Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 193046.52km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2025

button stats bikestats.pl

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

40-100km

Dystans całkowity:86912.66 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:4115:29
Średnia prędkość:21.09 km/h
Maksymalna prędkość:292.00 km/h
Suma podjazdów:312359 m
Maks. tętno maksymalne:186 (98 %)
Maks. tętno średnie:168 (88 %)
Suma kalorii:2772 kcal
Liczba aktywności:1495
Średnio na aktywność:58.14 km i 2h 45m
Więcej statystyk
  • DST 92.73km
  • Czas 05:01
  • VAVG 18.48km/h
  • VMAX 52.78km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Leśniów i Przewodziszowice

Czwartek, 30 maja 2013 · dodano: 30.05.2013 | Komentarze 0

Z Agnieszką, Pawłem i Przemkiem. Niebieskim rowerowym do Poraja, wzdłuż torów do Żarek Letnisko po czym czarnym rowerowym do Żarek. Tutaj dłuższa przerwa w oczekiwaniu aż przestanie padać.
Gdy opady ustały kierujemy się do Leśniowa. Tam chwila przerwy po czym do Przewodziszowic. Dojechaliśmy do strażnicy po czym "na horyzont" zamierzaliśmy dojechać do Ostrężnika. Jakież było nasze zdziwienie gdy dojechaliśmy z powrotem do Leśniowa :D Dalej asfaltem do Złotego Potoku gdzie przerwa na molo gdzie wszyscy zamoczyli ... nogi :)

Dalej aleją klonową/brzozową Pabianice do Zrębic, następnie żółtym pieszym do Olsztyna, gdzie tylko opłukaliśmy rowery z błota i piasku po czym główną drogą i koło Guardiana.
Duża dawka błota i mokrego piasku. Momentami rower wołał DOŚĆ! Jednak mimo iż mokry i brudny byłem zadowolony:) Po jeździe serwis hałasującego bębenka w którym było dość czysto.
Maseczka błotna © stin14

W Alei Klonowej © stin14

Trzech chłopa i Indianka ;) © stin14

Totem © stin14

Koło Sokolich © stin14


  • DST 41.62km
  • Czas 01:44
  • VAVG 24.01km/h
  • VMAX 44.56km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Olsztyn

Środa, 29 maja 2013 · dodano: 29.05.2013 | Komentarze 0

Gdy ustały opady już zamierzałem samotnie wybrać się na rower. Okazało się jednak że Piter i Poisonek także zamierzają pokręcić odrobinkę. Jak to zwykle bywa do Leśnego. Droga do przez Kusięta a powrót przez Skrajnicę i rowerostradą. Niby tylko Olsztyn, jednak w towarzystwie jakoś lepiej "smakuje".

  • DST 62.62km
  • Czas 03:00
  • VAVG 20.87km/h
  • VMAX 43.11km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zamyślenie

Sobota, 25 maja 2013 · dodano: 25.05.2013 | Komentarze 4

Pogoda znów niepewna więc z planów nici. Dodatkowo rano nie było czasu i dopiero po obiedzie udało się ruszyć dupę. Dawno nie używane słuchawki do uszu i w drogę. Korwinów, czarny pieszy i niebieskim rowerowym do Poraja. Tutaj pełno przyczep kepingowych i samochodów. Gdy już sądziłem że znalazłem dogodne miejsce do posiedzenia w samotności podjeżdża jakaś terenówka :/

Okrążenie zbiornika (oczywiście w lewo ;) )po czym przez Dębowowiec, koło toru offroadowego, przez Olsztyn (gdzie spotykam Damiana, Lamisa i Piksela), Kusięta i koło Guardiana.

To nieprawdopodobne, ale dzisiaj kompletnie nic nie było mnie w stanie zmusić do szybszej jazdy. Nawet rowerzysta na trekkingu wyprzedzający mnie pod górę ...
Kategoria 40-100km, Samotnie


  • DST 87.61km
  • Czas 03:05
  • VAVG 28.41km/h
  • VMAX 41.08km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pawełki

Czwartek, 23 maja 2013 · dodano: 23.05.2013 | Komentarze 5

Dziś przed pracą szybki wypad, aby zobaczyć czy kwitną już różaneczniki.

