Info

Więcej o mnie.
Rok 2025

Rok 2024

Rok 2023

Rok 2022

Rok 2021

Rok 2020

Rok 2019

Rok 2018

Rok 2017

Rok 2016

Rok 2015

Rok 2014

Rok 2013

Rok 2012

Rok 2011

Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny

- DST 108.89km
- Czas 04:54
- VAVG 22.22km/h
- VMAX 43.84km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Setka na dwa
Niedziela, 9 sierpnia 2015 · dodano: 09.08.2015 | Komentarze 2
Czas na rower dopiero po południu, nie było zatem sensu jechać bardzo daleko. Postanowiłem jechać do Złotego Potoku. Przyłączył się Marcin. Od asfaltu strasznie grzało, starałem się zatem wybierać drogi leśne. Koło Guardiana, przeciwpożarówka, obok Sokolich, Zrębice, Pabianice i aleją klonową. W Złotym koło Amerykana po czym szlakiem ku źródłom. Dużo ludzi zatem na asfalt. Chwila przerwy przy źródłach po czym przez Siedlec, Krasawę i Zrębice. Tutaj czerwonym rowerowym z odbiciem do kamieniołomu Kielniki. Stąd na zamek zobaczyć pokazy rycerskie. Szału nie ma zatem po chwilce przerwy powrót przez Kusięta i koło Guardiana.Gdy już zaczęło się robić ciemno ponownie na rower aby dogłębniej przetestować lampkę. Nie jest jeszcze całkowicie ciemno, więc do Olsztyna asfaltami szybko koło Guardiana i główną. Tutaj w teren, zamek, Lipówki, Biakło. O takim świetle da się jechać nawet w cięższym terenie. W oddali się błyska, więc powrót. Wybór padł na żółty pieszy. Nie wiem co ja sobie myślałem jadąc tam przy takiej suchocie. Nie licząc piasku jazda jak najbardziej komfortowa z prędkościami praktycznie jak w dzień. Jedynie na rozjazdach czasami chwile zawahania. Mimo wszystko nie taka widoczność jak przy świetle słonecznym. Gdyby tak lepiej uformować wiązkę światła było by idealnie, bo tak część światła się marnuje. Tyle że wtedy lampka pewnie nie kosztowała by tyle za ile ją kupiłem.
Kategoria Samotnie
- DST 33.92km
- Czas 01:15
- VAVG 27.14km/h
- VMAX 43.84km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Ruszyć nogą
Sobota, 8 sierpnia 2015 · dodano: 08.08.2015 | Komentarze 0
Po pracy nie bardzo chciało się ruszyć. Nieco poleniuchowałem, jednak aby całkiem nie zmarnować soboty wyszedłem na chwilę. Że kręciło się całkiem przyjemnie zawędrowałem przez Mirów, Brzyszów i Kusięta do Olsztyna. Nie chciało mi się mordować w terenie, jedynie wstąpiłem na zamek. Powrót główną i koło Guardiana. Rower trzeszczy jak stary rupieć. Zapewne suport/korba.- DST 51.64km
- Czas 02:53
- VAVG 17.91km/h
- VMAX 31.00km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Robota
Sobota, 8 sierpnia 2015 · dodano: 08.08.2015 | Komentarze 0
Dojazdy do roboty.- DST 45.71km
- Czas 02:59
- VAVG 15.32km/h
- VMAX 46.93km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn i Sokole
Czwartek, 6 sierpnia 2015 · dodano: 06.08.2015 | Komentarze 0
Umówiona wcześniej wycieczka z Przemkiem. Prędziszów, Zielona gdzie zaliczam niegroźny uślizg przedniego koła. Kusięta, zielony rowerowy i do Olsztyna. Odwiedzić sklep po czym Lipówki, Biakło i na singielek w Sokole. Techniczne miejsca poszły gładko, wciąż jednak na podniesionym siodełku brakło odwagi na "schodki". Powrót do rynku po czym powrót zielonym rowerowym, Kusięta, czerwonym rowerowym, Złota (gdzie pokazuję Przemkowi fajną miejscówkę), Mirowska i już samotnie wałem. Kategoria 40-100km, W towarzystwie
- DST 47.59km
- Czas 02:15
- VAVG 21.15km/h
- VMAX 42.16km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Zawodzie i Olsztyn
Wtorek, 4 sierpnia 2015 · dodano: 04.08.2015 | Komentarze 0
Dziś nie spieszno. Wielkiej ochoty na rower nie było, jednak w domu wiało nudą i zaczynało mnie "nosić". Zatem bez pośpiechu na rower. Przez Słowik i Korwinów do Zawodzia. Tutaj nad dawno nie odwiedzany zbiornik wodny. Dla ochłody zamoczyłem się nieco. Wody mało a do tego strasznie zarosło wodorostami. Popływać za bardzo się nie dało, więc dalej na rower. Pomarańczowym rowerowym do Olsztyna. Tutaj przez zamek i powrót przez Kusięta, czerwonym rowerowym i koło huty.- DST 49.03km
- Czas 02:16
- VAVG 21.63km/h
- VMAX 42.57km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Poniedziałek, 3 sierpnia 2015 · dodano: 04.08.2015 | Komentarze 0
Na początek po mieście, kupić nowe zapięcie i umówić się na serwis amortyzatora. Na chwilę do domu po czym Guardian, Kusięta, Turów, Olsztyn. Przerwa w leśnym po czym powrót przez Skrajnicę terenem, rowerostradą i koło Guardiana.
Citroenik w rynku © STi
- DST 145.03km
- Czas 07:38
- VAVG 19.00km/h
- VMAX 45.67km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Zwiedzanie
Niedziela, 2 sierpnia 2015 · dodano: 02.08.2015 | Komentarze 1
Gdy Daria zaproponowała wycieczkę i to w kierunku innym niż Jura nie zastanawiałem się za długo. Mało brakło a bym zaspał, jednak udało się zdążyć pod Jagiellończyków gdzie poza Darią i Rafałem stawili się jeszcze Marek i Mirek. Trasę ciężko mi opisać, na szczęście jest ślad GPS. Do Mstowa i kawałek za jeszcze wiedziałem gdzie jestem ;)Dziś pooglądaliśmy zwierzątka, zabytki, ładną drogę krzyżową i pojeździliśmy po podnoszącymi adrenalinę mostkach nad przeuroczą w tym miejscu Wartą.
Przyznam że zmęczyłem się nieco. Bardzo miła odmiana od samotnej jazdy i oklepanych jurajskich ścieżek.

