Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 179591.67km (na BS)Więcej o mnie.
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2011
Dystans całkowity: | 1545.81 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 70:13 |
Średnia prędkość: | 22.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 66.70 km/h |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 67.21 km i 3h 03m |
Więcej statystyk |
- DST 70.86km
- Czas 03:22
- VAVG 21.05km/h
- VMAX 43.00km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn, Mirów i Żużel
Niedziela, 17 lipca 2011 · dodano: 17.07.2011 | Komentarze 3
Idealnie w południe wyjazd z Poisonkiem do Olsztyna. Na dobry początek Ossona, zjazd i na czerwony rowerowy do Kusiąt dalej przez Towarne do Olsztyna, gdzie dużo szosowców z "Gronkiem" na czele. Przy tym gościu nie słychać nawet własnych myśli. Powrót pomarańczowym rowerowym do Słowika następnie wzdłuż rzeki do Guardiana i do domu na obiad. Po obiedzie miałem zamiar wybrać się z muzyką w uszach odstresować i popodziwiać widoki, jednak zjawił się Rafał i pokręciliśmy razem. Za wiele kilometrów nie było - Mirów, trochę wzdłuż Warty. Generalnie dzisiaj sporo terenu, wystarczy na jakiś czas ;) Bo kto to widział jeździć rowerem górskim po piasku, korzeniach, kamieniach i błocie? Wieczorkiem jeszcze na stadion CKM - tym razem już piechotą. Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 127.55km
- Czas 05:02
- VAVG 25.34km/h
- VMAX 63.40km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Zawiercie
Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 16.07.2011 | Komentarze 0
Wyjazd z Fakim, Jajem i Mr.Dry do Zawiercia. Droga do przez Olsztyn, Przymiłowice, Zrębice, Janów, Złoty Potok, Gorzków, Niegowa, Mirów, Kotowice, Włodowice i Rudniki. Ze względu na kolarzówkę w peletonie trasa w 100% asfaltowa, jednak dzięki temu w fajnym tempie. W Zawierciu przerwa w Karczmie u Stacha a następnie powrót przez Myszków, Poraj, Kolonia Poczesna, Nierada, Mazury i Sobuczynę. W miejscu bubla rowerowego między miejscowościami Lgota Nadwarcie i Masłońskie zostajemy obtrąbieni i dodatkowo kierowca betoniarki podnosi mi ciśnienie swoim wspaniałym wyprzedzaniem. Niech sobie w tyłek wsadzą takie „drogi rowerowe”, ja po czymś takim nie mam zamiaru jeździć ... Kategoria 100-150km, W towarzystwie
- DST 40.50km
- Czas 01:44
- VAVG 23.37km/h
- VMAX 54.30km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Piątek, 15 lipca 2011 · dodano: 15.07.2011 | Komentarze 2
Relaks z Poisonkiem do Olsztyna. W obie strony przez Skrajnicę. Rano chciałem się wyleczyć w Lublińcu, jednak mnie nie przyjęli ;) Nogi jednak mam zdrowe, wątroba się rozpadła ... liczyłem że tam mi pomogą. Cóż ... takich debili jak ja tam nie chcą ;) Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 64.12km
- Czas 03:04
- VAVG 20.91km/h
- VMAX 48.30km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i Olsztyn
Środa, 13 lipca 2011 · dodano: 14.07.2011 | Komentarze 0
Rano relaksacyjny wyjazd z Poisonkiem. Na początek kamieniołom na Zawodziu gdzie mała sesja zdjęciowa powstających miniatur sanktuariów. Następnie jeszcze lans po Alejach i wzdłuż rzeki do domu. Wieczorem wyjazd z Przemkiem do Olsztyna. Ze względu na temperaturę odpuszczamy dziś Ossona i jedziemy koło Guardiana lasem do Kusiąt i do Olsztyna. Tam dołącza do nas Jajo i powrót już w trójkę. Po drodze zahaczamy o Towarne gdzie mały trening podjazdów. Nie ma to jak własny rowerek, na Przemka udaje mi się podjechać dopiero za trzecim razem. Dalej przez Kusięta, Brzyszów, Srocko i teren Huty do domu. Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 84.68km
- Czas 03:39
- VAVG 23.20km/h
- VMAX 49.00km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Złoty Potok
Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 12.07.2011 | Komentarze 1
Na początek kilka spraw na mieście a później samotnie do Złotego Potoku. Przez Skrajnicę, Olsztyn i terenem do Złotego. Następnie szlakiem ku źródłom a dalej przez Siedlec, Zrębice i Sokole do Olsztyna gdzie spotykam Markona i Abovo. Chwilę posiedzieliśmy i powrót w 3 osobowym składzie.Mój rumak - już się wyrywał do przodu ale na szczęście na mnie zaczekał