Przez Łojki do Blachowni. Koło stawu wciąż trwają jakieś prace więc trzeba było objechać bokiem. Niestety zakończyło się to klejeniem dętki. Dalej przez Cisie, Jezioro, Taninę i Braszczok.

Rododendrony jeszcze nie w pełni rozkwitnięte. Kwitną jak na razie tylko młodsze pojedyncze krzaczki, na dużych tylko pąki. Chwila przerwy nad stawem. Tutaj zero ludzi i wspaniałe odgłosy natury czasem tylko zakłócane przez dobiegające z oddali odgłosy piły spalinowej.

Powrót do Blachowni tą samą trasą a dalej z racji naglącego czasu główną drogą.

Temperatura dziś kompletnie do dupy. Dopiero przy powrocie zrobiło się odrobinę cieplej, rozgrzałem się i zacząłem czuć że jadę.

Różaneczniki © stin14

Rezerwat Brzoza © stin14

W przypływie głupoty ;) © stin14

Brzoza © stin14
Kategoria 40-100km, Samotnie


  • DST 43.51km
  • Czas 01:53
  • VAVG 23.10km/h
  • VMAX 47.04km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Mstów

Wtorek, 21 maja 2013 · dodano: 21.05.2013 | Komentarze 0

Dziś wraz z Poisonkiem do Mstowa. Trasą którą kiedyś zdarzało nam się jeździć a ostatnio nie uczęszczaną. Wzdłuż Warty, następnie lekko w stronę Jaskrowa przez most na Warcie i dalej już asfaltem. Odpoczynek w okolicach snow parku przerywa nam deszcz i trzeba zjechać do altan. Po rozmowie na tematy natury egzystencjalnej i o malarstwie XVII wieku czas wracać ;)

Powrót już asfaltowo szybszą trasą - przez Siedlec, Srocko i kawałek przez miasto. Lekko ruszone nogą :)

  • DST 98.96km
  • Czas 04:04
  • VAVG 24.33km/h
  • VMAX 54.77km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złoty Potok

Czwartek, 16 maja 2013 · dodano: 16.05.2013 | Komentarze 3

Na początek do miasta załatwić drobne sprawy a następnie przez Mirów, Przeprośną, Mstów, niebieskim pieszym przez Małusy do Turowa. Tutaj w teren, niestety fajna droga się kończy i jadę po jakichś wertepach wzdłuż torów. Na szczęście niedługo pojawia się droga. Dalej przez pola łąki i lasy, taką samą trasą jak kiedyś z Edytą, Przemkiem i Zbyszkiem do Skowronowa. Dalej przez Piasek do Janowa.

Tutaj wymyśliłem sobie że zobaczę jak mają się dziki w Dziadówkach. Dziki były w ilości 2 sztuk. Powrót do Janowa i do Złotego Potoku. Molo niestety zajęte więc szlakiem ku źródłom do źródełek.

Dalej asfaltem przez Suliszowice, Zaborze i Biskupice Nowe do Dębowca. Tutaj trochę krążenia w koło w poszukiwaniu Alei Lipowej w Choroniu. Starsze drzewa naprawdę okazałe, jednak niestety część zastąpiona młodymi.

Następnie terenem koło toru Offroadowego przez Biskupice do Olsztyna. Przejazd koło leśnego, z braku znajomych twarzy do rynku po czym na zasłużoną chwilę przerwy na Lipówkach :)

Powrót koło Leśnego i tym razem zastałem już Bartka z ekipą. Posiedzieliśmy chwilę, jednak czas biegnie nieubłaganie a lampek brak. Zebraliśmy się więc całą ekipą i główną drogą, koło oczyszczalni i Guardiana.

Bardzo przyjemnie się dziś jechało i do tego nareszcie nieco większy dystans. Dziękuję całej ekipie za powrót z Olsztyna.

