Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 186859.21km (na BS)Więcej o mnie.
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
- DST 32.33km
- Czas 03:48
- VAVG 8.51km/h
- VMAX 42.25km/h
- Podjazdy 1030m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Skrzyczne
Niedziela, 3 października 2021 · dodano: 04.10.2021 | Komentarze 0
Co nie udało się wczoraj, doszło do skutku dziś. Zaskakująco szybko. Trasa zaplanowana przez Przemka. Na początek czerwony pieszy bo w sumie rowerowych szlaków nie przewidziano ;) Kotarz, Grabowa i Biały Krzyż. Koło Kotarza odbicie na Halę Jaworową. Bajka - widoki przecudne, rzekł bym że najlepsze na całej trasie i ludzi niewiele. Wiało co prawda okrutnie, ale mieliśmy kurtki i mogliśmy cieszyć oczy widokami a serce błogą ciszą.Z Białego Krzyża zielonym na Skrzyczne. Niedaleko szczytu spotykamy rodzinkę Wronów ze znajomymi. Już drugi raz widzimy się przypadkowo w górach. Kawał drogi żeby się spotkać.
Na Skrzycznym tłumy, więc szybko uciekamy. Najpierw niebieski/zielony a później znów czerwony. W tej okolicy dużo ludzi i jazda mało przyjemna, ale można było się tego spodziewać.
Na koniec dojazd do auta a później korkowy armagedon. Niefortunnie wybraliśmy miejsce startu, bo przejazd autem przez Szczyrk to jakaś masakra - minimum godzina "w plecy".
Hala Jaworowa © STi
Na Hali Jaworowej © STi
Dzielny rumak na Hali Jaworowej © STi
Malinowska Skała © STi
Walczę ze szlakiem © STi
Czas na piknik © STi
Kategoria Do 40km, W towarzystwie