Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 186748.60km (na BS)Więcej o mnie.
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
- DST 46.76km
- Czas 02:15
- VAVG 20.78km/h
- VMAX 48.65km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Krasice na 3 razy i 2 rowery
Wtorek, 11 czerwca 2024 · dodano: 11.06.2024 | Komentarze 0
To nie był zdecydowanie mój dzień. O ile w robocie poszło gładko tak po na wstępie podnieśli mi ciśnienie a później wcale nie było lepiej. Jednak od początku. Po wizycie z Marcinem na Treku w "Z innej beczki" na flagowca. Ledwo co wyjechałem i oświeciło mnie że ostatnio miałem nie za wiele powietrza z tyłu. I faktycznie poniżej 2 atmosfer czyli jak dla mnie flak. Dopompowałem i w drogę, jednak coś nie gra. Tyłem telepie jak jasna cholera. Wcześniej już były mniejsze drgania jednak zganiałem to na oponę którą faktycznie ułożyć było cudem. Jednak po pitstopie i krótkiej obserwacji - jebnęła obręcz. Czegoś takiego jeszcze za mojego rowerowego żywota nie widziałem. Rozumiem że moja dupa sporo za dużo waży, jednak pozostał jeszcze spory margines błędu dla tych obręczy.Lekko wnerwiony zmieniam buty i rower na zimówkę i z opóźnieniem trasa początkowo według planu. Huta, Mirów, Siedlec, Mstów, Łuszczyn, Krasice, Zawada, Małusy, Srocko i koło huty.
Pytanie na co teraz zmienić??
Pęknięta obręcz © STi