Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 179380.58km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 134.76km
  • Czas 06:02
  • VAVG 22.34km/h
  • VMAX 71.64km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Ogrodzieniec

Sobota, 21 lutego 2015 · dodano: 21.02.2015 | Komentarze 3

Mimo zaproszenia Mateusza do wyjazdu w góry, spodziewając się warunków postanowiłem pokręcić asfaltowo na miejscu. Nie bardzo miałem pomysł na cel podróży, jednak gdy w rozmowie Przemek rzucił Ogrodzieniec nie zastanawiałem się długo. Pokręciłem samotnie przez Poraj, Myszków i Zawiercie. Na miejscu chwil kilka pod zamkiem, jednak śniegu jeszcze sporo i ciężko się przedziera, więc w drogę powrotną przez Włodowice do Mirowa.

W słońcu tak pięknie i cieplutko, że zasiadłem obok zamku delektując się złocistym napojem. Śniegu już znacznie mniej niż ostatnio, więc tylko się cieszyć. Chwilę wcześniej Przemek napisał, że wybiera się w okolice Olsztyna. Nie sądziłem że zdążę, ale nie siedziałem za długo i ruszyłem do Olsztyna przez Gorzków, Złoty Potok po czym główną przez Piasek i Przymiłowice.

Jednak udało się zdążyć, gdyż Przemka spotkałem pod sklepem. Sam pewnie nie wybrał bym się w teren, jednak we dwoje pojechaliśmy zamek, Lipówki i Biakło. Tutaj chwila przerwy i wracamy asfaltem, główną koło oczyszczalni i Guardiana.
Zimowe obijanie lekko dało się we znaki, pod koniec nogi już ciężkawe. Pogoda jednak wyśmienita, pod koniec dobre towarzystwo, więc to była dobrze spożytkowana sobota. Troszkę szkoda gór, jednak na nie przyjdzie czas.

Skałki koło zamku Ogrodzieniec
Skałki koło zamku Ogrodzieniec © STi
Ogrodzieniec w zimowej scenerii I
Ogrodzieniec w zimowej scenerii I © STi
Ogrodzieniec w zimowej scenerii II
Ogrodzieniec w zimowej scenerii II © STi

Na koniec muzyczka z wieczornego koncertu Dezertera



Komentarze
Tofik83
| 19:27 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj taaaa licho :P jak Ty jesteś amator to jak ja mam się nazwać ? :P
oj Robert, Robert :)
stin14
| 17:59 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj Tak, wiem że licho, ale ja amator jestem :)
Tofik83
| 10:12 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj o! a przy okazji wskoczył Ci pierwszy tysiąc km. :) i to w lutym !!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa woscs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]