Info

Więcej o mnie.
Rok 2025

Rok 2024

Rok 2023

Rok 2022

Rok 2021

Rok 2020

Rok 2019

Rok 2018

Rok 2017

Rok 2016

Rok 2015

Rok 2014

Rok 2013

Rok 2012

Rok 2011

Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny

- DST 40.78km
- Czas 02:34
- VAVG 15.89km/h
- VMAX 78.43km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Bieszczady - Baligród
Sobota, 29 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 3
Po dwóch dniach na piechotę znowu w siodle. Na początek asfaltowo (jeśli można tak nazwać nieremontowaną drogę w Bieszczadach :D) przez Górzankę, Wolę Górzańską i Strężnicę do Baligrodu. Po drodze zjazd z 10% nachyleniem na którym osiągam nowe V-max. 8 z przodu ładniej by wyglądała, niestety niewiele brakło :DW Baligrodzie zdjęcia przy T34 po czym dalej asfaltem w kierunku Mchawy. Po drodze obejrzeliśmy cmentarz wojenny żołnierzy polskich i radzieckich a następnie w Mchawie kościół i kaplicę. Powrót do Baligrodu po czym czerwonym rowerowym częściowo terenowym, częściowo po mooocno zniszczonym asfalcie a także po nawierzchni z kamieni polanych smołą :) Następnie kawałek niebieskim rowerowym do Górzanki po czym dalej już tą samą trasą co w kierunku przeciwnym na kwaterę.
Tutaj już szlaki nieco lepiej oznaczone, jednak ich stan i tak nie do końca pokrywał się z naszą mapą. Szlaki piesze są tutaj dużo lepiej oznaczone od rowerowych.
Niestety to już koniec urlopu i czas wracać do Częstochowy. Co dobre szybko się kończy.








Droga z kamieni i smoły :)

Ścinka drzew - częsty widok w tych rejonach


Edit.
Dziękuję za komentarze. Jeśli komuś chce się oglądać to tutaj więcej widoczków i Bieszczadzkich klimatów (nie koniecznie rowerowych), oraz próbka jak tam potrafi wiać :) Akurat trafiliśmy na tak wietrzną pogodę. To góry inne od tych które do tej pory widziałem, jednak warto je było odwiedzić i innych do tego zachęcam. Z pewnością chciał bym tam jeszcze wrócić.
&feature=g-upl
Kategoria 40-100km, W towarzystwie
Komentarze
mario66 | 00:56 środa, 3 października 2012 | linkuj
Fajne zjęcia z fajnych miejsc . Pogodę trafiliście idealną .
Gagar | 12:31 wtorek, 2 października 2012 | linkuj
"Zemsta wujka adolfa" czyli mazurski bruk, ewentualnie mazurska "tarka", mogą Cie jeszcze chyba zaskoczyć :) Gratuluje wyprawy :)
EdytKa | 19:31 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Takich dróg jak w Bieszczadach to nigdy wcześniej nie widziałam :D Nic już mnie nie zaskoczy
Komentuj