Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 179645.14km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 120.34km
  • Czas 05:38
  • VAVG 21.36km/h
  • VMAX 39.37km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rezerwat Rododendronów i Kochcice

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 1

Jak zwykle na początek po EdytKę i razem na miejsce zbiórki czyli tym razem pod Galerię Jurajską. Tam dołączają Gaweł i Kamil i jedziemy kawałek główną drogą przez Łojki i bocznymi do Blachowni. Tutaj dołącza Atrur i jedziemy terenem koło źródełka na Cisie, przez Jezioro, Łęg, Taninę (gdzie Gaweł moczy buty przejeżdżając przez strumyczek który okazał się być głębszy niż się wydawało) i Braszczok. Niebieskim szlakiem do Rezerwatu Brzoza obejrzeć kwitnące rododendrony. Chwila przerwy nad stawem i dalej niebieskim rowerowym do Kochcic do pałacyku Ludwika von Ballestrema. Tam kilka zdjęć i czas wracać. Po drodze jeszcze do sklepu zakupić prowiant na grilla u Jurczyka który zdecydował się wyjechać nieco później niż my. Powrót do Taniny tą samą trasą. Tam popas w miłym towarzystwie. Po grillu kompletnie nie chciało się jechać, ale trzeba było wracać. Do Jeziora tą samą trasą a następnie do Węglowic zobaczyć zoo. Niestety zobaczyliśmy tylko jednego zwierzaka. Następnie przez Czarną Wieś gdzie odłącza Jurczyk, a chwilę później Kamil. Następnie przez Bieżeń do Cisia skąd już tą samą trasą do domu. Po drodze jeszcze przerwa na lody w Blachowni. Bardzo miły wyjazd.

Z moim skarbem :)

Ekipa w rezerwacie

Przyłapany

Różanecznik

Lilia wodna

W Kochcicach

Grill u Jurczyka



Komentarze
EdytKa
| 20:42 poniedziałek, 4 czerwca 2012 | linkuj jak towarzystwo miłe to i wyjazd miły :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mpotk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]