Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 178536.25km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:1156.12 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:59:20
Średnia prędkość:19.49 km/h
Maksymalna prędkość:76.23 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:60.85 km i 3h 07m
Więcej statystyk
  • DST 125.78km
  • Czas 07:00
  • VAVG 17.97km/h
  • VMAX 47.62km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bobolice

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 0

Wyjazd do Bobolic w składzie: EdytKa, Gaweł, MisterDry, Przemo, Sikor i Szeju. Trasa przez Słowik, czarnym pieszym, przez tory, niebieskim rowerowym, zielony pieszy, czerwony rowerowy, Masłońskie, znów kawałek czerwonym rowerowym, Wysoka Lelowska, Żarki. Tutaj przerwa bo Pani w budce robiła dobre lody :D Za cmentarzem w Żarkach wjazd w teren, kawałek czarnym pieszym do Mirowa, następnie Bobolice gdzie chwila przerwy i powrót do Mirowa gdzie dłuższa przerwa. Powrót asfaltem przez Kotowice, Jaworznik, punkt widokowy w Żarkach i do sklepu zakupić jadło i picie na planowane ognisko. Trenem do strażnicy w Przewodziszowicach gdzie przerwa na ognisko. Pojedlim, popilim i dalej niebieskim pieszym do Ostrężnika. Chwila przerwy przy źródełkach w Złotym Potoku a następnie nad Amerykanem. Dalej aleja klonowa, Pabianice, Zrębice, czerwony pieszy, zielony pieszy i żółty pieszy do Olsztyna – gdzie przerwa. Z Olsztyna przez Kusięta, czerwonym rowerowym, koło Huty i przez cmentarz żydowski. Temperatura i piasek dziś dawały o sobie znać – cały czas chciało się pić i czerwona opalenizna rowerowa się pojawiła :)



  • DST 28.04km
  • Czas 01:18
  • VAVG 21.57km/h
  • VMAX 45.93km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ossona i Kusięta

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 0

Koło Huty, Ossona i czerwonym rowerowym do Kusiąt. Jazda jakoś nie sprawiała przyjemności więc z Kusiąt w drogę powrotną koło Guardiana.
Kategoria Do 40km, Samotnie


  • DST 38.36km
  • Czas 02:10
  • VAVG 17.70km/h
  • VMAX 38.35km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto i 74 Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 27 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 0

Wczoraj do Edytki a dziś 74 Częstochowska Masa Krytyczna. Pogoda rewelacyjna to i frekwencja wysoka - 213 osób.

  • DST 44.60km
  • Czas 02:05
  • VAVG 21.41km/h
  • VMAX 44.49km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Środa, 25 kwietnia 2012 · dodano: 25.04.2012 | Komentarze 0

Do Olsztyna z Edytką, Poisonkiem i Zbyszkiem. W planach był dziś odpoczynek, jednak dałem się namówić na jazdę ;) Koło Guardiana, kawałek terenem, Kusięta, przez Towarne na Lipówki. Tam przerwa na uzupełnienie płynów i powrót w nieco szerszym gronie przez Skrajnicę, rowerostradą i koło Guardiana. Dziś znacznie przyjemniej - cieplej i mniejszy wiatr. Jednak noce dalej chłodne.








Relaks na Lipówkach


  • DST 71.27km
  • Czas 03:35
  • VAVG 19.89km/h
  • VMAX 37.39km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto i Olsztyn

Wtorek, 24 kwietnia 2012 · dodano: 24.04.2012 | Komentarze 1

Po mieście z wczoraj i dziś a później do Olsztyna z EdytKą i Pikselem. Przez cmentarz żydowski, koksownia, czerwony pieszy, czerwony rowerowy i przez Kusięta do Olsztyna. Tutaj odłącza się Piksel a ja z EdytKą w okolice Biakła na krótką przerwę i kilka zdjęć po czym powrót pomarańczowym rowerowym, niebieskim rowerowym, zielonym pieszym i koło Michaliny. Źle przewidziałem warunki i trochę za cienko się ubrałem.








