Info
Więcej o mnie.
Rok 2025
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
- DST 55.59km
- Czas 02:46
- VAVG 20.09km/h
- VMAX 63.24km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Wietrznie
Niedziela, 6 września 2015 · dodano: 06.09.2015 | Komentarze 0
Dziś znów samotnie. Propozycja Przemka byłą kusząca, jednak po sześciu dniach wstawania o piątej potrzebowałem odespać. Poza tym nie za bardzo się chciało jechać dalej. Wyruszyłem dopiero po jedenastej z nieśmiałym zamiarem dojechania do Złotego Potoku.Guardian, Kusięta, Olsztyn. Tutaj w teren - zamek, Lipówki i Biakło. Kompletnie dziś się nie czułem w terenie, poza nim w sumie też bez szału jednak tu wystarczy kręcić. Natomiast w terenie spięcie i nerwowe naciskanie klamek to o krok od gleby. Na szczęście obyło się bez niej.
Z Biakła obok Sokolich i do Zrębic. Tutaj weryfikacja planów. Pogoda nie zachwyca i jedzie się średnio. Nie ma sensu się męczyć, bo jazda ma być przyjemnością. W Zrębicach odbijam w lewo i śmigam przez Turów, Małusy, Zawadę, Mstów, przeprośną terenem, Mirów i koło huty. Na dole Przeprośnej istne wysypisko. Ja zawsze dźwigam własne śmieci na plecach do najbliższego kosza, niektórzy widać nie muszą :/
Na powrocie podmuchy wiatru o mało nie spychały z drogi.


