Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 186748.60km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 89.61km
  • Czas 06:02
  • VAVG 14.85km/h
  • VMAX 55.18km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Czernica i Borówkowa

Poniedziałek, 5 czerwca 2017 · dodano: 05.06.2017 | Komentarze 1

Po ciężkiej i burzliwej debacie wypadło że dziś jedziemy w Góry Złote oraz Bialskie. Na początek asfaltowo koło zbiornika Stara Morawa, który to już mijaliśmy pierwszego dnia. Następnie leśnymi szutrówkami pniemy się do góry. Dojeżdżamy do asfaltu gdzie spotykamy leśników. Bardzo mili goście. Tłumaczą nam co warto zobaczyć i którędy jechać. Zniszczonymi asfaltami i szutrówkami objeżdżamy Puszczę Śnieżnej Białki. Cisza i spokój tak jak lubię. Dojeżdżamy do Bielic gdzie robimy sobie przerwę.
Następnie jedziemy na Czernicę. Rafał zostaje z rowerem Darii a ja z Marcinem próbujemy swoich sił na rowerach. Owszem jest trudno i kilka razy trzeba zsiąść, jednak większość udaje się podjechać. Z wieży piękne widoki, jednak trzeba jechać dalej. Przez Gierałtów i Karpno jedziemy do ruin zamku Karpień. Tutaj udajemy się tylko Daria i ja. Znów decyduję się rowerem, jednak tym razem nie jest już tak różowo. Stromo i krzaczyska skutkiem czego więcej pchania niż jazdy, jednak walczyć trzeba. Następnie na stronę Czeską na Borówkową. Znów cudne widoki że aż nie chce się wracać, jednak nie ma wyjścia.
Jedziemy przez Lutunię do Lądka Zdroju gdzie chwila przerwy na rynku. Na koniec czerwonym szlakiem do Stronia na kwaterę. To by było tyle na dziś.

Wieża na Czernicy
Wieża na Czernicy © STi

Widoczek I
Widoczek I © STi
Wariaty wlazły na dach
Wariaty wlazły na dach © STi
Widoczek II
Widoczek II © STi
Borówkowa
Borówkowa © STi
Widoczek III
Widoczek III © STi
Widoczek IV
Widoczek IV © STi



Komentarze
Skowronek
| 19:08 sobota, 24 czerwca 2017 | linkuj A ogólnie zadowolony z takiego turystycznego wyjazdu w Sudety? :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa emwog
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]