Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 186748.60km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 55.37km
  • Czas 05:26
  • VAVG 10.19km/h
  • VMAX 48.04km/h
  • Podjazdy 1353m
  • Sprzęt Kuba
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Królewska Góra, Luboń Wielki, Rabka i Krzywoń

Wtorek, 11 lipca 2023 · dodano: 13.07.2023 | Komentarze 0

Dziś startujemy bezpośrednio z kwatery. Na początek kierujemy się na Królewską Górę, gdzie znajduje się wieża widokowa. Chwila błądzenia po czym wracamy do Rabki, gdzie wjeżdżamy na czerwony pieszy. Nim dojeżdżamy do asfaltu którym kawałek przez Skomielną Białą dojeżdżamy do niebieskiego pieszego którym już cały czas na Luboń Wielki. Po drodze chyba najlepsza panorama z Hali Surówka, widać calusieńkie Tatry. Końcówka już pod schronisko nie do podjechania, stromizna taka że nawet bez luźnych kamieni które też są by się nie podjechało. Na szczęście mały odcinek. Przy schronisku przerwa gdzie rozmawiamy z miejscowym rowerzystą od którego dowiadujemy się o sztucznych trasach na Krzywoniu. W dół czerwonym pieszym co absolutnie nie jest dobrym pomysłem. Sam początek w miarę później stromizna taka że miejscami ciężko zejść z rowerem, do tego przeklęte luźne kamienie. Dużo sprowadzania, przeklinam sobie trochę. Z czerwonego na zielony, kawałek asfaltem i zielonym pieszym na kwaterę.
Szybkie żarełko po czym jedziemy do Rabki, Przemek odwiedza rodzinę a ja kręcę się chwilę po okolicy. Gdy Przemek wraca udajemy się na Krzywoń o którym słyszeliśmy. Wybieramy trudniejszą trasę, jak dla mnie bez szału. Pierwszy raz i prawie całość zjeżdżam. Czas się kończy bo zaczyna się zbliżać ku zmierzchowi a lampek brak. Żółtym pieszym zmykamy do Rabki.
Widok z wieży na Królewskiej Górze
Widok z wieży na Królewskiej Górze © STi
Widoczek po drodze
Widoczek po drodze © STi
Wypas owiec
Wypas owiec © STi
Caluteńkie Taterki
Caluteńkie Taterki © STi
Widok z Lubonia Wielkiego
Widok z Lubonia Wielkiego © STi
Początek tras na Krzywoniu
Początek tras na Krzywoniu © STi


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dzaja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]