Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 179645.14km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:926.77 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:44:19
Średnia prędkość:20.91 km/h
Maksymalna prędkość:65.43 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:48.78 km i 2h 19m
Więcej statystyk
  • DST 121.37km
  • Czas 06:38
  • VAVG 18.30km/h
  • VMAX 65.43km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ogrodzieniec, Smoleń, Okiennik Wielki i Morsko

Środa, 15 sierpnia 2012 · dodano: 15.08.2012 | Komentarze 0

Dzisiejszy wyjazd miał na celu zwiedzenie zamków i innych atrakcji jury. Rano po EdytKę i z nią na dworzec główny. Tam czekał już Gaweł a później dołączył jeszcze Winek. W takim składzie w pociąg i do Zawiercia. Na początek nieco błądzenia w poszukiwaniu niebieskiego pieszego szlaku. Był kiepsko oznaczony i wyszło na to że do Podzamcza dojechaliśmy główną drogą. Po krótkiej przerwie znajdujemy czerwony rowerowy i nim jedziemy do Smolenia. Chwila zwiedzania ruin zamku a następnie przez Zarzecze, Pilicę i Giebłów. Następnie terenem do Kiełkowic, asfaltowo do Karlina i czerwonym rowerowym przez Żerkowice do Zawiercia. Następnie czerwonym pieszym do Okiennika Wielkiego. Kilka pamiątkowych fotek i dalej do Morska. Po chwili przerwy dalej czerwonym rowerowym do Mirowa. Po obiadku w knajpie przez Moczydło i Trzebniów do Ostrężnika. Następnie asfaltowo przez Siedlec, Krasawę do Zrębic, czerwonym rowerowym do Przymiłowic. Dalej główną drogą przez Olsztyn koło oczyszczalni i Guardiana. Plan wykonany, zamki zwiedzone :)

Pociąg przystosowany do przewozu rowerów

Okiennik Wielki

Dożynki koło Zawiercia

Morsko

Z EdytKą w Mirowie


  • DST 35.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 19.63km/h
  • VMAX 44.10km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 · dodano: 15.08.2012 | Komentarze 0

Do pracy wczoraj i dziś, oraz dziś załatwianie wszelakich spraw na mieście.
Kategoria Do 40km, Samotnie


  • DST 55.44km
  • Czas 02:16
  • VAVG 24.46km/h
  • VMAX 45.93km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto i Olsztyn

Niedziela, 12 sierpnia 2012 · dodano: 13.08.2012 | Komentarze 0

Do EdytKi w piątek a dziś do Olsztyna. Jakoś wszystko szło dziś jak po grudzie. Rano do cholernej roboty, w drodze powrotnej mnie zmoczyło i się uchlapałem. Po południu chciałem iść na żużel bo dawno nie byłem - jak na złość się nie odbył. Aby rozładować emocje postanowiłem się wybrać na Lipówki posiedzieć z dala od ludzi. Pojechałem koło Guardiana, rowerostradą i przez Skrajnicę. W tym momencie okazało się że nici z ciszy i spokoju bo w Olsztynie pełno hołoty ze względu na imprezę pod zamkiem. Na Lipówki wjechałem od innej strony niż zwykle, tłumów co prawda nie było jednak hałas dobiegający od zamku (mimo słuchawek w uszach) zachęcił mnie do powrotu przez Kusięta, czerwonym rowerowym i koło huty. Już niedaleko TRW przez jezdnię i drogę rowerową niedaleko przede mną w biały dzień przebiegła sarna. Stała sobie w zaroślach kilkadziesiąt metrów ode mnie jednak zanim wyjąłem aparat się spłoszyła.
Wieczorem jeszcze do EdytKi.
Kategoria 40-100km, Samotnie


  • DST 40.68km
  • Czas 02:09
  • VAVG 18.92km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Piątek, 10 sierpnia 2012 · dodano: 11.08.2012 | Komentarze 0

Dojazdy do roboty od poniedziałku.
Kategoria 40-100km, Samotnie


  • DST 51.19km
  • Czas 02:30
  • VAVG 20.48km/h
  • VMAX 43.62km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Czwartek, 9 sierpnia 2012 · dodano: 10.08.2012 | Komentarze 1

