Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa.
Przejechałem 41362km (przed BS) + 198601.06km (na BS)
Więcej o mnie.
Rok 2025
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
- DST 30.53km
- Czas 01:25
- VAVG 21.55km/h
- VMAX 36.21km/h
- Podjazdy 88m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Na grzyby
Czwartek, 16 października 2025 · dodano: 16.10.2025 | Komentarze 0
Miałem nie jechać, ale w domu zaczęli mówić o grzybach i wyskoczyłem na szybko. Guardian, rozjeżdżona rowerostrada i w stronę Skrajnicy gdzie w las w standardowe miejsca. Znowu mi się łajza białym Range Roverem wpakowała w moje miejsce. Każdy ma prawo używać lasu, ale wkurwia mnie jak łajza wjedzie blachosmrodem w sam środek. Na ładnym lesie niewiele a wręcz na koleinach na drodze i przy drodze z roweru znajdowałem grzyby. Już jak miałem wyjeżdżać wszedłem w miejsca mniej oczywiste gdzie pewnie nie dotarli ludzie i tam też trochę było. Niestety dzień coraz krótszy a pod drzewami już gorzej widać i trzeba spadać. Oczyszczalnia i kawałek w stronę Kusiąt gdzie bywają zieleniatki, dwie sztuki koło roweru a później nic. Miałem jeszcze jechać w stronę huty ale już coraz mniej widać. Guardian i jeszcze na obrzeża miasta do apteki. Niewielka zrywka się uzbierała. Jak by był czas dłużej połazić sądzę że by się jeszcze uzbierało.
Maślaczki na drodze pomiędzy koleinami © STi
Jeden z podgrzybków © STi
Trzy podgrzybki przy drodze zauważone z roweru © STi