Info

Więcej o mnie.
Rok 2025

Rok 2024

Rok 2023

Rok 2022

Rok 2021

Rok 2020

Rok 2019

Rok 2018

Rok 2017

Rok 2016

Rok 2015

Rok 2014

Rok 2013

Rok 2012

Rok 2011

Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny

Wpisy archiwalne w kategorii
40-100km
Dystans całkowity: | 89456.89 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 4226:12 |
Średnia prędkość: | 21.14 km/h |
Maksymalna prędkość: | 292.00 km/h |
Suma podjazdów: | 327598 m |
Maks. tętno maksymalne: | 186 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 168 (88 %) |
Suma kalorii: | 2772 kcal |
Liczba aktywności: | 1539 |
Średnio na aktywność: | 58.13 km i 2h 44m |
Więcej statystyk |
- DST 45.65km
- Czas 02:38
- VAVG 17.34km/h
- VMAX 37.24km/h
- Podjazdy 261m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Zrębice
Sobota, 19 stycznia 2019 · dodano: 19.01.2019 | Komentarze 0
Spoglądając za okno postanowiłem zaryzykować jazdę flagowcem. Słowik, czarny pieszy, pożarówka, obok Sokolich do zrębic. Mniej uczęszczane szlaki niezbyt przetarte i jedzie się ciężko myślałem więc że wyskoczę na asfalt i szybciej pojadę do Złotego. Nic bardziej mylnego. Tu na szlaku jeszcze gorzej a na asfalcie syf. Momentalnie odechciało mi się jazdy. Najchętniej teleportował bym się do domu, jednak trzeba było jakoś wrócić. Przymiłowice, Olsztyn, Kusięta, czerwony rowerowy i koło huty. Żeby nie usyfić roweru w soli prędkości takie że zmarzłem jak cholera. Nie potrzebnie dziś wyjeżdżałem a zwłaszcza na flagowcu.- DST 41.00km
- Czas 01:47
- VAVG 22.99km/h
- VMAX 53.40km/h
- Podjazdy 387m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Szosowanie na góralu
Czwartek, 17 stycznia 2019 · dodano: 17.01.2019 | Komentarze 0
Zima nieco odpuściła a i przeziębienie w miarę przeszło. Czas zatem się ruszyć. Zaryzykowałem na flagowcu omijając drogi gdzie spodziewałem się syfu.Mirów, Siedlec, Mstów, Małusy, Brzyszów, Kusięta, Olsztyn, Kusięta, Srocko i koło huty. Droga w większości sucha lub jedynie wilgotna, jedynie na odcinku między Mstowem a Małusami miejscami trzeba było zwalniać ze względu na wodę. W drodze powrotnej wiaterek mocno przeszkadzał a po przerwie i obżarstwie górki dawały się we znaki.

Zimowy Olsztyn © STi
- DST 41.67km
- Czas 02:02
- VAVG 20.49km/h
- VMAX 44.27km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn i Castorama
Niedziela, 30 grudnia 2018 · dodano: 30.12.2018 | Komentarze 0
Guardian, rowerostrada, Olsztyn, Kusięta, Srocko, Mirów. Tu do Lewiatana dokupić smakołyków na ostatnie dni roku po czym do domu na obiad. Po obiedzie jeszcze do Castoramy po żarówki bo teoretycznie niezwykle żywotny led odmówił współpracy.
Smakołyki © STi
- DST 46.09km
- Czas 02:53
- VAVG 15.98km/h
- VMAX 36.25km/h
- Podjazdy 414m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Unikając piasku i soli
Niedziela, 16 grudnia 2018 · dodano: 16.12.2018 | Komentarze 0
Tydzień nie jeżdżone, jednak nie chciało mi się jechać na zimówce. Wybrałem się na flagowcu jak najbardziej omijając asfalty. Po wyjeździe z domu jak najprędzej na wał rzeczny, którym z drobnym łącznikiem asfaltowym w okolice Słowika. Tutaj w las po czym na pożarówkę. Dojazd do Sokolich a tam żółty pieszy w pobliże Biskupic, czarny pieszy, czerwony pieszy, znów czarny i na Lipówki. Więcej śniegu niż myślałem, nie udaje się podjechać a i zjazd mało przyjemny. Zamek zatem omijam i kręcę już w kierunku domu. Kawałek asfaltem, zielony rowerowy do Kusiąt, znów łącznik asfaltowy, czerwony rowerowy, Osson, kamyki.W lesie rewelacja. Piękny świeży śnieg i całkiem ciepło. Na łącznikach asfaltowych przy prędkościach kilkanaście na godzinę aby nie uwalić roweru myślałem że zamarznę. Śnieżek zrobił swoje, umęczyłem się jak bym zrobił z 2-3 razy większy dystans.
Odgarnąć śnieg jakoś ciężko, za to nawalić piasku z solą jak najbardziej. Od kilometra i tony im liczą?

Syf na asfalcie © STi

W Sokolich © STi

Po białym puchu © STi

Zimowe Biakło © STi
- DST 72.70km
- Czas 03:13
- VAVG 22.60km/h
- VMAX 45.02km/h
- Podjazdy 497m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Znów Złoty
Niedziela, 2 grudnia 2018 · dodano: 02.12.2018 | Komentarze 0
Wzdłuż Warty do Jaskrowa, Mstów, Krasice, Mokrzesz, Żuraw. Tu na pewnym oddcinku zwinęli asfalt na noc i zapomnieli rozwinąć. Dalej Lipnik, Śmiertny Dąb, Janów, aleja klonowa, Pabianice, Zrębice, czerwony rowerowy, terenowo przez Skrajnicę, rowerostrada, Guardian.
Zwinięty asfalt © STi
- DST 69.66km
- Czas 03:15
- VAVG 21.43km/h
- VMAX 47.98km/h
- Podjazdy 491m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Złoty Potok
Sobota, 1 grudnia 2018 · dodano: 01.12.2018 | Komentarze 1
Słowik, czarny pieszy, żółty pieszy, standardem terenowym Zrębice, Pabianice, aleja klonowa, Złoty Potok, Janów, Śmiertny Dąb, Okrąglik, Lipnik, Żuraw, Kobyłczyce, niebieskim pieszym do Mstowa, Jaskrów i wzdłuż Warty. Dziś sporo w terenie, bo wiatr nie dokuczał a nawierzchnia przyjemnie zmrożona. Przyjemnie, no może poza odcinkiem na czarnym pieszym gdzie trwa wycinka drzew i klnąc niosłem rower. Gałęzie rozjebane gdzie popadnie a wystarczyło odrzucić z wąskiej ścieżki. W tym kraju nikt się nie liczy z drugim człowiekiem, aby jemu było wygodnie.Koło Sokolich sporych rozmiarów kamień wylatując spod koła oczywiście trafił mi w ramę. Zdarta naklejka a i na ramie ślad. Korby i rama już tak poobijane że szok. Nie wiem czy ja tak jeżdżę czy jakiegoś pecha mam że wszystko przyjmuje rower.

Wycinka na czarnym pieszym © STi

Aleja Klonowa z innej perspektywy © STi

Obita rama © STi
Na koniec takie tam zabawy nowym telefonem
- DST 55.90km
- Czas 02:52
- VAVG 19.50km/h
- VMAX 39.47km/h
- Podjazdy 350m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Rowerowa środa
Środa, 28 listopada 2018 · dodano: 28.11.2018 | Komentarze 0
Po obiedzie na moment w okolice huty, znalazłem jedno przymrożone "sitko".Wieczorem wreszcie udało mi się wybrać na rowerową środę z Decathlon. Wybierałem się już chyba z rok i dziś wreszcie się udało, trochę połowicznie jednak o tym za chwilę. Zawsze coś stawało na przeszkodzie, a to czasu brak, zmiany nie te, wyjazd z kimś innym czy to mokre warunki. W 5 osobowym składzie ruszamy spod Jagiellończyków wzdłuż Warty w okolice Słowika. Terenem przedostajemy się przez tory przecinamy pożarówkę, kawałek zółtym pieszym po czym prosto do Skrajnicy tu w prawo i nieznanymi mi drogami znów docieramy do żółtego którym już większość wokół Sokolich, kawałek czerwonym pieszym i do Leśnego. Niestety tutaj muszę się odłączyć i nie zaliczam całości wycieczki, gdyż trzeba naszykować się na cholerną nockę do pracy.
Śmigam zatem już samotnie jak niepełnosprawny na MTB w większości asfaltami Skrajnica, rowerostrada, Guardian. Może kiedyś uda się zaliczyć cały przejazd.
Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 48.68km
- Czas 02:37
- VAVG 18.60km/h
- VMAX 42.34km/h
- Podjazdy 480m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn i Mstów
Poniedziałek, 26 listopada 2018 · dodano: 26.11.2018 | Komentarze 0
Prędziszów, czerwony rowerowy, Kusięta, zielony rowerowy, Olsztyn, zamek, terenem przez Turów i Brzyszów do Mstowa. Nieudane poszukiwanie jaskini za kaflarnią. Jaskrów i singlami wzdłuż Warty.
Maślaki © STi
- DST 66.69km
- Czas 03:03
- VAVG 21.87km/h
- VMAX 45.48km/h
- Podjazdy 544m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Złoty Potok
Niedziela, 25 listopada 2018 · dodano: 25.11.2018 | Komentarze 0
Guardian, pożarówka, żółty pieszy, prosto do Skrajnicy, Olsztyn, przez zamek, czerwony pieszy, Zrębice. Tu spotkanie z wieki nie widzianym Jackiem. Dalej Pabianice, aleją klonową do Złotego, Janów, Lipnik, Żuraw, Kobyłczyce, Małusy, Srocko, Huta. Bez sił dziś.- DST 48.52km
- Czas 02:14
- VAVG 21.73km/h
- VMAX 39.85km/h
- Podjazdy 269m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze