Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 186748.60km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2018

Dystans całkowity:1137.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:58:02
Średnia prędkość:19.60 km/h
Maksymalna prędkość:62.75 km/h
Suma podjazdów:7086 m
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:51.70 km i 2h 38m
Więcej statystyk
  • DST 46.70km
  • Czas 03:31
  • VAVG 13.28km/h
  • VMAX 62.63km/h
  • Podjazdy 1414m
  • Sprzęt Kuba
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czantoria i Stożek

Niedziela, 30 września 2018 · dodano: 30.09.2018 | Komentarze 0

Dziś wyjazd w towarzystwie Arka i Zbyszka. Autem do Ustronia i tam na rowery. Na początek pierw drogą a później czarnym pieszym na czantorię. Stromo i dużo luźnych kamieni i czasem trzeba zejść. Następnie zmieniamy szlak na czerwony i kierujemy się na Stożek. Niebieskim zjeżdżamy do Wisły Głębce, gdzie wjeżdżamy na żółty i dojeżdżamy do Kubalonki. Koniec już asfaltami, obok pałacu prezydenckiego, jeziora czerniańskiego i główną drogą do Ustronia do auta. Zajebisty wypad, nareszcie było sucho (jak na góry) a do tego trasa bardzo przyjemna. Mało wpychania (tylko gdy przyczepności było brak lub serce nawalało jak karabin maszynowy dudniący w uszach), a i szlaki rewelacyjne. Dołożył bym ze dwa single w dół na szerokość roweru i był by ideał ;)
Po drodze na Czantorię
Po drodze na Czantorię © STi
Granica Państwa
Granica Państwa © STi
Wieża widokowa na Czantorii
Wieża widokowa na Czantorii © STi
Widoczek I
Widoczek I © STi
Widoczek II
Widoczek II © STi
Tatry z oddali
Tatry z oddali © STi
Na szlaku
Na szlaku © STi
Widoczek III
Widoczek III © STi
Jezioro Czerniańskie z oddali
Jezioro Czerniańskie z oddali © STi
Zamek w Wiśle
Zamek w Wiśle © STi
Jezioro Czerniańskie
Jezioro Czerniańskie © STi


  • DST 74.39km
  • Czas 03:34
  • VAVG 20.86km/h
  • VMAX 50.74km/h
  • Podjazdy 629m
  • Sprzęt Kuba
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złoty Potok

Sobota, 29 września 2018 · dodano: 30.09.2018 | Komentarze 0

Michalina, pożarówka, żółty pieszy, w Olsztynie na zamek, kawałek czerwonym pieszym, standard terenowy obok Sokolich, Zrębice, Pabianice, aleja klonowa. W Złotym nad amerykana po czym powrót. Janów, Okrąglik, Lipnik, Żuraw, Mokrzesz, Krasice, Mstów, Siedlec, Mirów. Temperatura jakoś nie zachęcała do dalszej jazdy.
Kategoria 40-100km, Samotnie


  • DST 17.23km
  • Czas 01:10
  • VAVG 14.77km/h
  • VMAX 37.42km/h
  • Podjazdy 58m
  • Sprzęt Kuba
  • Aktywność Jazda na rowerze

151 CMK

Piątek, 28 września 2018 · dodano: 28.09.2018 | Komentarze 0

Masa. Gdyby nie siła perswazji organizatora pewnie bym nie pojechał.

  • DST 41.64km
  • Czas 02:18
  • VAVG 18.10km/h
  • VMAX 34.60km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Piątek, 28 września 2018 · dodano: 28.09.2018 | Komentarze 0

Praca z dodatkami bez kapryśnego poniedziałku.
Kategoria Miasto, Samotnie


  • DST 33.55km
  • Czas 01:34
  • VAVG 21.41km/h
  • VMAX 43.23km/h
  • Podjazdy 187m
  • Sprzęt Kuba
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Olsztyn

Czwartek, 27 września 2018 · dodano: 27.09.2018 | Komentarze 0

Bez roweru bo wreszcie wziąłem się za malowanie pokoju, z resztę pogoda po ostatnich luksusach średnia. Dziś też jeszcze końcówka sprzątania, przerwana jednak przez propozycję Arka. Do Olsztyna rowerostradą i przez Skrajnicę. Przerwa pod zamkiem i powrót niebieskim/czerwonym rowerowym i koło huty.

Zachód z Kusiąt
Zachód z Kusiąt © STi

  • DST 79.83km
  • Czas 03:26
  • VAVG 23.25km/h
  • VMAX 48.36km/h
  • Podjazdy 638m
  • Sprzęt Kuba
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złoty Potok

Niedziela, 23 września 2018 · dodano: 23.09.2018 | Komentarze 0

Słowik, czarny pieszy, pożarówka, pomarańczowy rowerowy, Biskupice, Zaborze, Suliszowice, szlakiem ku źródłom do Złotego, Janów, Okrąglik, Lipnik, Żuraw, Kobyłczyce, Małusy, niebieskim pieszym do Mstowa, Siedlec, Jaskrów i wzdłuż Warty.
Kategoria 40-100km, Samotnie


  • DST 62.47km
  • Czas 03:25
  • VAVG 18.28km/h
  • VMAX 36.32km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Piątek, 21 września 2018 · dodano: 21.09.2018 | Komentarze 0

Tygodniowy standard do pracy plus nieco dodatkowej miejskiej drobnicy
Kategoria Miasto, Samotnie


  • DST 26.15km
  • Czas 01:06
  • VAVG 23.77km/h
  • VMAX 33.89km/h
  • Podjazdy 49m
  • Sprzęt Kuba
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pożarówka

Piątek, 21 września 2018 · dodano: 21.09.2018 | Komentarze 0

Guardian, pożarówka. Tak w 3/4 dostaję telefon z domu i trzeba wracać. Za chwilę alarm odwołany, jednak jak już się skierowałem w stronę domu to wracam.
Kategoria Do 40km, Samotnie


  • DST 39.58km
  • Czas 01:46
  • VAVG 22.40km/h
  • VMAX 62.75km/h
  • Podjazdy 318m
  • Sprzęt Kuba
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mstów i Olsztyn

Czwartek, 20 września 2018 · dodano: 20.09.2018 | Komentarze 0

Wzdłuż Warty, przeprośna, Siedlec, Mstów, koło stodół do Brzyszowa, Kusięta, Olsztyn, Skrajnica. Tu droga zablokowana bo kopią chyba pod kanał, więc terenem do żółtego pieszego, pożarówka i Guardian. Rower jako ucieczka od szarej rzeczywistości.
Kategoria Do 40km, Samotnie


  • DST 30.86km
  • Czas 01:31
  • VAVG 20.35km/h
  • VMAX 40.31km/h
  • Podjazdy 268m
  • Sprzęt Kuba
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Zielonka i Olsztyn

Środa, 19 września 2018 · dodano: 19.09.2018 | Komentarze 0

Nieco przed tym jak zamierzałem ruszyć się na rower, zadzwonił Przemek że jedzie na Zielonkę. Wypiłem więc kawę i udałem sięw tamtym kierunku. Zrobiliśmy razem dwie rundki i Przemek skierował się w kierunku domu a ja samotnie pomknąłem jeszcze przez Kusięta, Olsztyn, główną i koło Guardiana. Cudowna pogoda, niestety trzeba rozpocząć gorszą część dnia.