Niedziela, 17 maja 2015 · dodano: 17.05.2015 | Komentarze 0
Pogoda dziś nie zachęcała do jazdy. Tak to zebrałem się dopiero po obiedzie. Kierunek Złoty Potok. Guardian, rowerostrada, skrajnica,Olsztyn. Tutaj kilka chwil na zamku, po czym terenowo do Zrębic, asfaltem Krasawa, Siedlec, Złoty Potok. Nad Amerykanem spotkanie z Mario i krótka pogawędka. Powrót aleją klonową, Pabianice, Zrębice i na polankę obok Sokolich. Tutaj szybkie mini ognisko i iście sportowa kolacja. Od wczoraj chodziła za mną zwęglona kiełbacha z ognicha i dziś się udało. Po jedzonku nie potrzebnie włączyłem MP3 z muzyką z serialu Chuck. Za bardzo zaczęło kotłować się pod kaskiem. Dalej przez Lipówki, zamek, Kusięta, guardian i okrężnie przez miasto.