Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 186801.24km (na BS)Więcej o mnie.
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
- DST 128.16km
- Czas 05:58
- VAVG 21.48km/h
- VMAX 55.68km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Marazm
Niedziela, 14 czerwca 2015 · dodano: 14.06.2015 | Komentarze 2
Rano jakoś ciężko się było zebrać, zatem wyjazd dopiero po obiedzie.Guardian, rowerostrada, Skrajnica, Olsztyn. Tutaj zamek, Lipówki, Biakło, czerwonym pieszym, Zrębice, Pabianice, Złoty Potok, czerwonym pieszym, Trzebniów, Moczydło, Łutowiec, Bobolice. Do Mirowa grzędą.
Miałem jechać do Ogrodzieńca, jednak nie zdążył bym przed zmrokiem a nie zabrałem lampek. Z powrotem do Mirowa asfaltem, aby nie zsiadać z roweru. Pokręciłem się chwilę po okolicy i posiedziałem chwilę nieopodal zamku.
Dalej asfaltem do Żarek z zawadzeniem o Leśniów. Następnie Wysoka Lelowska, Przybynów, Zaborze, Biskupice, Lipówki, zamek, Kusięta, oczyszczalnia, Guardian. Na rakowie spostrzegam że przy robieniu zdjęcia zgubiłem część ekwipunku. Powrót do Kusiąt, na szczęście zguba leżała w trawie. Tą samą trasą już bez problemów do domu.
Potrzeba jakiejś odmiany od standardowej jazdy.
Bobolice © STi
Bociek © STi
Authorek z basztą w tle © STi
Olsztyńska wieża © STi
Olsztyn z oddali © STi
Komentarze
TeczowaMagia | 18:13 poniedziałek, 15 czerwca 2015 | linkuj
Ach te zamczyska, chyba mi się tęskni. :)
Komentuj