Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 186801.24km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 24.22km
  • Czas 01:14
  • VAVG 19.64km/h
  • VMAX 47.99km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Relaks"

Poniedziałek, 12 września 2011 · dodano: 12.09.2011 | Komentarze 2

Miała być krótka relaksacyjna wycieczka połączona z robieniem zdjęć a wyszło na to że tylko się wkurwiłem. Przez kamieniołom koło Barre Thomas, następnie po jakichś zaroślach (droga się niespodziewanie skończyła a nie miałem ochoty wracać) na Górę Ossona. Chwila odpoczynku, kilka zdjęć i jedziemy dalej. Przez Mirów wzdłuż Warty i postój przy niewielkiej zaporze aby sobie posiedzieć i porobić zdjęcia. Wszystko było pięknie do czasu gdy stwierdziłem że się zbieram w dalszą drogę i podniosłem rower … kapeć. Wnerwiony zabrałem się za klejenie i wtedy padła telefoniczna propozycja od Sebika, aby gdzieś jechać razem. Skleiłem niby trzyma więc decyzja że jedziemy. Zamierzałem jeszcze podjechać do domu i coś szybko wszamać przed jazdą bo byłem tylko po śniadaniu, więc sprint do domu. No i po kilku kilometrach się zesrało:/ Kolejny kapeć. Tym razem już kurwując zabieram się za klejenie. Znowu dziura od spodu a wczoraj poprawiałem „opaskę” izolacją i po wstępnych oględzinach nie widać aby coś wystawało. Nakleiłem ostatnią łatkę, po ostatnich przygodach - spodziewając się najgorszego i bez ochoty na cokolwiek odwołuję wspólną jazdę. Przepraszam za zamieszanie. Czas zrobić coś z tym tylnym kołem, gdyż na początku sezonu nowa dętka i nowa opona a już ma z 10 łatek mimo iż bieżnika jeszcze sporo. Jednak dzisiaj nawet się tego nie tykam ...




Kategoria Do 40km, Samotnie



Komentarze
PRZEMO2
| 18:57 poniedziałek, 12 września 2011 | linkuj Panie kolego pan to ma złoty medal w kategorii łapanie kapci tak jak ja w kategorii zaliczania dzwonów:))
Sebiq | 18:15 poniedziałek, 12 września 2011 | linkuj O, też byłem dzisiaj przy tej śluzie na Mirowie. :-)

Twoja dętka wykazuje wielką niesubordynację. Pokaż jej wreszcie kto tu rządzi! :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa asasi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]