Info

Więcej o mnie.
Rok 2025

Rok 2024

Rok 2023

Rok 2022

Rok 2021

Rok 2020

Rok 2019

Rok 2018

Rok 2017

Rok 2016

Rok 2015

Rok 2014

Rok 2013

Rok 2012

Rok 2011

Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny

Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2017
Dystans całkowity: | 1054.54 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 55:45 |
Średnia prędkość: | 18.92 km/h |
Maksymalna prędkość: | 71.68 km/h |
Liczba aktywności: | 20 |
Średnio na aktywność: | 52.73 km i 2h 47m |
Więcej statystyk |
- DST 30.13km
- Czas 01:40
- VAVG 18.08km/h
- VMAX 39.88km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Mstów
Piątek, 17 marca 2017 · dodano: 17.03.2017 | Komentarze 0
Wzdłuż Warty, Przeprośna, Siedlec, Mstów. Kółko koło zalewu i powrót Siedlec, Grodzisko, Osson.- DST 33.83km
- Czas 01:51
- VAVG 18.29km/h
- VMAX 37.49km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Z wiatrem i pod wiatr
Czwartek, 16 marca 2017 · dodano: 16.03.2017 | Komentarze 0
Huta, Prędziszów, czerwony pieszy/rowerowy, Kusięta, zielony rowerowy, Olsztyn (zamek, Lipówki, Biakło).W drodze powrotnej schowałem się do lasu, bo wiatr łeb urywa. Żółtym pieszym, Bugaj i wzdłuż Kucelinki.- DST 34.85km
- Czas 01:55
- VAVG 18.18km/h
- VMAX 44.12km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Liznąć terenu
Wtorek, 14 marca 2017 · dodano: 14.03.2017 | Komentarze 0
Osson, Zielona, Towarne, zamek, Lipówki, Biakło. Z braku czasu powrót przez Skrajnicę terenem, oczyszczalnia, Guardian- DST 109.40km
- Czas 05:16
- VAVG 20.77km/h
- VMAX 53.66km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Raty
Niedziela, 12 marca 2017 · dodano: 12.03.2017 | Komentarze 0
W towarzystwie Arka, dobrze bo sam jak zwykle niemrawo się zbierałem. Dawny standard do Złotego. Guardian, pożarówka, Sokole, Zrębice, Pabianice i aleja klonowa. Koło Złotego poszukiwanie oznak wiosny po czym Suliszowice, Zaborze, Biskupice i znów pożarówką.Po obiedzie jeszcze raz, aby bardziej nie marnować i tak już lekko zmarnowanego weekendu. Mała odmiana. Przez Rędziny do kamieniołomu w Rudnikach. Kółeczko po kamieniołomie po czym przez Latosówkę do Mstowa. Koło zalewu i powrót przez przeprośną i Ossona. Słabym dziś okrutnie, albo to kwestia samotnej jazdy i braku porównania.
Tak to wybił pierwszy tysiączek w sezonie.

Przylaszczki © STi

Przebiśniegi © STi
Już na koniec zauważyłem mały plac budowy. Czyżby połączenie dróg rowerowych na Legionów? Po ostatniej zimie jestem do nich coraz bardziej sceptycznie nastawiony. W Częstochowskich warunkach traktowane jako zło konieczne kompletnie się nie sprawdzają. Już wolę jazdę ulicą.

Czyżby nowa droga rowerowa? © STi
Kategoria 100-150km, W towarzystwie
- DST 41.46km
- Czas 02:23
- VAVG 17.40km/h
- VMAX 33.96km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca
Sobota, 11 marca 2017 · dodano: 11.03.2017 | Komentarze 0
Tydzień dojazdów. Niby spokojnie, ale nocki robią swoje.- DST 21.39km
- Czas 01:01
- VAVG 21.04km/h
- VMAX 42.18km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Miejsko
Piątek, 10 marca 2017 · dodano: 10.03.2017 | Komentarze 0
Nocki i w porównaniu z weekendem nie za rewelacyjna pogoda sprawiły że nie chciało się jeździć w tygodniu. Dziś jednak musiałem z dwóch powodów. Odebrać paczkę i dla zdrowia psychicznego. Trzeba było przewietrzyć głowę. Na początek do paczkomatu a następnie z racji godziny i braku chęci obrzeża miasta i park lisiniec.Deko się przewietrzyłem, dziś może nie wybuchnę gdy w pracy zaczną serwować disco polo. Choć może być ciężko, bo nie ma takiej ilości jazdy na rowerze po której ta "muzyka" by nie przeszkadzała.
- DST 45.41km
- Czas 02:10
- VAVG 20.96km/h
- VMAX 36.55km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Miszmasz
Poniedziałek, 6 marca 2017 · dodano: 06.03.2017 | Komentarze 1
Wyjazd dopiero koło południa, gdyż trzeba było poczekać aż asfalty obeschną po nocnych opadach. Jaskrów, Mstów, Małusy, Turów, Przymiłowice, Olsztyn, oczyszczalnia, Guardian. Miszmasz pogodowy - słońce, chmury dwa razy mnie pokropiło a i grad się trafił. Ostatnie dni mocno rozpieściły, na asfalcie nuda jak cholera.
Olsztyn © STi
- DST 114.41km
- Czas 05:59
- VAVG 19.12km/h
- VMAX 53.17km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Na raty
Niedziela, 5 marca 2017 · dodano: 05.03.2017 | Komentarze 1
Kompletnie nie miałem pomysłu na jazdę. Pojechałem przez Korwinów, Wanaty i Kamienicę Polską do Poraja, bowiem dawno mnie tam nie było. Następnie wzdłuż zalewu do Masłońskich, Przybynów, Zaborze, Suliszowice i do Złotego czerwonym pieszym i szlakiem ku źródłom. Dalej aleją klonową, Pabianice, Zrębice, czerwony pieszy i singlem przez Sokole. Po zimie technika poszła w las. Do Olsztyna gdzie Biakło, Lipówki i zamek. Powrót przez Kusięta, zieloną, czerwonym rowerowym i koło huty gdzie spotykam Agę, Gawła i Przemka z latoroślą.Po szybkim obiedzie jeszcze raz na rower. Wzdłuż Warty, Przeprośna terenem i do Mstowa. Kółko wokół zalewu po czym powrót przez Siedlec, Ossona i koło huty. Byłem zaskoczony ale przed Ossonem był jedyny kawałek z błotem i to nie jakimś masakrycznym.

3 wieże © STi

Nadchodzi zmrok © STi
Miało nie być żadnego video, jednak nie wytrzymałem. Mimo iż w takich sprawach jestem raczej ignorantem w tej chwili byłem dumny ze swojej narodowości. Tym bardziej że niektórzy bardzo się starają, nie pozwólmy aby to zanikło.
- DST 100.41km
- Czas 05:04
- VAVG 19.82km/h
- VMAX 71.68km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Bobolice
Sobota, 4 marca 2017 · dodano: 04.03.2017 | Komentarze 2
Pogoda wyśmienita, więc trzeba by coś dalej. Tak jak się obawiałem, nie zdołałem zebrać dupy na 9 rano na wycieczkę ze Skowronkami. Ruszyłem zatem samotnie po 10-tej. Guardian, Kusięta, Olsztyn. Tutaj zamek, Lipówki, Biakło. Na dole spotykam ekipę Tru. Jedziemy razem kawałek przez Sokole. Po błocie koło Guardiana, byłem w lekkim szoku że w Sokolich sucho. Dalej znów samotnie czerwonym pieszym do Zrębic. Asfaltem Krasawa, Siedlec, Czatachowa, Żarki, Mirów. Do Bobolic w obie strony grzędą. Oj umęczyło mnie to. W drodze powrotnej każde wzniesienie to duszenie straszne.Powrót przez Niegową, Postaszowice, Gorzków, Złoty Potok. Przed Złotym pełno straży, pożar łąk i niewielkich drzewek. Dalej główną przez Janów, Piasek, Zrębice. Tu odbicie w boczny asfalt i czerwonym rowerowym do Olsztyna. Drugi raz tego dnia przez zamek, mimo zmęczenia dało radę, choć musiałem się odpychać rzęsami ;) Następnie przez Kusięta, Srocko i koło huty. Jeszcze okrężnie po dzielnicy okrężnie bo brakło by nieco ponad kilometr a tak wyszła pierwsza setka w sezonie.
Pogoda wyborna i wszyscy spragnieni wybyli na świeże powietrze. Dużo dziś spotkań ze znajomymi, rowerowymi i nie. Miło. Dobre ładowanie akumulatorów przez nadchodzącym tygodniem, choć fizycznie się deko ściorałem.

Przebiśniegi © STi

Pożar © STi
- DST 46.23km
- Czas 02:41
- VAVG 17.23km/h
- VMAX 34.28km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze