Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 192862.43km (na BS)
Więcej o mnie.

Rok 2025

button stats bikestats.pl

Rok 2024

button stats bikestats.pl

Rok 2023

button stats bikestats.pl

Rok 2022

button stats bikestats.pl

Rok 2021

button stats bikestats.pl

Rok 2020

button stats bikestats.pl

Rok 2019

button stats bikestats.pl

Rok 2018

button stats bikestats.pl

Rok 2017

button stats bikestats.pl

Rok 2016

button stats bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010 - 9306km

Rok 2009 - 10563km

Rok 2008 - 8501km

Rok 2007 - 3719km

Rok 2006 - 3002km

do roku 2006 - 6271km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stin14.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 55.59km
  • Czas 02:46
  • VAVG 20.09km/h
  • VMAX 63.24km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrznie

Niedziela, 6 września 2015 · dodano: 06.09.2015 | Komentarze 0

Dziś znów samotnie. Propozycja Przemka byłą kusząca, jednak po sześciu dniach wstawania o piątej potrzebowałem odespać. Poza tym nie za bardzo się chciało jechać dalej. Wyruszyłem dopiero po jedenastej z nieśmiałym zamiarem dojechania do Złotego Potoku.
Guardian, Kusięta, Olsztyn. Tutaj w teren - zamek, Lipówki i Biakło. Kompletnie dziś się nie czułem w terenie, poza nim w sumie też bez szału jednak tu wystarczy kręcić. Natomiast w terenie spięcie i nerwowe naciskanie klamek to o krok od gleby. Na szczęście obyło się bez niej.
Z Biakła obok Sokolich i do Zrębic. Tutaj weryfikacja planów. Pogoda nie zachwyca i jedzie się średnio. Nie ma sensu się męczyć, bo jazda ma być przyjemnością. W Zrębicach odbijam w lewo i śmigam przez Turów, Małusy, Zawadę, Mstów, przeprośną terenem, Mirów i koło huty. Na dole Przeprośnej istne wysypisko. Ja zawsze dźwigam własne śmieci na plecach do najbliższego kosza, niektórzy widać nie muszą :/
Na powrocie podmuchy wiatru o mało nie spychały z drogi.
Kategoria 40-100km, Samotnie


  • DST 34.17km
  • Czas 02:17
  • VAVG 14.96km/h
  • VMAX 42.57km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Zielona i Towarne

Sobota, 5 września 2015 · dodano: 05.09.2015 | Komentarze 0

Po wizycie w pracy wiadomo, stracony dzień. Nie chciało się ruszyć i gdyby nie Przemek zapewne został bym w domu. Z Przemkiem i Pawłem ruszyliśmy od TRW i razem Prędziszów, Zielona, Kusięta, Towarne, Kusięta, Zielona i czym prędzej do domu.

  • DST 49.18km
  • Czas 02:54
  • VAVG 16.96km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Sobota, 5 września 2015 · dodano: 05.09.2015 | Komentarze 0

Praca i inne miejskie kilometry bez deszczowego piątku za to znów niestety z sobotą. Przyszły tydzień zapowiada się również nieciekawie. Ech ...
Kategoria Miasto, Samotnie


  • DST 10.95km
  • Czas 00:36
  • VAVG 18.25km/h
  • VMAX 33.21km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Przemka

Piątek, 4 września 2015 · dodano: 04.09.2015 | Komentarze 0

W odwiedziny do Przemka, posiedzieć i co nieco pomóc.
Kategoria Miasto, Samotnie


  • DST 75.49km
  • Czas 03:11
  • VAVG 23.71km/h
  • VMAX 46.93km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złoty Potok

Czwartek, 3 września 2015 · dodano: 03.09.2015 | Komentarze 0

Na początek miastowo po czym Guardian, p pożka, Biskupice, Zrębice, Krasawa, Siedlec, Złoty Potok. Chwilka nad amerykanem po czym aleją klonową, Pabianice, Zrębice, Sokole, Olsztyn. Przez zamek, Kusięta, czerwony rowerowy i koło huty.
W drodze powrotnej zajrzałem nad jeziorko krasowe w Kusiętach. Przeskoczyć się nie da, ale teraz to w zasadzie większa kałuża.
Jeziorko krasowe w Kusiętach
Jeziorko krasowe w Kusiętach © STi
Kategoria 40-100km, Samotnie


