Info

Więcej o mnie.
Rok 2025

Rok 2024

Rok 2023

Rok 2022

Rok 2021

Rok 2020

Rok 2019

Rok 2018

Rok 2017

Rok 2016

Rok 2015

Rok 2014

Rok 2013

Rok 2012

Rok 2011

Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny

- DST 54.55km
- Czas 02:43
- VAVG 20.08km/h
- VMAX 32.40km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Poraj
Sobota, 5 stycznia 2013 · dodano: 05.01.2013 | Komentarze 2
Najpierw przez miasto do komputerowego. Na dobry początek na rondzie alkoholików jakiś pacan chciał mnie rozjechać wymuszając pierwszeństwo. Następnie przez Bugaj, Słowik, czarnym pieszym i niebieskim rowerowym. Po dojeździe do Poraja wzdłuż zbiornika aż do ptasiej wyspy. W zbiorniku strasznie mało wody, jeszcze nie widziałem tak niskiego jej poziomu. Powrót niebieskim rowerowym i koło Guardiana.


Komentarze
arusb | 18:08 sobota, 5 stycznia 2013 | linkuj
Pewnie spodziewają jakiś większych opadów deszczu lub śniegu i robią miejsce w zbiorniku, spuszczając wodę.
Marta84 | 16:20 sobota, 5 stycznia 2013 | linkuj
jeszcze nie pozbierali wszystkiego po tym wykolejeniu z połowy grudnia... :/ ?
ja też nigdy nie widziałam tak niskiego stanu wody w zbiorniku choć trochę czasu niedaleko niego się mieszkało :) dziwny widok- jakby zaraz miał wyschnąć i zniknąć z powierzchni ziemi...
Komentuj
ja też nigdy nie widziałam tak niskiego stanu wody w zbiorniku choć trochę czasu niedaleko niego się mieszkało :) dziwny widok- jakby zaraz miał wyschnąć i zniknąć z powierzchni ziemi...