Info

Więcej o mnie.
Rok 2025

Rok 2024

Rok 2023

Rok 2022

Rok 2021

Rok 2020

Rok 2019

Rok 2018

Rok 2017

Rok 2016

Rok 2015

Rok 2014

Rok 2013

Rok 2012

Rok 2011

Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny

- DST 108.20km
- Czas 04:57
- VAVG 21.86km/h
- VMAX 49.04km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Złoty, Mirów i miasto
Niedziela, 1 grudnia 2013 · dodano: 01.12.2013 | Komentarze 3
Dziś było więcej czasu na rower. Wyruszyłem niezbyt wcześnie i pokręciłem koło Guardiana, Kusięta, Turów, Przymiłowice, główną do Janowa, Złoty Potok. Tutaj dogania mnie peleton szosowców. Nie są na swoich flagowych rowerach, więc jest szansa się podpiąć. Tak jadę do źródeł. Kawałek za nimi wychodzę do przodu i tak prawie do Zrębic. Człek stary a głupi, po co się tak męczyć pod koniec sezonu. Jednak to chyba taki odruch jak z psami goniącymi rowerzystów :)W Zrębicach się odłączam i jadę samotnie czerwonym pieszym przez Sokole. Przed Olsztynem spotykam Iwonę i Krzyśka. Zawitałem do Leśnego gdzie siedzi Agnieszka i szosowcy. Kilka chwil przerwy, po czym powrót w towarzystwie Agi główną drogą i koło Guardiana.
Po obiadku jeszcze na rower. Przez Ossona, Mirów, Jaskrów i obrzeżami miasta przez Lasek Aniołowski i koło Bałtyku. W lasku odrobinę straszą mnie 3 sarenki, które przebiegają mi drogę 20-30 metrów przede mną.

Widoczek z Ossona© STi
Kategoria Samotnie, W towarzystwie