  • DST 11.38km
  • Czas 00:34
  • VAVG 20.08km/h
  • VMAX 35.13km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Środa, 2 września 2015 · dodano: 02.09.2015 | Komentarze 0

Drobne sprawy "na mieście". Nie było ochoty na więcej.
Kategoria Miasto, Samotnie


  • DST 38.36km
  • Czas 01:42
  • VAVG 22.56km/h
  • VMAX 50.64km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Lipówki

Wtorek, 1 września 2015 · dodano: 01.09.2015 | Komentarze 0

Dziś wyjazd na Lipówki z Arkiem. Koło huty, czerwony rowerowy, Kusięta i na Lipówki. Zjazd do Leśnego gdzie siedzimy chwilę, po czym przez Skrajnicę i rowerostradą.
Mimo iż nie znałem Darii osobiście wieść o niesamowitej tragedii mocno mnie poruszyła. Prawda jest taka, że to mógł być każdy z Nas. Szok i niedowierzanie. Brak słów.
[*]
Na Lipówkach
Na Lipówkach © STi


  • DST 146.14km
  • Czas 06:10
  • VAVG 23.70km/h
  • VMAX 52.67km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Kraków

Niedziela, 30 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 1

Na dziś umówiona wcześniej z Arkiem wycieczka do Krakowa. Trasa bez udziwnień. Poraj, Myszków, Zawiercie, Ogrodzieniec, Klucze, Olkusz, Sułoszowa, Skała, Ojców i doliną Prądnika. W Krakowie obiadek w zwyczajowym miejscu po czym spotkanie ze szczepanem i wizyta u niego. Abyśmy nie zabłądzili Sławek odprowadził nas na dworzec ;)
Myślałem że gorzej  się będzie jechało po wczorajszej jeździe. Mimo nie sprzyjającego wiatru i wysokiej temperatury jechało się całkiem przyjemnie. Dobrze wykorzystany weekend. Powrót pociągiem jedynie jakiś bardzo cichy.
Rabsztyn
Rabsztyn © STi
Z zamkiem w tle
Z zamkiem w tle © STi
Pieskowa Skała
Pieskowa Skała © STi
Na rynku
Na rynku © STi
Sukiennice
Sukiennice © STi


  • DST 53.16km
  • Czas 05:44
  • VAVG 9.27km/h
  • VMAX 50.03km/h
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Beskid Żywiecki

Sobota, 29 sierpnia 2015 · dodano: 29.08.2015 | Komentarze 0

Na dziś Arek zaproponował wyjazd w Beskid Żywiecki. Jak dotąd w tym roku mało jazdy po górach, więc grzechem było by się nie wybrać. Dojazd autem do Rycerki Dolnej po czym we dwójkę pętelka czerwonym szlakiem pieszym przez Rycerzową i Wielką Raczę.
Lały się hektolitry potu a ciuchy można było wykręcać, chyba wypociłem cały syf z organizmu. Spora część szlaku przejezdna, choć były miejsca, gdzie trzeba było podprowadzić. Pod koniec brakowało już sił, jednak starałem się mimo wszystko podjeżdżać co się dało. 
Pod schroniskiem na Wielkiej Raczy z głupoty skrzywiłem klamkę gdy zachciało się zjeżdżać stromy kamienisty zjazd i poniosło na barierkę. Obyło się bez gleb, choć na powrocie gruzowisko zryte dodatkowo przez zwózkę drewna na którym rower jechał gdzie chciał i kawałkami trzeba było zsiąść.
Raptem niewiele ponad 50 kilometrów (nie wiem czy licznik nie zgubił dystansu) a dawno się tak nie ujechałem na rowerze. Było super :)
Widoczek po drodze
Widoczek po drodze © STi
Tu skrzywiłem klamkę ;)
Tu skrzywiłem klamkę ;) © STi
Panorama
Panorama © STi

  • DST 49.02km
  • Czas 02:41
  • VAVG 18.27km/h
  • VMAX 37.30km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Piątek, 28 sierpnia 2015 · dodano: 28.08.2015 | Komentarze 0

Praca i inne miejskie kilometry bez deszczowego wtorku. Robota na tyle zmęczyła i zniechęciła do czegokolwiek, że poza poniedziałkiem posucha.
Kategoria Miasto, Samotnie