Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 186748.60km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2020

Dystans całkowity:1803.54 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:83:30
Średnia prędkość:21.60 km/h
Maksymalna prędkość:65.16 km/h
Suma podjazdów:11860 m
Liczba aktywności:33
Średnio na aktywność:54.65 km i 2h 31m
Więcej statystyk
  • DST 30.56km
  • Czas 01:15
  • VAVG 24.45km/h
  • VMAX 39.55km/h
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Kuota Kobalt
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Piątek, 3 lipca 2020 · dodano: 03.07.2020 | Komentarze 0

Huta, Srocko, Kusięta, Olsztyn, rowerostrada, oczyszczania, guardian, Myślałem że dziś nie uda się wyjechać, dobre i 30 km.
Kategoria Do 40km, Samotnie


  • DST 45.72km
  • Czas 01:49
  • VAVG 25.17km/h
  • VMAX 44.71km/h
  • Podjazdy 288m
  • Sprzęt Kuota Kobalt
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mstów i Olsztyn

Czwartek, 2 lipca 2020 · dodano: 02.07.2020 | Komentarze 0

Na początek bankomat, Warszawska, Jaskrów, Mstów, Zawada, Małusy, Turów, Kusięta, Olsztyn, rowerostrada, oczyszczalnia, guardian.
Kategoria 40-100km


  • DST 38.45km
  • Czas 01:33
  • VAVG 24.81km/h
  • VMAX 45.09km/h
  • Podjazdy 315m
  • Sprzęt Kuota Kobalt
  • Aktywność Jazda na rowerze

Goopya peezda

Środa, 1 lipca 2020 · dodano: 01.07.2020 | Komentarze 0

Lekko zmęczony, zebrałem się dopiero po 10-tej. Mirów, Siedlec. Tu jakaś goopya peezda postanawia ominąć stojące na poboczu auto zmuszając mnie do hamowania. Nie było by w tym nic złego, może źle oceniła odległość czy prędkość. Jednak jak na moje rozłożenie rąk ona też rozkłada ręce ciśnienie się podnosi, a wystarczyło by żeby podniosła rękę w ramach przeprosin. Chyba powinienem zniknąć lub zapaść się pod ziemię aby księżniczka nie musiała zwalniać. Gdy się wyminęliśmy dodatkowo trąbi, nie jestem pewien czy tak radośnie wjeżdża na posesję czy to na mnie ale wtedy już pozdrawiam ją środkowym palcem. Nie chce mi się wracać i szarpać z gównem, bo musiał bym mieć pałę i lać w pusty łeb, lub kamerkę i dzwonić na milicję. Wkurwiony jadę dalej. Mstów, Małusy, Turów, Kusięta, Olsztyn, rowerostrada, oczyszczalnia, guardian.
Ostatnio dużo szosą, chyba za dużo. Z obserwacji wielu jest kulturalnych kierowców, jednak jest wąska grupa zidiociałego społeczeństwa i spore braki w szkoleniu na kierowców. Niektórzy powinni jeździć co najwyżej furmanką a dostali w swoje ręce nowoczesne auta. Wtedy by za nich chociaż koń myślał ...
Kategoria Do 40km, Samotnie