Wczoraj do EdytKi ~10km a dzisiaj po nią i razem pod skansen gdzie czekał już Gaweł. Koło Kucelinki czekał jeszcze na nas Przemo. Kierunek Olsztyn, koło Guardiana, rowerostradą, kawałek terenem do głównej drogi. Po odwiedzeniu sklepu kierunek Lipówki, po drodze zgarniamy Propheta. Na Lipówkach dołącza jeszcze Poisonek. Niestety po chwili wygonił nas deszcz. Mieliśmy zamiar przeczekać w knajpie pod zamkiem jednak deszcz nie przestawał padać. Czas było wracać. Najkrótszą trasą czyli kawałek główną drogą - tutaj dało się jechać na początek chodnikiem a następnie dość równym poboczem i w tym wypadku nie chlapało po oczach i tyłku. Niestety po zjeździe z głównej drogi na Olsztyn nie było już pobocza nadającego się do jazdy, chciałem jechać sobie z prędkością zapewniającą suchy tyłek, jednak pozostali mięli zamiar jechać szybciej i na mnie czekać. Nie było wyjścia - trzeba było przyspieszyć. Skoro po chwili już i tak miałem mokrą dupę miałem chęć jak najszybciej być w domu. Niestety EdytKa nie nadążała za wyśrubowanym tempem. Dalej koło Guardiana i skansenu gdzie EdytKa łapie jeszcze kapcia. Trzeba było zmienić dętkę, na szczęście Gaweł miał w zapasie. Fajnie zapowiadający się wyjazd całkowicie popsuł deszcz, nienawidzę jazdy w deszczu.

  • DST 31.04km
  • Czas 01:35
  • VAVG 19.60km/h
  • VMAX 32.52km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

W kierunku Blachowni

Poniedziałek, 6 sierpnia 2012 · dodano: 06.08.2012 | Komentarze 0

Z EdytKą miało być do Blachowni jednak nie dało rady. Kawałek bocznymi szutrówkami równolegle do głównej drogi po czym powrót tą samą trasą.

  • DST 33.66km
  • Czas 01:13
  • VAVG 27.67km/h
  • VMAX 47.62km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Niedziela, 5 sierpnia 2012 · dodano: 05.08.2012 | Komentarze 4

Guardian, rowerostrada i przez Skrajnicę do leśnego w Olsztynie. Na Skrajnicy spotkanie z Przemo który nie mógł spać w nocy i kręcił na rowerku. Jakoś ciężko się jechało i noga nie podawała, fakt że było pod wiatr, jednak jak się później okazało doszła do tego prawdopodobnie mała ilość powietrza z tyłu. Po krótkiej przerwie w leśnym wsiadam na rower i okazuje się że powietrza jakoś mało. Udało się jeszcze dojechać do rynku, ale aby nie niszczyć sprzętu trzeba było skleić. Dalej już bez przeszkód przez Kusięta, Brzyszów, Srocko i koło Huty.
Po obiedzie autem do Siamoszyc razem z EdytKą odwiedzić Gawła, który wypoczywa tam z rodziną. Na miejscu okazja wypróbowania się na wypożyczonym rowerze. Było pod górkę i musiałem kręcić za dwoje, ale dałem radę ;)

Kategoria Do 40km, Samotnie


  • DST 62.68km
  • Czas 03:08
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Piątek, 3 sierpnia 2012 · dodano: 03.08.2012 | Komentarze 2

Dojazdy do pracy w tym 2 razy okrężny powrót - do EdytKi.
Kategoria 40-100km, Samotnie


  • DST 47.02km
  • Czas 01:57
  • VAVG 24.11km/h
  • VMAX 45.93km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto i Olsztyn

Piątek, 3 sierpnia 2012 · dodano: 03.08.2012 | Komentarze 0

Załatwić kilka spraw w obrębie miasta a następnie do Olsztyna. Koło Huty, czerwonym pieszym, czerwonym rowerowym i przez Kusięta do Olsztyna. Po drodze spotkanie z Mario który już wracał do Częstochowy. Z racji że czas naglił tylko zobaczyłem czy zamek jeszcze stoi i jak postępują prace na rynku po czym powrót główną drogą, koło oczyszczalni i Guardiana. Dziś jakoś kompletnie bez sił, energii i zapału do jazdy.
Kategoria 40-100km, Samotnie