Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 186748.60km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 58.65km
  • Czas 03:24
  • VAVG 17.25km/h
  • VMAX 70.40km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry

Niedziela, 5 czerwca 2011 · dodano: 05.06.2011 | Komentarze 1

Rano ze Zbyszkiem pakujemy rowery do samochodu i jedziemy do Ustronia odwiedzić Poisonka. Po przebraniu się w ubranko bardziej odpowiednie na rower już w 3 osobowym składzie ruszamy na dworzec w Ustroniu gdzie dołączają Kosma i Wiktor. W takim składzie ruszamy w kierunku Równicy. Gooorąco, pot kapie spod kasku a ciuchy kompletnie mokre. Na szczycie przerwa na zdjęcia i napoje chłodzące i czas jechać w dół. Razem z Poisonkiem wyrywamy do przodu, pozostałe osoby decydują się jechać nieco wolniej. Czekamy na dole a reszty ekipy nie widać, telefon i okazuje się że Zbyszek i Wiktor mięli kraksę na zjeździe. Zbyszek aby nie rozjechać starszej kobiety która wyszła na jezdnię zjeżdża na pobocze gdzie niestety trafia na kamień i zalicza OTB. Nadjeżdżający Wiktor również zalicza glebę. Straty w sprzęcie - kompletnie rozwalony kask Zbyszka. Strach pomyśleć co by się stało gdyby go nie miał. Wiktor poobdzierane łokieć i kolano. Po oszacowaniu strat ruszamy w dalszą drogę - do Wisły na małe co nieco. No i zaczęło padać, plus z tego taki że zrobiło się chłodniej. Przeczekujemy największy deszcz i ruszamy dalej, najpierw obejrzeć skocznię, później wodospad na Wiśle i w końcu Jezioro Czarnieńskie. Nad jeziorem pamiątkowe zdjęcia i Kosma z Wiktorem decydują się wracać do Wisły na pociąg. Dalej już tylko w trójkę, oglądamy Rezydencję Prezydentów RP, wjeżdżamy na przełęcz Kubalonka a następnie zjazd w kierunku Wisły. Mimo iż zasadniczo nie lubię jazdy w deszczu dziś mi akurat nie przeszkadza a wręcz cieszy. Gdy docieramy do Wisły wszystkim wręcz chlupie w butach, ale uśmiechy na twarzach mówią same za siebie. Dalej ścieżką wzdłuż Wisły do Ustronia. Po drodze okazało się że to nie koniec atrakcji tego dnia, bowiem Poisonek również zalicza OTB, na szczęście poza drobnymi obtarciami nic wielkiego się nie stało. Wspaniały rowerowy dzień, super towarzystwo i przepiękne widoki. Dziękuję wszystkim za wspólną jazdę.
Podjazd na Równicę



Widoczki z Równicy


Odpoczynek

Ekipa koło wodospadu na Wiśle

Wodospad na Wiśle

W drodze na przełęcz Kubalonka

Widok z lądowiska dla helikopterów



Komentarze
WRK97
| 16:27 środa, 8 czerwca 2011 | linkuj Pozdrawiam i dzięki za towarzystwo jeszcze raz :))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa aznie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]