Info

Więcej o mnie.
Rok 2025

Rok 2024

Rok 2023

Rok 2022

Rok 2021

Rok 2020

Rok 2019

Rok 2018

Rok 2017

Rok 2016

Rok 2015

Rok 2014

Rok 2013

Rok 2012

Rok 2011

Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny

- DST 38.64km
- Czas 01:21
- VAVG 28.62km/h
- VMAX 44.21km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Blachownia
Wtorek, 9 kwietnia 2013 · dodano: 09.04.2013 | Komentarze 0
Prognozy jednak się nie sprawdziły i deszczu brak. Nie było dziś zbytniej koncepcji na jazdę, jednak wizja siedzenia przed komputerem mnie nie satysfakcjonowała. Stąd decyzja o krótkiej szybkiej przejażdżce dla przewietrzenia mózgu. Słońce znów skryte za chmurami, więc dla osłody żółte szkiełka do okularów i w drogę - tym razem w kierunku Blachowni.Na początek przebić się przez miasto. Nie lubię tego i stąd tak rzadko (zwłaszcza na szybkie wycieczki) jeżdżę w kierunku innym niż Olsztyn. Następnie kawałek główną i przez Konradów do Blachowni. Fotka komórką (gdyż nie zabierałem plecaka) i żeby nie marznąć powrót - w całości główną drogą. Aby nie przebijać się po raz drugi przez miasto, Jagiellońską i Aleją Pokoju.
Przyjemnie jedzie się bez zbędnych gratów na plecach, żeby jeszcze dało się jechać bez długich ciuchów krępujących ruchy było by super. Jednak nie wszystko na raz, miejmy nadzieję że już niedługo :)

Staw w Blachowni wciąż skuty lodem© stin14