Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 178588.64km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2018

Dystans całkowity:576.98 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:30:19
Średnia prędkość:19.03 km/h
Maksymalna prędkość:47.98 km/h
Suma podjazdów:1743 m
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:38.47 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 32.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 22.59km/h
  • VMAX 35.27km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Zakończenie sezonu

Poniedziałek, 31 grudnia 2018 · dodano: 31.12.2018 | Komentarze 0

Symboliczne zakończenie sezonu. Z Marcinem Guardian i rowerostrada do leśnego. Znajomych rowerzystów brak. Krótka przerwa po czym powrót przez Kusięta, Srocko i koło huty.
To był dobry rok, jak już wcześniej pisałem trzeci w "karierze" pod względem dystansu. Rewelacyjny wyjazd w Alpy i pierwszy raz nad Bałtykiem z rowerem, do tego kilka wyjazdów w polskie góry. Były też awarie, niektóre niezależne ode mnie a niektóre z własnej głupoty. Czas skasować liczniki i cisnąć od nowa.

Dystans
Dystans © STi

Czas
Czas © STi

  • DST 41.67km
  • Czas 02:02
  • VAVG 20.49km/h
  • VMAX 44.27km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn i Castorama

Niedziela, 30 grudnia 2018 · dodano: 30.12.2018 | Komentarze 0

Guardian, rowerostrada, Olsztyn, Kusięta, Srocko, Mirów. Tu do Lewiatana dokupić smakołyków na ostatnie dni roku po czym do domu na obiad. Po obiedzie jeszcze do Castoramy po żarówki bo teoretycznie niezwykle żywotny led odmówił współpracy.
Smakołyki
Smakołyki © STi
Kategoria 40-100km, Samotnie


  • DST 36.80km
  • Czas 01:48
  • VAVG 20.44km/h
  • VMAX 45.44km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Piątek, 28 grudnia 2018 · dodano: 28.12.2018 | Komentarze 0

Dziś nie wytrzymałem i pojechałem coś więcej (jeśli tak można nazwać wyjazd do Olsztyna). Przez Mirów, Srocko, Kusięta, Olsztyn, rowerostrada, Guardian. W połowie drogi zaczęło siąpić, jednak wtedy już nie było wyjścia. Po obiedzie jeszcze do placu Daszyńskiego. 14 tysięcy w sezonie i trzeci rok pod względem przebiegu.
Ten rok na rzadko włączanej Stravie
Kategoria Do 40km, Samotnie


  • DST 17.07km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.07km/h
  • VMAX 29.58km/h
  • Sprzęt Kuba
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejne Nic

Czwartek, 27 grudnia 2018 · dodano: 27.12.2018 | Komentarze 0

Pogoda dalej nie zachęca. Leniwiec. Gdybym nie musiał do sklepów pewnie bym się nie ruszył. Media Expert i z Innej Beczki


  • DST 16.36km
  • Czas 00:53
  • VAVG 18.52km/h
  • VMAX 34.93km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nic

Środa, 26 grudnia 2018 · dodano: 26.12.2018 | Komentarze 0

Pogoda dalej podła, ale miałem już dość siedzenia w domu. Obrzeża miasta i okolice Mirowa. Wzięli by się zdecydowali tam na górze, ni to deszcz ni pogoda czyli warunki najgorsze z możliwych.
Kategoria Miasto, Samotnie


  • DST 38.63km
  • Czas 02:03
  • VAVG 18.84km/h
  • VMAX 35.27km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wigilia CFR

Poniedziałek, 24 grudnia 2018 · dodano: 24.12.2018 | Komentarze 0

Dziś kolejna Wigilia, tym razem stare CFR. W obie strony już prawie ukończoną rowerostradą. Zdjęcie pod zamkiem i powrót, gdyż wszystko pozamykane. Pit stop przy stacji benzynowej na "opłatek". Po powrocie chwilę się ogrzałem i samotnie na cmentarz na rakowie odwiedzić dziadków.

  • DST 22.29km
  • Czas 01:23
  • VAVG 16.11km/h
  • VMAX 34.93km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niegrzeczna Wigilia

Niedziela, 23 grudnia 2018 · dodano: 23.12.2018 | Komentarze 0

Dziś na Wigilię organizowaną przez Niegrzeczne MTB. Muszę przyznać że frekwencja mnie pozytywnie zaskoczyła. Po zdjęciach ruszamy z placu Biegańskiego przez kamyki na Ossona. Kawałek za Ossonem odłączam od ekipy i zmykam przez Mirów do domu.

Na kamykach
Na kamykach © STi

  • DST 23.72km
  • Czas 01:30
  • VAVG 15.81km/h
  • VMAX 34.93km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Piątek, 21 grudnia 2018 · dodano: 21.12.2018 | Komentarze 0

Przed południem z nudów w aleje na jarmark świąteczny. Poza mocniejszymi trunkami Koreb i Piwo z Żuka. Chwilę po powrocie do domu druga runda do miasta, sprzedać stary telefon.
Kategoria Miasto, Samotnie


  • DST 40.42km
  • Czas 02:23
  • VAVG 16.96km/h
  • VMAX 30.31km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca +

Czwartek, 20 grudnia 2018 · dodano: 20.12.2018 | Komentarze 0

Krótszy tydzień dojazdów. Choć za nimi nie przepadam, dla mnie już święta. Istotniejsze że wolne i na niektóre osoby nie będę musiał patrzeć, bo niestety "normalnych" coraz mniej. Poza tym kilometry do lidla i motoryzacyjnego, Asterka już mówi że ma swoje lata.
Kategoria Miasto, Samotnie


  • DST 46.09km
  • Czas 02:53
  • VAVG 15.98km/h
  • VMAX 36.25km/h
  • Podjazdy 414m
  • Sprzęt Kuba
  • Aktywność Jazda na rowerze

Unikając piasku i soli

Niedziela, 16 grudnia 2018 · dodano: 16.12.2018 | Komentarze 0

Tydzień nie jeżdżone, jednak nie chciało mi się jechać na zimówce. Wybrałem się na flagowcu jak najbardziej omijając asfalty. Po wyjeździe z domu jak najprędzej na wał rzeczny, którym z drobnym łącznikiem asfaltowym w okolice Słowika. Tutaj w las po czym na pożarówkę. Dojazd do Sokolich a tam żółty pieszy w pobliże Biskupic, czarny pieszy, czerwony pieszy, znów czarny i na Lipówki. Więcej śniegu niż myślałem, nie udaje się podjechać a i zjazd mało przyjemny. Zamek zatem omijam i kręcę już w kierunku domu. Kawałek asfaltem, zielony rowerowy do Kusiąt, znów łącznik asfaltowy, czerwony rowerowy, Osson, kamyki.
W lesie rewelacja. Piękny świeży śnieg i całkiem ciepło. Na łącznikach asfaltowych przy prędkościach kilkanaście na godzinę aby nie uwalić roweru myślałem że zamarznę. Śnieżek zrobił swoje, umęczyłem się jak bym zrobił z 2-3 razy większy dystans.
Odgarnąć śnieg jakoś ciężko, za to nawalić piasku z solą jak najbardziej. Od kilometra i tony im liczą?

Syf na asfalcie
Syf na asfalcie © STi
W Sokolich
W Sokolich © STi
Po białym puchu
Po białym puchu © STi
Zimowe Biakło
Zimowe Biakło © STi

Kategoria 40-100km, Samotnie