Info

Więcej o mnie.
Rok 2025

Rok 2024

Rok 2023

Rok 2022

Rok 2021

Rok 2020

Rok 2019

Rok 2018

Rok 2017

Rok 2016

Rok 2015

Rok 2014

Rok 2013

Rok 2012

Rok 2011

Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny

- DST 119.06km
- Czas 07:34
- VAVG 15.73km/h
- VMAX 62.87km/h
- Podjazdy 1817m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Świętokrzyskie
Niedziela, 29 kwietnia 2018 · dodano: 29.04.2018 | Komentarze 0
Dziś wyjazd na zaproszenie Arka. Obawiałem się czy przeżyję po koncercie Mety i trzech godzinach snu. Jednak jak bym nie pojechał to turlał bym się po okolicy wedle południa a tak zobaczyłem coś nowego.Trasy nie opiszę bo terenów nie znam a i pamięci do nich nie mam. Generalnie czarny pieszy a później niebieski pieszy plus co nieco poza szlakami co różnie się kończyło. Piękne tereny i do tego nie zatłoczone tak jak jura. Bardziej czuć dzikość. Niektóre podjazdy wymagające a bywały i takie nie do podjechania. Miejscami sucho jak pieprz ale była i moja zmora czyli błoto. I to w sporej ilości bo niekiedy trzeba było obchodzić z buta bokiem. Za katastrofę natomiast uznaję krossy. Pełno tego dziadostwa a szlaki zniszczone że szok. Normalnie otworzył bym sezon polowań na krossowców. Na koniec przed Kielcami jeszcze oberwanie chmury włącznie z gradem i na pociąg.

Metallica © STi

Pomnik po drodze © STi

Część ekipy © STi

Gehenna © STi

Widoczek z góry © STi

Klasztor na Łysej Górze © STi
Kategoria 100-150km, W towarzystwie