Info
Więcej o mnie.
Rok 2025
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
- DST 235.77km
- Czas 09:27
- VAVG 24.95km/h
- VMAX 66.11km/h
- Podjazdy 1743m
- Sprzęt Kuota Kobalt
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez trzy województwa
Czwartek, 3 czerwca 2021 · dodano: 03.06.2021 | Komentarze 0
Dziś wyjazd na zaproszenie Darii. Jedziemy we czwórkę do stacji Ludynia. Po drodze atrakcje w postaci dworka i kościołów. Niestety dworek bez dostępu a kościoły dziś oblężone. Pierwsza dostępna atrakcja to ruiny zamku w Pińczowie. Niestety wszystko mocno zarośnięte i zaniedbane więc niewiele widać. Kolejna atrakcja to pałac Wielopolskich w Chroberzy. Następny punkt wycieczki zrobił na mnie największe wrażenie a było nim Grodzisko Stradów. Według jednych źródeł największe w polsce i w europie, według innych drugie co do powierzchni. Niestety jak się dowiadujemy od miejscowych częściowo zniszczone przez okolicznych mieszkańców. Ostatnie miejsce do zwiedzania to Zamek Mirów w Książu Wielkim. Dalej to już powrót do domu przez Kozłów, Rokitno, Irządze, Trzebniów, Zrębice, Olsztyn z jedną przerwą na jedzenie i odpoczynek po której przez pewien czas mam kryzys.Fajna wycieczka i wreszcie coś nowego, jednak mocno dała mi w kość. Pierwszy taki dystans w tym roku a poza tym słoneczko i brak sił w tym roku dawały się we znaki. Bynajmniej nie narzekam.

Pałac Wielopolskich w Chroberzy © STi

Widoczek z Grodziska © STi

Czasem trzeba się wdrapać © STi

Grodzisko Stradów, zdjęcie strasznie spłaszcza © STi

Teren niezbyt na szosę, ale chodzić się nie chce © STi

Zamek Mirów w Książu Wielkim © STi
Kategoria Powyżej 150km, W towarzystwie


