Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 186748.60km (na BS)Więcej o mnie.
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2013
Dystans całkowity: | 437.08 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 21:37 |
Średnia prędkość: | 20.22 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.40 km/h |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 27.32 km i 1h 21m |
Więcej statystyk |
- DST 32.11km
- Czas 01:27
- VAVG 22.14km/h
- VMAX 36.70km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Piątek, 11 stycznia 2013 · dodano: 11.01.2013 | Komentarze 0
Szybki wypad do Olsztyna. Koło Huty, czerwony rowerowy, Kusięta i do Olsztyna. Tutaj przejazd przez rynek bez zbędnych postojów i w kierunku Skrajnicy. Miało być rowerostradą, jednak warunki na niej niezbyt sprzyjały jeździe więc po kilkunastu metrach odwrót i jazda drogą koło oczyszczalni i Guardiana. Jakoś opornie mi się dziś jechało. Nogi jakieś ciężkie i nie mogłem wejść na obroty. Może to wina braku MP3-ki ;)- DST 13.28km
- Czas 00:46
- VAVG 17.32km/h
- VMAX 29.40km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto
Czwartek, 10 stycznia 2013 · dodano: 10.01.2013 | Komentarze 0
Parę miejskich kilometrów.- DST 34.11km
- Czas 01:40
- VAVG 20.47km/h
- VMAX 33.40km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Poniedziałek, 7 stycznia 2013 · dodano: 07.01.2013 | Komentarze 0
Wieczorny wypad do Leśnego z Poisonkiem. Droga do koło Guardiana i przez Kusięta. Ślisko straszliwie. Klocki z tyłu się skończyły i jakoś nie mogę się zabrać aby je zmienić więc staram się hamować przodem. Przy jednym takim hamowaniu blokada koła i strach w oczach. Na szczęście obyło się bez gleby. Zamek dziś pięknie oświetlony, jednak nie miałem przy sobie aparatu. Po przerwie w Leśnym powrót przez Skrajnicę, drogą na Kusięta i koło Guardiana. Przez całą drogę jakoś bardzo spięty jechałem. Po sypkim śniegu przyjemnie się jedzie, jednak lód na drodze to nie są idealne warunki na rower. Kategoria W towarzystwie, Do 40km
- DST 31.25km
- Czas 01:22
- VAVG 22.87km/h
- VMAX 40.80km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Niedziela, 6 stycznia 2013 · dodano: 06.01.2013 | Komentarze 0
Czasu dziś nie było za wiele więc trasa niezbyt wyszukana. W obie strony koło Guardiana, rowerostradą i przez Skrajnicę. Na zjeździe ze Skrajnicy jazda lekko na oślep z zaparowanymi okularami jednak udało się to wykonać w jednym kawałku :) Przed Leśnym spotkanie z grupką znajomych z CFR którzy zbierali się już do wyjazdu. Krótka przerwa i trzeba było się zbierać bo czas naglił. W drodze powrotnej kawałek za rowerostradą zaczynam odczuwać symptomy braku cukru. Końcówka to już nie jazda tylko wprawianie w ruch roweru siłą woli, jednak dobrze że ruszyłem tyłek z domu aby się przewietrzyć.- DST 54.55km
- Czas 02:43
- VAVG 20.08km/h
- VMAX 32.40km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Poraj
Sobota, 5 stycznia 2013 · dodano: 05.01.2013 | Komentarze 2
Najpierw przez miasto do komputerowego. Na dobry początek na rondzie alkoholików jakiś pacan chciał mnie rozjechać wymuszając pierwszeństwo. Następnie przez Bugaj, Słowik, czarnym pieszym i niebieskim rowerowym. Po dojeździe do Poraja wzdłuż zbiornika aż do ptasiej wyspy. W zbiorniku strasznie mało wody, jeszcze nie widziałem tak niskiego jej poziomu. Powrót niebieskim rowerowym i koło Guardiana.- DST 24.05km
- Czas 01:25
- VAVG 16.98km/h
- VMAX 38.23km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Symboliczne rozpoczęcie sezonu
Wtorek, 1 stycznia 2013 · dodano: 01.01.2013 | Komentarze 0
Poranek przywitał mnie niezbyt miłymi informacjami i sprawami wymagającymi załatwienia. Z tego powodu nie było czasu na rower. Późnym popołudniem udało się jednak wyskoczyć na rower i symbolicznie rozpocząć nowy sezon. W dużej mierze z Piosonkiem, trochę z Kulistym i kawałek samotnie. W całości w granicach miasta. Rower jak zwykle okazuje się znakomitym lekarstwem na stres. Oby dalej było już z górki bo nie zaczęło się najlepiej.Kilka fotek
Kategoria Do 40km, W towarzystwie, Miasto