Info

Więcej o mnie.
Rok 2025

Rok 2024

Rok 2023

Rok 2022

Rok 2021

Rok 2020

Rok 2019

Rok 2018

Rok 2017

Rok 2016

Rok 2015

Rok 2014

Rok 2013

Rok 2012

Rok 2011

Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny

- DST 115.26km
- Czas 05:15
- VAVG 21.95km/h
- VMAX 43.86km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Setka na raty
Niedziela, 25 września 2016 · dodano: 25.09.2016 | Komentarze 0
Dziś jazda podzielona na prze i poobiednią. Przed obiadem do Poraja. Słowik, Korwinów, Kolonia Poczesna, Jastrząb, Poraj. Tu wzdłuż zalewu i powrót niebieskim rowerowym i pożarówką.Po obiedzie znów na rower, kierunek Złoty Potok. Guardian, Kusięta, Olsztyn. Tutaj zamek i Kielniki i czerwonym rowerowym do głównej drogi. Zrębice, Piasek do Janowa. W Złotym koło Irydiona i szlakiem ku źródłom. Powrót przez Siedlec, Krasawę, Zrębice i czerwonym pieszym przez Sokole. Lipówki, zamek i w stronę domu. Koło Kusiąt wyprzedzam rowerzystę, jednak jadąc normalnie bez spinania się. Okazuje się że nie daje za wygraną i siada mi na koło o czym dowiaduję się skręcając w Kusiętach, gdyż ze słuchawkami w uszach nie zauważyłem. To już drugi przypadek że jadąc lightowo kogoś wyprzedzam a ten zaczyna cisnąć. Dobrze że tym razem osobnik mnie nie wyprzedził i nie musiałem poprawić, bo nie miałem na to ochoty.
W Kusiętach skręt na Zieloną. O Sigmie kiepsko się zjeżdża. Do czerwonego rowerowego i koło huty. Tu przy oświetleniu ulicznym zauważam że nie mam licznika. Wiekowy i zniszczony jednak mimo wszystko szkoda, tym bardziej że to prezent. Wracam. Szczęśliwie znajduję, wypiął się gdy nie dałem rady na podjeździe. Tym razem już łagodniejszym zjazdem w kierunku Kusiąt na czerwony rowerowy i koło Huty.
Z każdym obrotem korby czuć już schyłek sezonu.

Zamek o zachodzie © STi

Droga do piekła © STi