STi
Czerwony pieszy do Trzebniowa© STi
Dalej wciąż czerwonym pieszym aż do Niegowej. Tutaj wjazd na asfalt i przez Mirów do Bobolic. Zamek widziałem już tyle razy że bez zatrzymywania czerwonym pieszym z powrotem do Mirowa. Czasem trzeba przenieść rower, ale superowa wąska ścieżka. Niestety Kendy na mokrych kamieniach nie spisują się zbyt dobrze, Larseny mimo iż węższe spisywały się w takich warunkach o niebo lepiej. Cóż, albo trakcja albo trwałość. Te dwie rzeczy nie idą z sobą w parze. Niby interesując się motoryzacją powinienem o tym wiedzieć, jednak chyba wciąż żyję złudzeniami. Ideały jednak nie istnieją.
Po drodze między zamkami przerwa na skałce ... bajka. Cudowne widoki i błogi spokój. Zatęskniłem za górami. Dalej już asfaltowo główną drogą przez Gorzków, Złoty Potok, Janów, Zrębice, Przymiłowice, Olsztyn i koło Guardiana.
Widok na zamek Bobolice© STi
Widok na zamek Mirów© STi
Wieczorem na 92 Częstochowską Masę Krytyczną. Wybitnie nie miałem ochoty założyć kamizelki jednak mi ją "wepchnięto". Jak na październik super frekwencja - 110 osób. Po masie na Festiwal filmów rowerowych. Miło było zobaczyć znajome twarze :)
92 cmk© STi
- DST 33.84km
- Czas 01:43
- VAVG 19.71km/h
- VMAX 34.40km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca
Czwartek, 24 października 2013 · dodano: 24.10.2013 | Komentarze 0
Dojazdy do pracy, nic nadzwyczajnego.- DST 34.32km
- Czas 01:28
- VAVG 23.40km/h
- VMAX 38.41km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Znów grzybowa pętla
Środa, 23 października 2013 · dodano: 23.10.2013 | Komentarze 0
Od wczoraj chodziła mi po głowie inna trasa na dziś, jednak rano nastąpiła zmiana planów. Pojechałem znów swoją grzybową pętlę w okolice Kusiąt/Olsztyna. W Olsztynie nastąpiła mała modyfikacja bowiem udałem się w kierunku Skrajnicy na miejscówkę pokazaną mi przez Fakiego. Stamtąd lasem do przeciwpożarówki, Guardian i przez miasto do rowerowego. Sklep na Wolności się spisał, mam nową Sigmę Lightster :) Nareszcie znów można jeździć po zmroku widząc drogę.Rydzów jest, jednak znaczna część robaczywa. Prawdopodobnie księżyc dał o sobie znać.
- DST 81.49km
- Czas 03:14
- VAVG 25.20km/h
- VMAX 48.13km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Żarki przed pracą
Wtorek, 22 października 2013 · dodano: 22.10.2013 | Komentarze 2
Jak zwykle w co drugi wtorek dopołudniowy wyjazd z Poisonkiem. Z rana mokro i niezbyt przyjemnie, jednak z każdą chwilą stawało się ładniej. Pojechaliśmy przez Słowik, Wanaty, Kamienicę Polską, Jastrząb, Poraj. Tutaj piękny widok zamglonego zbiornika, niestety takie zjawiska ciężko wychodzą na zdjęciach. Dalej przez Masłońskie i Przybynów do Żarek. Krótka przerwa na rynku aby uzupełnić płyny po czym przez Czatachową, Siedlec, Krasawę, Zrębice, Przymiłowice, Kusięta i Srocko. Koło Huty mijamy się z Kasik, która najwidoczniej też znalazła czas na rowerowanie. Bardzo miłe przedpołudnie, szkoda że trzeba iść do pracy bo aż chciało by się pokręcić więcej.Mimo iż nie jechaliśmy strasznie szybko, czułem pod koniec lekko w nogach. Jednak co się dziwić, 7 miesiąc z rzędu 4 cyfrowy dystans. Organizm domaga się odpoczynku. Tylko jak odpoczywać w taką pogodę?
Koło Diabelskich Mostów© stin14
Brama Twardowskiego© stin14
Po śliskich liściach© stin14
Przy zamku© stin14
Kategoria 40-100km, W towarzystwie