Info

Więcej o mnie.
Rok 2025

Rok 2024

Rok 2023

Rok 2022

Rok 2021

Rok 2020

Rok 2019

Rok 2018

Rok 2017

Rok 2016

Rok 2015

Rok 2014

Rok 2013

Rok 2012

Rok 2011

Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny

- DST 142.35km
- Czas 05:58
- VAVG 23.86km/h
- VMAX 47.68km/h
- Podjazdy 763m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Chęciny
Sobota, 27 lipca 2019 · dodano: 28.07.2019 | Komentarze 0
Dziś wreszcie doszedł do skutku planowany od dawna wyjazd do Chęcin. Rano pociągiem do Kielc. W Kielcach udajemy się do kamieniołomu Kadzielnia, skąd kierujemy do celu naszej dzisiejszej wycieczki, czyli do Chęcin. Po drodze lekki deszczyk, nic wielkiego ale moczy asfalt i robi jazdę niezbyt przyjemną a do tego łapę kapcia.Zamek w Chęcinach bardzo ładny. Zwiedzamy, posilamy się i trzeba udać się w nudną drogę powrotną. Płasko i z wiatrem, więc jedzie i się lekko i szybko. Droga asfaltowa, najprostsza z możliwych. Przez Małogoszcz, Włoszową, Koniecpol, Świętą Annę. W Mokrzeszy zaczyna kropić. Lekko, więc początkowo zupełnie nie przeszkadza. Do czasu aż nawierzchnia robi się coraz bardziej mokra. Jedziemy przez Małusy i Srocko gdzie już totalne zaskoczenie. Kupa gradu na poboczach i w rowach a temperatura gwałtownie spadła. W lesie przed hutą mgła i ~15 stopni celcjusza.
Mimo lekkich przygód po drodze warto było zobaczyć przepiękny zamek w Chęcinach.

Kamieniołom Kadzielnia © STi

Z Władysławem Łokietkiem © STi

Zamek Chęciny © STi

Wejście do zamku © STi

Zamek dolny © STi

Widok z baszty © STi

Prawie jak Conan © STi

Widok z wieży © STi

Widok z wieży II © STi

Stefan Czarniecki © STi

Grad w Srocku © STi
Kategoria 100-150km, W towarzystwie