Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 188066.35km (na BS)Więcej o mnie.
Rok 2025
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w kategorii
W towarzystwie
Dystans całkowity: | 61101.35 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 3063:00 |
Średnia prędkość: | 19.70 km/h |
Maksymalna prędkość: | 292.00 km/h |
Suma podjazdów: | 167666 m |
Maks. tętno maksymalne: | 186 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 127 (67 %) |
Suma kalorii: | 3261 kcal |
Liczba aktywności: | 982 |
Średnio na aktywność: | 62.22 km i 3h 07m |
Więcej statystyk |
- DST 33.55km
- Czas 01:34
- VAVG 21.41km/h
- VMAX 43.23km/h
- Podjazdy 187m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Czwartek, 27 września 2018 · dodano: 27.09.2018 | Komentarze 0
Bez roweru bo wreszcie wziąłem się za malowanie pokoju, z resztę pogoda po ostatnich luksusach średnia. Dziś też jeszcze końcówka sprzątania, przerwana jednak przez propozycję Arka. Do Olsztyna rowerostradą i przez Skrajnicę. Przerwa pod zamkiem i powrót niebieskim/czerwonym rowerowym i koło huty.Zachód z Kusiąt © STi
Kategoria Do 40km, W towarzystwie
- DST 30.86km
- Czas 01:31
- VAVG 20.35km/h
- VMAX 40.31km/h
- Podjazdy 268m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Zielonka i Olsztyn
Środa, 19 września 2018 · dodano: 19.09.2018 | Komentarze 0
Nieco przed tym jak zamierzałem ruszyć się na rower, zadzwonił Przemek że jedzie na Zielonkę. Wypiłem więc kawę i udałem sięw tamtym kierunku. Zrobiliśmy razem dwie rundki i Przemek skierował się w kierunku domu a ja samotnie pomknąłem jeszcze przez Kusięta, Olsztyn, główną i koło Guardiana. Cudowna pogoda, niestety trzeba rozpocząć gorszą część dnia. Kategoria Do 40km, W towarzystwie
- DST 104.29km
- Czas 05:55
- VAVG 17.63km/h
- VMAX 37.76km/h
- Podjazdy 322m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Władysławowo - Gdańsk
Niedziela, 16 września 2018 · dodano: 17.09.2018 | Komentarze 0
Drugi dzień nad polskim morzem, w planach wyjazd z Władysławowa i dojazd do Gdańska ze zwiedzaniem po drodze. W większości szlakiem rowerowym, którego pierwsza część nas zaskakuje. Podjazdy krótkie co prawda, ale stromo jak w górach. Po drodze zaglądamy na molo w Pucku na którym o dziwo nie ma zakazu jazdy rowerem. Następnie oglądamy osadę łowców fok i zamek w Rzucewie. Później mniej ciekawym odcinkiem trasy kierujemy się do Gdyni, gdzie oglądamy statki w porcie. Dalej kierunek Sopot, gdzie przerwa na plaży w okolicach molo. Teraz kierunek Gdańsk, gdzie oglądamy m.in. fontannę Neptuna i żuraw. Jemy obiadek po czym ostatni punkt programu czyli Westerplatte. W drodze powrotnej zauważam jeszcze znak na Twierdzę Wisłoujście, okazuje się niedaleko więc jedziemy. Później już tylko na dworzec do Gdańska i pociągiem przez Gdynie do Władysławowa. Polska kolej jak i pasażerowie znów zawodzą. Na szczęście Astra nie zawodzi i po spakowaniu rowerów dowozi nas z powrotem do Częstochowy.Bardzo przyjemny wypad. Człek odwiedza inne kraje a dziś uświadomiłem sobie że polski nie znam i w wielu miejscach jeszcze nie byłem.