Zwierzaczek © STi

Warta © STi

Przez mostek © STi

Tam jedziemy © STi

Zachodzik przy powrocie © STi
Kategoria 100-150km, W towarzystwie
- DST 106.27km
- Czas 05:06
- VAVG 20.84km/h
- VMAX 50.15km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Znieczulica
Sobota, 1 sierpnia 2015 · dodano: 01.08.2015 | Komentarze 0
Arek dziś nie miał czasu na umówioną jazdę, wyruszyłem więc samotnie bez konkretnego celu. Na początek odebrać zamówioną sztycę a później jadąc przez Srocko, Kusięta, Olsztyn, obok Sokolich, Zrębice, Pabianice zawędrowałem do Złotego Potoku. Tutaj wymyśliłem sobie że pojadę do Żarek. Szlakiem ku źródłom do Ostrężnika i asfaltem przez Czatachową. W Żarkach wstępuję do sklepu i po wyjściu niemiła niespodzianka. Nie mam kluczyka do zapięcia. Okazuje się że zgubiłem gdy byłem w lesie za potrzebą. Próbuje zatem otworzyć bez klucza, na początku bezinwazyjnie lecz gdy to się nie udaje brutalnie śrubokrętem. Po dłuższej chwili udaje się rozwalić zapięcie. Swoją drogą straszna tandeta skoro nie za dużym śrubokrętem z multitoola udaje się taka sztuka. Zapewne w ciuchach rowerowych i kasku nie wyglądałem na złodzieja, jednak nikt nawet się nie zainteresował gdy dłuższy czas walczyłem z zapięciem.Powrót do Złotego tą samą trasą. Po drodze zatrzymuję się w tym samym miejscu w lesie i w oka mgnieniu udaje się odnaleźć zgubione klucze. Dalej przez Siedlec, Krasawę, Zrębice i obok Sokolich. Tutaj przypadkowe spotkanie z Arkiem i dalej już razem. Dróżkami świętego Idziego po czym na zamek. Tutaj spotykamy Andrzeja. Rozmawiamy chwilę, po czym każdy w swoją stronę. Powrót pożarówką i koło Guardiana.
Kategoria 100-150km, W towarzystwie
- DST 63.06km
- Czas 03:13
- VAVG 19.60km/h
- VMAX 35.50km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto
Piątek, 31 lipca 2015 · dodano: 01.08.2015 | Komentarze 0
Dojazdy do pracy i inne miejskie kilometry.- DST 35.44km
- Czas 01:39
- VAVG 21.48km/h
- VMAX 43.84km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze