Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 188221.59km (na BS)Więcej o mnie.
Rok 2025
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2016
Dystans całkowity: | 2040.58 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 101:34 |
Średnia prędkość: | 20.09 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.38 km/h |
Liczba aktywności: | 29 |
Średnio na aktywność: | 70.36 km i 3h 30m |
Więcej statystyk |
- DST 120.38km
- Czas 06:01
- VAVG 20.01km/h
- VMAX 54.56km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Okolice Olsztyna i Złoty Potok
Środa, 20 lipca 2016 · dodano: 20.07.2016 | Komentarze 0
Dziś znów jazda na 2 razy. Rano przyjemne z przyjemnym. Do Olsztyna przez Kusięta i Towarne. Tutaj zamek, Kielniki, zamek. Po wszystkim koło Skrajnicy do lasu na grzyby. W sumie wcześniej szukałem ale było niewiele. Szału nie ma, ale kilka się uzbierało. 2 rodzaje podgrzybków, maślaki, twardzioszki przydrożne i pieczarka znaleziona koło zamku. Ze Skrajnicy zółtym pieszym, pożarówką i koło Guardiana.Po obiedzie druga runda. Kierunek Złoty Potok. Na moment do rowerowego po czym Jaskrów, Mstów, Zawada, Krasice, Mokrzesz, Żuraw, Lusławice, Czepurka, Piasek, Janów, Złoty Potok, Siedlec, Krasawa, Zrębice, terenowo obok Sokolich, bokiem Biakła i przez Lipówki do leśnego. Ostatnio zaglądam tu od wielkiego dzwonu. Dziś masa znajomych: Ekipa Tru, szosowcy, Zbyszek z familią a także Arek nierowerowo. Lampek nie zabrałem, więc nie siedzę za długo. Jeszcze raz zamek choć nogi już odrobinę protestowały. Kusięta, Srocko koło huty i na kamyki. Liczyłem na fajny zachód Słońca, jednak gdy dzień długi chowa się nieco za drzewami.
Maślaczek © STi
Zachodzik © STi
Ślad, nieco zakłócony przez chodzenie po lesie:
- DST 110.75km
- Czas 05:24
- VAVG 20.51km/h
- VMAX 41.68km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Rezerwat Brzoza i Kochcice
Wtorek, 19 lipca 2016 · dodano: 19.07.2016 | Komentarze 0
Dziś znów inny kierunek. Do rezerwatu Brzoza drogą pokazaną kiedyś przez Jurczyka. Zatem Blachownia, Cisie, Jezioro, Tanina. Z rezerwatu udaję się do Kochcic. Dawno tam nie byłem a park i pałacyk przyjemne. Z Kochcic główną. Niestety między Kochanowicami a Lublińcem dopada mnie ulewa. Co gorsze przeczekałem na przystanku, jednak na asfalcie mnóstwo wody. Jedno że aby nie chlapało po tyłku szybko się nie pojedzie a i nieco bałem się jechać ruchliwą drogą w gorszej widoczności. Odbijam na Taninę. Tutaj chciałem ominąć szutrowy odcinek a wyszło na to że był nie tylko szuter, ale i piasek i błądzenie po lesie. Gdy w końcu docieram do Jeziora nie zbaczam już ze znanej trasy. Zatem przez Cisie i Blachownię.Pogoda do dupy. Czy w tym roku będzie choć odrobina lata? No tak, po co ja zadaję tak durne pytania. Zacznie się zaraz po urlopie a skończy przed kolejnym :/
Wieczorem jeszcze kilka miejskich kilometrów kurierki.
Pawełki © STi
Kochcice © STi
- DST 100.83km
- Czas 04:40
- VAVG 21.61km/h
- VMAX 42.88km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Wymęczona setka
Poniedziałek, 18 lipca 2016 · dodano: 18.07.2016 | Komentarze 0
Dziś choć raz inny kierunek. Skoro świt się nie zebrałem, jednak udało się wyjechać przed obiadem. Oglądając blogi przyjaciół, Ostrowy nad Okszą. Miejsce przyjemne jednak o trasie nie będę się rozpisywał. Nie znam bocznych dróg więc jechałem głównymi. Można jajko znieść z nudów.Po załatwieniu spraw z Asterką późnym popołudniem znów na rower. Wzdłuż Warty, Przeprośna, Grodzisko (gdzie kapeć), obok Ossona i Prędziszów.
Ostrowy © STi
- DST 113.34km
- Czas 06:00
- VAVG 18.89km/h
- VMAX 61.38km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Leniuszek
Niedziela, 17 lipca 2016 · dodano: 17.07.2016 | Komentarze 0
Dziś rano niby nic nie dolegało, jednak jak zwykle nie mogłem się ruszyć. Znów wyjechałem około południa. Cel Bobolice. Przez Poraj, Przybynów i Żarki. Zajrzałem do Leśniowa gdzie to już zakończył się wyścig. Miło spotkać przyjaciół. Jadę dalej główną i przez Łutowiec. Mirów - Bobolice w obie strony grzędą. Tłumów nie było, ale mogło być lepiej. Na powrocie telefon od Przemka o wspólnej jeździe w okolicach Olsztyna. Bez zbędnej zwłoki przez Postaszowice, Gorzków, Złoty Potok, Pabianice i Zrębice. Spotykamy się koło Sokolich i dalej zwiedzanie po czym na singielek. Koło leśnego dołączają Piotrek i Konrad. Jedziemy przez Lipówki, obok zamku do Kielnik. Tutaj kółeczko po czym przez zamek do rynku. Dwójka która dołączyła koło leśnego jedzie jeszcze w teren a ja z Przemkiem wracamy zielonym rowerowym, Kusięta, czerwonym i koło huty.Leń niesamowity. Już nawet nie wspomnę że po okolicy ciężko się zebrać rano, bo to stało się tradycją. Gorzej że nie chce mi się zmusić do większego wysiłku. Nie licząc "wyścigu wokół trzepaka", dwa ciekawe sprawdziany a mi się nie chce ruszyć tyłka. Znajomi pytają i nawet mówią że mógł bym dobry wynik zrobić a mnie przezwycięża leń.