Szybsza od światła :)


  • DST 120.02km
  • Czas 05:38
  • VAVG 21.31km/h
  • VMAX 76.23km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bobolice

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 24.04.2012 | Komentarze 0

EdytKa zaplanowała na dziś wycieczkę do Złotego Potoku, jednak po drodze plany się zmieniły i dojechaliśmy do Bobolic :) Poza Panią organizator odliczyli się: arusb, Artur (art1986), darsji, GAWEŁ i mario66. Trasa przez Słowik, czarnym pieszym, niebieskim rowerowym do Poraja, następnie wzdłuż zalewu do Masłońskich gdzie chwila przerwy na plaży. Dalej czarnym pieszym, żółtym rowerowym do Żarek Letnisko, następnie czarnym rowerowym, żółtym pieszym rzez Kozy do Żarek. Tam pod górę na punkt widokowy. Kilka zdjęć i w dalszą drogę. W tym momencie nastąpiła weryfikacja planów – odwiedzenie zamków w Mirowie i Bobolicach gdyż było już nie daleko. Więc pojechaliśmy przez Jaworznik i Kotowice do Mirowa. Chwila przerwy pod zamkiem w Bobolicach i nieco dłuższa w Mirowie po czym powrót przez Niegową, Postaszowice i Gorzków Nowy do Złotego Potoku. Tutaj przerwa na molo a po przerwie zaczęły się schody ;) Pozostali już ruszyli lecz EdytKa chciała jeszcze fotkę z łabędziami, więc szybkie foto i wracam po plecak i rower. Odwracam się a przewodniczka wycieczki tapla się w wodzie. Udało się ją sięgnąć z molo i nie musiałem wskakiwać do wody :) Mimo kilku suchych ciuchów na przebranie jazda mokrym w takich warunkach była by szaleństwem, więc EdytKa była zmuszona do powrotu „wozem serwisowym”. Pozostali na rowerach aleją klonową, Pabianice, Zrębice, zielony pieszy, żółty pieszy, Olsztyn, Skrajnica, rowerostrada i koło Guardiana. Później jeszcze zobaczyć jak się miewa moja Syrenka:D

Przy punkcie widokowym

W Mirowie

Na molo w Złotym Potoku (staw Amerykan)
]

  • DST 21.72km
  • Czas 01:07
  • VAVG 19.45km/h
  • VMAX 35.31km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 24.04.2012 | Komentarze 0

Miejskie kręcenie.
Kategoria Do 40km, Samotnie


  • DST 89.25km
  • Czas 04:58
  • VAVG 17.97km/h
  • VMAX 42.78km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn, miasto i kiepski koniec z happy endem

Wtorek, 17 kwietnia 2012 · dodano: 24.04.2012 | Komentarze 2

Rano do Olsztyna z Poisonkiem. Kokosownia, Legionów, Srocko, Brzyszów i Kusięta do Olsztyna. Po przerwie na herbatkę powrót główną drogą, koło oczyszczalni i Guardian. Po południu z EdytKą, miało być coś dalej a wyszło miejskie kręcenie i ognisko ze znajomymi. W drodze powrotnej zachciało mi się wstąpić do sklepu. Efekt był taki że skubnęli mi rower. Policja stanęła jednak na wysokości zadania i po kilku dniach rowerek wrócił do mnie :)

W międzyczasie (jak Author chwilowo zmienił właściciela) dużo miastowych kilometrów na rowerze brata, jednak nie wliczone do przebiegu.

  • DST 21.95km
  • Czas 01:01
  • VAVG 21.59km/h
  • VMAX 43.62km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zielona Góra

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 14.04.2012 | Komentarze 3

Miał być Olsztyn, ale w trakcie jazdy zweryfikowałem plany. Na asfalcie konkretny wiaterek a w lesie błoto - dodatkowo rozjechane przez 4 kołowe cholerstwa. Koło Huty, czerwonym rowerowym, Zielona Góra, lasem w pobliże Kusiąt i koło Guardiana. W drodze powrotnej jeszcze zaczęło kropić. Chyba już zapomniałem jak się jeździ na rowerze.

Jaskiniowiec
Kategoria Do 40km, Samotnie


  • DST 80.15km
  • Czas 04:26
  • VAVG 18.08km/h
  • VMAX 39.03km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto i Olsztyn

Piątek, 13 kwietnia 2012 · dodano: 13.04.2012 | Komentarze 0

Kolejny kiepski dzień. Dużo kilometrów po mieście jako następstwo wczorajszego dnia a popołudniem z EdytKą i Mariem do Olsztyna. Trasa: Kucelin, cmentarz żydowski, przez teren Huty, czerwonym pieszym, czerwonym rowerowym, Kusięta, obok Towarnych następnie po piachach koło wodociągów (bo zagrodzono drogę którą zazwyczaj jeździłem) i w okolice kota. Tam chwilka przerwy na trawce i powrót pomarańczowym rowerowym, niebieskim rowerowym, czarnym pieszym do Słowika, na Bugaj i koło Michaliny.