Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 186748.60km (na BS)Więcej o mnie.
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
- DST 92.88km
- Czas 05:00
- VAVG 18.58km/h
- VMAX 40.99km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Dołek
Niedziela, 23 kwietnia 2017 · dodano: 23.04.2017 | Komentarze 1
Mimo iż nic nie dolegało i wstałem zadziwiająco wcześnie bo nocki chyba deko rozstroiły nie mogłem się zebrać. Chyba się starzeję bo w zimnie nie chce się jeździć. Mimo wszystko jednak się zebrałem. Guardian, Kusięta, Towarne, Olsztyn. Tutaj zamek, Lipówki, zamek. Powrót przez Kusięta i Mirów z zahaczeniem o Lewiatana w celu zakupu smakołyków.Mimo iż się nie chciało po obiedzie jeszcze raz. Dla odmiany Blachownia. Do przez Łojki a powrót w całości główną. Na koniec obrzeża miasta, zbiorniki huty, kamyki.
Lekkiego doła dziś złapałem. Niech się wreszcie zrobi ciepło bo mam dość takich warunków.
Zamek HDR © STi
Kamyki HDR © STi
Komentarze
kasik | 07:22 wtorek, 25 kwietnia 2017 | linkuj
Ta pogoda doprowadza mnie do szału. Szczególnie, że NIE SPRAWDZA SIĘ. Żeby to jeszcze zapowiadali deszcz- i tak było.
Sobota- mają być przelotne opady więc zaplanowałam krótszy wypad (było piękne słońce- ale zimno). LIPA
Niedziela- cały dzień pada (wstajemy piękne słoneczko, meteo pokazuje deszcz od 17). Wyjeżdżamy- grad, śnieg, deszcz i cały armagedon pogodowy.
Zwariować można.
Komentuj
Sobota- mają być przelotne opady więc zaplanowałam krótszy wypad (było piękne słońce- ale zimno). LIPA
Niedziela- cały dzień pada (wstajemy piękne słoneczko, meteo pokazuje deszcz od 17). Wyjeżdżamy- grad, śnieg, deszcz i cały armagedon pogodowy.
Zwariować można.