Kategoria 100-150km, Samotnie, W towarzystwie
- DST 68.88km
- Czas 02:49
- VAVG 24.45km/h
- VMAX 52.63km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Złoty Potok
Sobota, 16 lipca 2016 · dodano: 16.07.2016 | Komentarze 0
Ranek był ciężki i zebrałem się dopiero po południu. Kierunek Złoty Potok. Srocko, Kusięta, Olsztyn, Piasek, Janów, Złoty Potok, Suliszowice, Biskupice i pożarówką.- DST 59.27km
- Czas 03:21
- VAVG 17.69km/h
- VMAX 39.12km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn i okolice Mirowa
Piątek, 15 lipca 2016 · dodano: 16.07.2016 | Komentarze 0
Dziś wymyśliłem sobie że pojadę zobaczyć czy są grzyby. Zwyczajowa w tym wypadku trasa w okolice Olsztyna. Nie odmówiłem sobie wizyty na zamku po czym powrót terenowo w okolicach Skrajnicy i pożarówką. Kilka grzybów znalezione, do tego pojedzone malin i jagód. Pozmieniały się lasy. Jeszcze niedawno były sadzonki a teraz już konkretne sosny.Wieczorem wyskoczyłem jeszcze w okolice Mirowa.
Podgrzybek © STi
Jagódki © STi
- DST 34.51km
- Czas 01:58
- VAVG 17.55km/h
- VMAX 33.80km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca
Czwartek, 14 lipca 2016 · dodano: 14.07.2016 | Komentarze 0
Dojazdy do pracy w krótszym tygodniu.- DST 86.75km
- Czas 04:17
- VAVG 20.25km/h
- VMAX 52.16km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Siedlec
Środa, 13 lipca 2016 · dodano: 13.07.2016 | Komentarze 0
Wczoraj ~7km z Arkiem i Marcinem. Kamyki i koło Warty, jednak poniżej 10 to nie warto robić osobnego wpisu.Dziś propozycja od Przemka aby wspólnie pokręcić. Nie dałem się jednak skusić na dojazd na miejsce zbiórki - czyli koło Sokolich autem, pojechałem wcześniej na rowerku. Gdy byłem koło huty dostałem informację że zbiórka nieco później niż początkowo planowano, zatem do celu okrężnie. Srocko, Siedlec, Mstów, Rajsko, Kłobukowice, Mstów, Zawada, Małusy, Brzyszów, Kusięta, Olsztyn. Sygnału że reszta ekipy dojechała brak, więc jeszcze przez zamek, Lipówki, obok Biakła i obrzeżami Sokolich.
Pojawia się Piotrek i Przemek i dalej już we trójkę. Czarnym pieszym, dróżkami świętego Idziego, Zrębice, Krasawa, Siedlec. Tutaj zaglądamy na pustynie i odwiedzamy jaskinię na dupce. Dalej Pabianice, czerwonym pieszym przez Zrębice i Sokole. Na parkingu zostawiam towarzyszy i samotnie najszybszą trasą. Główna, oczyszczalnia, Guardian.
Kategoria 40-100km, Samotnie, W towarzystwie
- DST 43.77km
- Czas 02:17
- VAVG 19.17km/h
- VMAX 39.47km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Blokada
Poniedziałek, 11 lipca 2016 · dodano: 11.07.2016 | Komentarze 0
Dziś znów deko terenu, na początek jednak asfalt aby do niego w miarę szybko dotrzeć. Guardian, Kusięta, Olsztyn. Tu na zamek gdzie kilka chwil "zabaw". Następnie czerwonym pieszym na singielek w Sokolich. Techniczne odcinki po kamieniach poszły prawie w całości, sam się dziwiłem. Gorzej było w stromych miejscach, wygrały czarne myśli. Z Olsztyna przez Skrajnicę terenem, rowerostrada, Guardian, kamyki.Podjazd na zamek © STi
- DST 66.77km
- Czas 03:23
- VAVG 19.73km/h
- VMAX 43.72km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Jeszcze nie zapomniałem
Niedziela, 10 lipca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 0
Dziś jazda nieco zaniedbana, czyli teren. Czasem czasu brak, czasem chce się zrobić parę kilometrów i w teren jakoś rzadziej zaglądam. Dziś trzeba było sobie przypomnieć jak się jeździ po kamieniach. Zatem Osson, Zielona, Towarne, zamek, Lipówki, Biakło, Lipówki. Zjazd do leśnego gdzie zamieniłem parę zdań z Piotrkiem. Czas jednak goni, gdyż przed 13 mam być w domu. Jeszcze raz zamek a później już niestety na asfalt. Główna, oczyszczalnia, Guardian. Asfaltem było szybciej niż sądziłem, więc zdążyłem przejechać jeszcze przez Złotą Górę.Po pierwszym od dawien dawna meczu CKM udało się jeszcze wsiąść na rower. Znów postawiłem na teren. Wzdłuż Warty na tamtejsze singielki aż do Jaskrowa. Powrót przez Przeprośną i Ossona.
Jeszcze pamiętam jak się jeździ w terenie, choć mocno odwykłem od takiej jazdy. Brakuje wypadów z ędurowcami, tylko takich jak jeździli na początku. Teraz poszli w cięższą jazdę i sporo odstaję, jednak dobrze mieć jakieś wyzwania.
Krajobraz po bitwie © STi
Zachód z Ossona © STi