Info

Więcej o mnie.
Rok 2025

Rok 2024

Rok 2023

Rok 2022

Rok 2021

Rok 2020

Rok 2019

Rok 2018

Rok 2017

Rok 2016

Rok 2015

Rok 2014

Rok 2013

Rok 2012

Rok 2011

Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny

- DST 31.68km
- Czas 01:38
- VAVG 19.40km/h
- VMAX 36.10km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Poniedziałek, 1 kwietnia 2013 · dodano: 01.04.2013 | Komentarze 0
Miałem już dość samotnej jazdy, więc na dziś umówiłem się z Przemkiem. Pogoda postanowiła nam zrobić Prima aprilis i w lany poniedziałek przywitała nas wodą w stanie stałym ;) Nie przeszkodziło to jednak w jeździe.Trasa: koło Guardiana, oczyszczalnia, Skrajnica i główna drogą do leśnego. W leśnym pustki. Za jakiś czas dołącza do nas michaill, który wybrał się dziś na piechotę. Posiedzielim, pogadalim i zmarzlim (gdyż z braku prądu siadło ogrzewanie) i czas się było zbierać. Powrót główną, koło oczyszczalni i Guardiana.
Mimo gorszych warunków niż wczoraj obyło się bez przygód. Czasem trzeba było się powyginać aby "rumak" jechał we właściwym kierunku, ale radocha z jazdy większa niż zwykle. W takich warunkach jak dziś pedały platformowe są zaletą.
Niech to białe gówno wreszcie stopnieje, bo już mam serdecznie dość jazdy ciągle tymi samymi drogami po asfalcie (jeśli dzisiejszą jazdę można tak nazwać ;)). Marzą mi się ciepłe letnie wieczory i jakaś nocna jazda :) Dziękuję Panowie za towarzystwo.
Święta Bożego Narodzenia? Nie to Prima aprillis.

Tutaj zawsze można wrócić

Taki mały kontrast. W środku już wiosna, za oknem niestety zima.

Tutaj wszystkie fotki.
Kategoria Do 40km, W towarzystwie