Zółciutko © stin14

Dzik w Dziadówkach © stin14

Aleja Lipowa © stin14
Kategoria 40-100km, Samotnie


  • DST 63.50km
  • Czas 02:36
  • VAVG 24.42km/h
  • VMAX 41.87km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Niedosyt

Środa, 15 maja 2013 · dodano: 15.05.2013 | Komentarze 1

Do Olsztyna w obie strony przeciwpożarówką z Poisonkiem i Zbyszkiem. Na miejscu czekał już Piotrek. Po jakimś czasie zjeżdża się ekipa znamienitych a do tego skromnych ludzi. Miło się siedziało ale trzeba było wracać. Z racji że miałem spory niedosyt mocno okrężnie przez miasto.

Bardzo brakuje jakichś sensownych wyjazdów. W tygodniu ciężko z czasem a w weekendy pogoda do kitu.

Niestety niedosyt pozostał ...



  • DST 52.35km
  • Czas 02:16
  • VAVG 23.10km/h
  • VMAX 46.60km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn i miasto

Niedziela, 12 maja 2013 · dodano: 12.05.2013 | Komentarze 0

Tradycyjnie na niedzielne nabożeństwo do Leśnego ;) Z racji kiepskiej pogody wraz z Poisonkiem najkrótszą trasą - koło Guardiana i przez Kusięta. W Leśnym kompletnie pusto. Po dłuższym czasie dojeżdża Kulisty a później Agnieszka i Paweł.

Jak zwykle nie chciało się zbierać jednak nie było innego wyjścia. Wyjechaliśmy razem jednak z Kulistym i Poisonkiem pojechaliśmy swoim tempem. Po drodze odrobina szaleństwa i czasem jazda parą :D Z głupoty chyba się nie wyrasta ;) Dziękuję za dużą dawkę humoru :)

Po obiadku popatrzeć na 41 Grand Prix Częstochowy 2013 - BGŻ Proliga. Tutaj bezpośrednio lub przelotem spotykam część Częstochowskiego światka rowerowego. Ci z czołówki to chyba nie są ludzie ... ;)

Kilka zdjęć z przejazdu oraz krótkie filmiki

&feature=em-upload_owner
&feature=em-upload_owner
&feature=em-upload_owner

Kamieniołom © stin14


  • DST 60.62km
  • Czas 02:40
  • VAVG 22.73km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Blachownia i nocny Mirów

Czwartek, 9 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 1

Dziś kompletnie nie chciało mi się zwlec z łóżka, jednak dałem się namówić Poisonkowi na krótką wycieczkę.

Na początek kilka kilometrów po mieście a następnie w kierunku Blachowni. Obok głównej drogi a następnie przez Łojki. Do sklepu i postój nad zbiornikiem w fajnym zacisznym miejscu. Zero ludzi tylko odgłosy natury. Błogość nieco zakłócił łażący po mnie kleszcz, więc dopiliśmy colę i powrót tą samą trasą.

Dobrze że mimo początkowej niechęci dałem namówić się na jazdę. Nie najlepszy poranny humor nieco się poprawił.

Nad zbiornikiem w Blachowni © stin14

Mlecyk © stin14




Po drodze z pracy stwierdziłem że nie można nie wykorzystać tak miłego ciepłego wieczoru. Nie chciało mi się jechać nigdzie dalej więc przez Ossona za którym błoto i koleiny więc po dojeździe do asfaltu w prawo i do czerwonego rowerowego którym do Mirowa. Tutaj wzdłuż rzeki a po drodze jeszcze na kamieniołom. Dobrze zakończony dzień.

Częstochowa nocą © stin14


  • DST 68.04km
  • Czas 02:52
  • VAVG 23.73km/h
  • VMAX 47.04km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Złoty Potok

Środa, 8 maja 2013 · dodano: 08.05.2013 | Komentarze 0

Z Poisonkiem do Złotego. Po drodze na miejsce zbiórki słyszę niemiły cykliczny dźwięk. Kapeć i całe 8 minut w plecy ;) Trasa: Przeciwpożarówka, Sokole, Zrębice, Pabianice i przerwa na molo nad Amerykanem. Dokarmianie kaczek i robienie fotek po czym powrót zbliżoną trasą. Od Zrębic dróżkami św. Idziego.

Cieplutko, ale duszno.

Kaczka nad Amerykanem © stin14

Kaczka nad Amerykanem 2 © stin14

Dobry człowiek karmi kaczki © stin14

Odważna bestia © stin14