Osada łowców fok © STi
Zamek Jan III Sobieski © STi
ORP Błyskawica © STi
Dar Pomorza © STi
Latarnia morska w Sopocie © STi
Sheraton Sopot Hotel © STi
Stocznia Gdańska © STi
Fontanna Neptuna © STi
Żuraw © STi
Westerplatte I © STi
Westerplatte II © STi
Pomnik Westerplatte © STi
Westerplatte III © STi
Twierdza Wisłoujście I © STi
Twierdza Wisłoujście I © STi
Kategoria 100-150km, W towarzystwie
- DST 80.84km
- Czas 04:19
- VAVG 18.73km/h
- VMAX 35.72km/h
- Podjazdy 132m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Road to Hel
Sobota, 15 września 2018 · dodano: 15.09.2018 | Komentarze 0
Jakiś czas temu Arek zaproponował wyjazd nad morze z rowerami. Z rowerem nad morzem jeszcze nie byłem a w ogóle nad Bałtykiem to 15-20 lat temu, więc chętnie z propozycji skorzystałem. Mieliśmy jechać pociągiem, jednak niestety polskie koleje zawiodły i trzeba było się ratować Astrą. Do Władysławowa dotarliśmy rankiem, szybko skręciliśmy rowery i ruszyliśmy na Hel. Drogi nie ma za bardzo co opisywać, fajnie że powstała droga rowerowa na półwysep. Po drodze nieco zwiedzania i bez zbędnego pośpiechu docieramy na najbardziej wysunięty punkt na półwyspie. Obiadek i powrót tą samą drogą, bo za bardzo nie da się inaczej. Przy powrocie deko nas pokropiło, jednak bez tragedii. Odpuszczamy jedynie Jastrzębią Górę, która początkowo była w planach. Miły dzień z garścią wspomnień.Bunkier w Jastarni © STi
Zatoka Pucka © STi
Ośrodek w którym kiedyś byłem © STi
Molo w Juracie © STi
Motocykl © STi
Muzeum obrony wybrzeża I © STi
Muzeum obrony wybrzeża II © STi
Muzeum obrony wybrzeża III © STi
Fale © STi
Na czubku Helu © STi
Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 29.41km
- Czas 01:24
- VAVG 21.01km/h
- VMAX 32.75km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Okołomiejsko
Sobota, 8 września 2018 · dodano: 08.09.2018 | Komentarze 0
Po obiedzie do Arka odebrać koszulkę rowerową która w niedzielę została w aucie a później z Marcinem na III Częstochowski Festiwal Piwa. Kategoria Miasto, Samotnie, W towarzystwie
- DST 56.86km
- Czas 03:47
- VAVG 15.03km/h
- VMAX 52.29km/h
- Podjazdy 1356m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Mieroszów
Niedziela, 2 września 2018 · dodano: 03.09.2018 | Komentarze 1
Arek zaproponował na dziś wyjazd do Mieroszowa, aby pojeździć po tamtejszych trasach "Strefa MTB Sudety". Zawsze lepiej w górach i to w nowym miejscu niż turlać się po własnych śmieciach, więc nie zastanawiając się za długo pojechałem.Na miejscu warunki nie najlepsze, bo dzień wcześniej padało i do tego spora mgła więc widoki nie za specjalne. Pojechaliśmy trasę czarną, zieloną i część czerwonej. Góry dobre pod każdą postacią, jednak w znacznej części trasy nie wymagały jakichś większych umiejętności. Ot takie szutrowe "autostrady". Wiem że może za dużo wymagam i że trasy rowerowe są robione dla wszystkich rowerzystów, jednak odrobinę brakowało mi jakichś trudności technicznych. Mimo to wyjazd bardzo fajny nie licząc tego że na sam koniec już przy aucie nieudolnie wskakując na niewielki krawężnik łapię snejka a co gorsze krzywię obręcz.
10kkm w sezonie.
Mgliście © STi
Na trasie zielonej © STi
Pasące się krowy © STi
Widoczek © STi
Cerkiew © STi
Schronisko Andrzejówka © STi
https://video.relive.cc/1509054181_strava_1536010174651.mp4?x-ref=site
Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 23.22km
- Czas 01:36
- VAVG 14.51km/h
- VMAX 42.56km/h
- Podjazdy 94m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
150 CMK
Piątek, 31 sierpnia 2018 · dodano: 31.08.2018 | Komentarze 0
Jubileuszowa 150 Częstochowska Masa Krytyczna. Kategoria Miasto, W towarzystwie
- DST 42.66km
- Czas 01:51
- VAVG 23.06km/h
- VMAX 44.49km/h
- Podjazdy 245m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Środa, 29 sierpnia 2018 · dodano: 29.08.2018 | Komentarze 0
Na początek obczaić coś koło ZF a następnie z Arkiem i Marcinem. Huta, czerwony rowerowy, Kusięta, zielony rowerowy, Olsztyn. Przerwa na rynku po czym powrót. Kusięta, Turów, Brzyszów, Srocko i koło Huty. Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 29.43km
- Czas 01:19
- VAVG 22.35km/h
- VMAX 43.70km/h
- Podjazdy 156m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Śniadanie mistrzów
Wtorek, 21 sierpnia 2018 · dodano: 21.08.2018 | Komentarze 0
Tak jak kiedyś z Arkiem na śniadanko w postaci kiełbachy i kaszanki z ognicha. Tym razem nie pożarówka a góry towarne. Znacznie przyjemniej bo nikt się nie kręci. W obie strony Guardian, Kusięta. Miły początek dnia. Kategoria Do 40km, W towarzystwie
- DST 35.51km
- Czas 01:48
- VAVG 19.73km/h
- VMAX 43.77km/h
- Podjazdy 233m
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Lipówki
Piątek, 17 sierpnia 2018 · dodano: 17.08.2018 | Komentarze 0
Wyjazd na Lipówki z Arkiem i Marcinem. Huta, czerwony rowerowy, Kusięta, zielony rowerowy, Olsztyn. Na początku nieco hałasu, bo u podnóży Lipówek trwa wypas owiec. Później błoga cisza, aż nie chciało się ruszyć. Błogość na zjeździe zakłócił defekt roweru Marcina. Przerzutka poszła w szprychy nie wiadomo jakim sposobem, hak i przerzutka do wymiany, koło do centrowania, oby ramie nic nie było. Prowizoryczne podprostowanie aby dało się jechać i wróciliśmy przez Skrajnicę, rowerostradę i koło Guardiana. Kategoria Do 40km, W towarzystwie