Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 186748.60km (na BS)Więcej o mnie.
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
- DST 119.06km
- Czas 07:34
- VAVG 15.73km/h
- VMAX 62.87km/h
- Podjazdy 1817m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Świętokrzyskie
Niedziela, 29 kwietnia 2018 · dodano: 29.04.2018 | Komentarze 0
Dziś wyjazd na zaproszenie Arka. Obawiałem się czy przeżyję po koncercie Mety i trzech godzinach snu. Jednak jak bym nie pojechał to turlał bym się po okolicy wedle południa a tak zobaczyłem coś nowego.Trasy nie opiszę bo terenów nie znam a i pamięci do nich nie mam. Generalnie czarny pieszy a później niebieski pieszy plus co nieco poza szlakami co różnie się kończyło. Piękne tereny i do tego nie zatłoczone tak jak jura. Bardziej czuć dzikość. Niektóre podjazdy wymagające a bywały i takie nie do podjechania. Miejscami sucho jak pieprz ale była i moja zmora czyli błoto. I to w sporej ilości bo niekiedy trzeba było obchodzić z buta bokiem. Za katastrofę natomiast uznaję krossy. Pełno tego dziadostwa a szlaki zniszczone że szok. Normalnie otworzył bym sezon polowań na krossowców. Na koniec przed Kielcami jeszcze oberwanie chmury włącznie z gradem i na pociąg.
Metallica © STi
Pomnik po drodze © STi
Część ekipy © STi
Gehenna © STi
Widoczek z góry © STi
Klasztor na Łysej Górze © STi
Kategoria 100-150km, W towarzystwie