Info

Więcej o mnie.
Rok 2025

Rok 2024

Rok 2023

Rok 2022

Rok 2021

Rok 2020

Rok 2019

Rok 2018

Rok 2017

Rok 2016

Rok 2015

Rok 2014

Rok 2013

Rok 2012

Rok 2011

Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny

- DST 36.43km
- Czas 01:59
- VAVG 18.37km/h
- VMAX 41.10km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Przysypiając
Sobota, 13 maja 2017 · dodano: 13.05.2017 | Komentarze 1
Niby godzinowo człowiek pospał, ale w dzień to nie spanie. Po obiedzie jakoś się ruszyłem, bardziej z nudów niż chęci jazdy. Huta, Srocko, Kusięta, Olsztyn. Tutaj jak zwykle zamek po czym dla odmiany kielniki i powrót przez lipówki, skrajnicę terenem, rowerostrada i Guardian. Niby kompletnie bez sił, ledwo się wtaczałem pod górki na asfalcie a jednak jakoś człek potrafi się sprężyć na te kilka chwil i wjechać zamek czy lipówki. Zapewne jak wiele razy się przekonałem olbrzymie pokłady energii siedzą ... w głowie.Komentarze
poisonek | 18:34 sobota, 13 maja 2017 | linkuj
Ano. Ja wczoraj miałem próżną satysfakcję podjeżdżając dwa razy pod jaskinię i słysząc od Maćka, że "tu się ciężko wchodzi, a co dopiero wjeżdża" :) Wiek, zmęczenie czy choroby swoją drogą ale pewien poziom trzeba trzymać - przynajmniej póki się da :)
Komentuj