"Umarłe drzewa proszą o litość"
Klub "Utopia" - 2005.03.01 (jakość - Minolta Z2)
Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 49.71km
- Czas 02:14
- VAVG 22.26km/h
- VMAX 58.50km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Poniedziałek, 11 lipca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 1
Ponownie z Poisonkiem i Zbyszkiem do Olsztyna. Przez Hutę, Ossona, czerwonym rowerowym i Kusięta. Powrót Skrajnica i rowerostrada. Dzisiaj jechało się delikatnie mówiąc kiepsko - gorąco , duszno i wilgotno. Nikt dzisiaj nie dał rady pod Ossona. Wygląda na to że skutki wycieczki do Krakowa objawiły się dopiero dzisiaj ... Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 46.58km
- Czas 01:57
- VAVG 23.89km/h
- VMAX 45.60km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Niedziela, 10 lipca 2011 · dodano: 10.07.2011 | Komentarze 0
Do Olsztyna z Poisonkiem i Zbyszkiem. Miało być wolno ... a wyszło jak zawsze. Wszystko zaczęło się od dwóch starszych rowerzystów którzy podpuszczali nas w Kusiętach do szybszej jazdy ;) Do Olsztyna przez Kusięta a powrót przez Brzyszów, Srocko teren Huty i jeszcze kawałek przez miasto. Po wczorajszej jeździe lekko doskwierał mi dziś ból tyłka a kręciło się nawet dość przyjemnie. Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 292.01km
- Czas 11:31
- VAVG 25.36km/h
- VMAX 66.70km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Kraków
Sobota, 9 lipca 2011 · dodano: 10.07.2011 | Komentarze 4
Wyjazd z Przemkiem i Mr.Dry do Krakowa. Na dobry początek zapominam aparatu i już na starcie muszę gonić. Trasa przez Poraj, Myszków, Zawiercie, Ogrodzieniec, Klucze, Olkusz, Pieskową Skałę a następnie doliną do Krakowa. Po drodze odbijamy jeszcze na Podzamcze by przy zamku zjeść śniadanko i chwile odpocząć. Z racji iż zamierzaliśmy wrócić także na rowerach nie było zbyt wiele czasu na zwiedzanie okolicy. Odpoczynek koło Wawelu a następnie na obiadek. Jeszcze zaopatrzenie się w płyny których poszło dzisiaj mnóstwo i czas na drogę powrotną. Powrót przez Skałę, Wolbrom, Smoleń. Tam odłączam się od peletonu i jadę dalej samotnie. Następnie Pilica, Ogrodzieniec, Zawiercie gdzie jakiś najprawdopodobniej miejscowy burak celowo mnie spowalnia. Niestety na najbliższych światłach było zielone. Lekko wkurzony jadę dalej i omijam skręt na Myszków :/ Niby jakaś inna ta droga, ale cisnę dalej … aż do tablicy Siewierz :) Nie chciało mi się wracać więc jadę do pierwszego skrętu w prawo i już prawidłowo do Myszkowa, gdzie spotykam Damzaca. Po krótkiej wymianie zdań cisnę dalej aby zdążyć przed zmrokiem gdyż nie zabrałem przedniej lampki. W Żarkach Letnisko zostaje lekko obtrąbiony – niby moja wina, ale ja pierniczę jazdę 30km/h po wytworze z kostki dodatkowo dość obficie poprzecinanym wjazdami bramowymi i bocznymi uliczkami kiedy obok mam asfalt równy jak stół … Dalej przez Poraj, Zawodzie i Słowik do domu. Dzięki panowie za wspólną jazdę, bez was nie chciało by mi się ruszyć tyłka na taką wycieczkę i przepraszam za tempo.Szybki prysznic na rynku w Wolbromiu
Kategoria Powyżej 150km, W towarzystwie
- DST 39.63km
- Czas 01:51
- VAVG 21.42km/h
- VMAX 49.00km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto
Piątek, 8 lipca 2011 · dodano: 08.07.2011 | Komentarze 0
Po mieście z wczoraj i dziś. Dzisiaj już blisko domu po raz kolejny zostałem pomylony z Jezusem. Nie wiem czy to dobrze, czy źle ... a może mam się czegoś obawiać?? Przy czym zdarza się to tylko kobietom ;)- DST 71.23km
- Czas 03:08
- VAVG 22.73km/h
- VMAX 55.30km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn i nie tylko
Środa, 6 lipca 2011 · dodano: 06.07.2011 | Komentarze 4
Na początek kompletnie bez sił po dniu wczorajszym udałem się przez Górę Ossona do Mirowa a następnie powrót wzdłuż rzeki. Później informacja od Jezia że jest w Olsztynie - więc na rower aby razem pokręcić. Przy czym informował abym się nie spieszył bo pojeździ sobie po Sokolich - no i nie pojeździł :) Gdy dojechałem do Olsztyna naszła mnie refleksja że chyba czas zacząć leczyć się na nogi ... ;) Powrót z Olsztyna początkowo pomarańczowym rowerowym a następnie niebieskim. Na koniec jeszcze trochę po mieście. Kategoria 40-100km, W towarzystwie