STi

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 179380.58km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2024

Rok 2023

Rok 2022

Rok 2021

Rok 2020

Rok 2019

Rok 2018

Rok 2017

Rok 2016

Rok 2015

Rok 2014

Rok 2013

Rok 2012

Rok 2011

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Znajomi

wszyscy znajomi(63)

Moje rowery

Kuba 59296 km

Kuota Kobalt 13066 km

Trek 820 50246 km

Author Traction 98133 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

2024
- Maj12 - 0
- Kwiecień23 - 0
- Marzec27 - 0
- Luty21 - 2
- Styczeń11 - 0
2023
- Grudzień21 - 0
- Listopad17 - 0
- Październik18 - 0
- Wrzesień24 - 0
- Sierpień17 - 1
- Lipiec29 - 0
- Czerwiec25 - 0
- Maj23 - 0
- Kwiecień26 - 2
- Marzec23 - 0
- Luty18 - 2
- Styczeń19 - 3
2022
- Grudzień14 - 1
- Listopad14 - 1
- Październik21 - 0
- Wrzesień10 - 0
- Sierpień25 - 1
- Lipiec25 - 0
- Czerwiec24 - 3
- Maj24 - 0
- Kwiecień20 - 0
- Marzec16 - 1
- Luty12 - 2
- Styczeń13 - 0
2021
- Grudzień15 - 2
- Listopad14 - 2
- Październik26 - 0
- Wrzesień22 - 3
- Sierpień22 - 1
- Lipiec32 - 0
- Czerwiec31 - 0
- Maj25 - 2
- Kwiecień22 - 0
- Marzec25 - 4
- Luty12 - 0
- Styczeń9 - 1
2020
- Grudzień28 - 6
- Listopad27 - 0
- Październik26 - 0
- Wrzesień30 - 1
- Sierpień25 - 2
- Lipiec33 - 6
- Czerwiec27 - 6
- Maj28 - 1
- Kwiecień28 - 10
- Marzec25 - 2
- Luty20 - 0
- Styczeń25 - 2
2019
- Grudzień19 - 1
- Listopad25 - 1
- Październik27 - 1
- Wrzesień27 - 4
- Sierpień29 - 3
- Lipiec22 - 3
- Czerwiec29 - 0
- Maj27 - 2
- Kwiecień27 - 4
- Marzec20 - 2
- Luty12 - 2
- Styczeń8 - 2
2018
- Grudzień15 - 1
- Listopad25 - 2
- Październik26 - 1
- Wrzesień22 - 1
- Sierpień27 - 4
- Lipiec13 - 1
- Czerwiec28 - 4
- Maj29 - 3
- Kwiecień28 - 3
- Marzec19 - 8
- Luty16 - 1
- Styczeń14 - 2
2017
- Grudzień17 - 2
- Listopad18 - 2
- Październik17 - 6
- Wrzesień22 - 12
- Sierpień28 - 6
- Lipiec27 - 10
- Czerwiec19 - 11
- Maj28 - 14
- Kwiecień20 - 7
- Marzec20 - 5
- Luty10 - 1
- Styczeń7 - 2
2016
- Grudzień19 - 4
- Listopad23 - 5
- Październik24 - 9
- Wrzesień30 - 17
- Sierpień29 - 5
- Lipiec29 - 5
- Czerwiec32 - 16
- Maj26 - 1
- Kwiecień29 - 10
- Marzec20 - 14
- Luty8 - 4
2015
- Grudzień11 - 7
- Listopad23 - 16
- Październik24 - 8
- Wrzesień25 - 7
- Sierpień23 - 4
- Lipiec25 - 15
- Czerwiec20 - 3
- Maj25 - 2
- Kwiecień25 - 7
- Marzec21 - 18
- Luty13 - 4
- Styczeń13 - 11
2014
- Grudzień13 - 8
- Listopad20 - 15
- Październik23 - 13
- Wrzesień22 - 9
- Sierpień26 - 19
- Lipiec22 - 35
- Czerwiec23 - 25
- Maj20 - 16
- Kwiecień25 - 11
- Marzec26 - 20
- Luty21 - 16
- Styczeń16 - 12
2013
- Grudzień25 - 51
- Listopad23 - 23
- Październik27 - 33
- Wrzesień24 - 31
- Sierpień31 - 57
- Lipiec26 - 51
- Czerwiec25 - 41
- Maj27 - 33
- Kwiecień23 - 17
- Marzec17 - 39
- Luty21 - 30
- Styczeń16 - 12
2012
- Grudzień16 - 19
- Listopad17 - 4
- Październik18 - 3
- Wrzesień23 - 5
- Sierpień19 - 12
- Lipiec19 - 3
- Czerwiec20 - 12
- Maj23 - 8
- Kwiecień19 - 11
- Marzec23 - 27
- Luty8 - 7
- Styczeń11 - 10
2011
- Grudzień18 - 20
- Listopad25 - 38
- Październik31 - 21
- Wrzesień25 - 13
- Sierpień20 - 5
- Lipiec23 - 20
- Czerwiec22 - 9
- Maj21 - 11
- Kwiecień22 - 20
- Marzec12 - 5

DST 46.44km
Czas 02:36
V_AVG 17.86km/h
V_MAX 56.76km/h
Sprzęt Author Traction
Aktywność Jazda na rowerze

Uczestnicy

Rudniki

Wtorek, 22 lipca 2014 · dodano: 22.07.2014 | Komentarze 1

Dziś wyjazd z Jurabike w składzie: Bartek, dwóch Marków, Przemek, Michał, Rafał. Kierunek kamieniołom Rudniki w dużej części terenem. Nie wiedziałem że jest tam taki miły dojazd, zazwyczaj śmigałem asfaltem. Niestety po drodze konkretne problemy z dętkami. Na szczęście udało się pojechać dalej. Rundka po kamieniołomie po czym przez Jaskrów i wzdłuż Warty. Na koniec jeszcze bardzo fajne singielki które pokazał nam Bartek. Zmęczenia niby nie czuć, ale nogi momentami jak by nie moje. Jednak cóż się dziwić. Myślałem że będzie gorzej a tu już na rowerku.

Kategoria 40-100km, W towarzystwie

Komentarze

MisterDry | 14:51 środa, 23 lipca 2014 | linkuj Nóżka Ci nie podawała ??? Chłopie... Ja po takiej jeździe to dopiero z dwa tygodnie później mogłem jeździć z w miarę przyzwoitą prędkością. Dynamit w łydach masz ot co :).

Komentuj