Info
Ten blog rowerowy prowadzi STi z miasteczka Częstochowa. Przejechałem 41362km (przed BS) + 187950.35km (na BS)Więcej o mnie.
Rok 2025
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Rok 2014
Rok 2013
Rok 2012
Rok 2011
Rok 2010 - 9306km
Rok 2009 - 10563km
Rok 2008 - 8501km
Rok 2007 - 3719km
Rok 2006 - 3002km
do roku 2006 - 6271km
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2016
Dystans całkowity: | 1538.77 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 76:05 |
Średnia prędkość: | 20.22 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.76 km/h |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 59.18 km i 2h 55m |
Więcej statystyk |
- DST 154.04km
- Czas 06:58
- VAVG 22.11km/h
- VMAX 46.46km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Kraków
Sobota, 7 maja 2016 · dodano: 07.05.2016 | Komentarze 0
Cel na dziś - Kraków. Towarzystwo "kameralne", trasa zwyczajowa. Poraj, Myszków, Zawiercie, Ogrodzieniec, Klucze, Rabsztyn, Olkusz, Sułoszowa, Pieskowa Skała, Ojców i doliną prądnika. Na miejscu na obiadek po czym "włóczęga" wzdłuż wisły i koło wawelu. W pociągu dużo rowerzystów, w tym jeden znajomy. Mimo że na podjazdach brakowało przemiły dzień.Rabsztyn © STi
Z maczugą w tle © STi
W Pieskowej Skale © STi
Maczuga © STi
Pieskowa Skała © STi
W dolinie prądnika © STi
Krakowski rynek © STi
Z Arkiem nad wisłą © STi
Wisła i Wawel © STi
Kategoria 100-150km, W towarzystwie
- DST 38.79km
- Czas 02:15
- VAVG 17.24km/h
- VMAX 38.60km/h
- Sprzęt Trek 820
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto
Piątek, 6 maja 2016 · dodano: 06.05.2016 | Komentarze 0
Praca i inne miejskie kilometry w przeplatany majowy "weekend". Polacy to dziwny naród, jednak mamy weekend i do poniedziałku się nie stresuję.- DST 36.07km
- Czas 01:39
- VAVG 21.86km/h
- VMAX 38.78km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Piątek, 6 maja 2016 · dodano: 06.05.2016 | Komentarze 0
Krótko do Olsztyna. Guardian i pożarówka, w Olsztynie przez Lipówki i zamek. Powrót przez Kusięta, czerwonym rowerowym i koło huty.- DST 17.39km
- Czas 00:53
- VAVG 19.69km/h
- VMAX 37.17km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto
Środa, 4 maja 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 0
Jak zwykle późno się zebrałem, czasu starczyło zaledwie na kilka miejskich kilometrów.- DST 132.03km
- Czas 05:35
- VAVG 23.65km/h
- VMAX 52.03km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka vol. 2
Wtorek, 3 maja 2016 · dodano: 03.05.2016 | Komentarze 1
Budzik obudził mnie o 8. Ciężko było się zebrać i ledwo zdążyłem na Daszyńskiego. Jednak dobrze że wstałem bo sam ruszył bym się pewnie koło 11-tej. Na zbiórce 3 osoby plus ja, tak jedziemy pod Jagiellonów. Tam czekają Daria z Rafałem. Guadrian, Kusięta - tam odłącza się Mirek. Dalej Turów, Zrębice, Krasawa, Siedlec, Złoty Potok, Ostrężnik, czerwonym rowerowym, Czatachowa, Żarki, Mirów, Bobolice.Chwila przerw i zdjęcia z rycerzem broniącym zamku po czym powrót do Mirowa, Łutowiec, Moczydło, Trzebniów, Ludwinów, Gorzków, Złoty Potok, Siedlec, Krasawa, Zrębice, Turów, Olsztyn, Kusięta, Guardian. Całkiem przyjemnie, choć nie tak wolno jak zapowiadano ;)
Piękny kraj, tylko © STi
Grupowo pod zamkiem © STi
Po obiedzie wybrałem się w teren, gdyż na obręczach opony z bieżnikiem. Wzdłuż Warty gdzie chwila zabaw na ścieżkach pokazanych kiedyś przez Bartka. Mam wrażenie że od tego czasu możliwe warianty jazdy się rozszerzyły. Dwie różne pętelki i jadziem dalej. Kawałek za tamą czar prysł. Pękł pręt od siodełka a właściwie magnezowa rurka. Kolejne siodło poległo w ten sposób. O ile w WTB nie reklamowałem, bo sam mocno zawiniłem tak tutaj trzeba. Owszem gleba też była, jednak tylko z lekkim otarciem. Nie czuję w tym swojej winy. Nie mam aż tak ciężkiego dupska a to przeca rower do MTB. Rurki w tym miejscu to jednak nieporozumienie. Tylko jak kupić lepsze siodło z pełnymi prętami??
Niezbyt zadowolony, jednak nawet nie zdenerwowany wróciłem przez Ossona i kamyki ... w większości na stojąco. Dobrze że nie stało się to dalej od domu.
Widoczek z Ossona © STi
Pęknięta rurka © STi
Kategoria 100-150km, W towarzystwie
- DST 120.71km
- Czas 06:43
- VAVG 17.97km/h
- VMAX 56.76km/h
- Sprzęt Author Traction
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka ... na jurze
Niedziela, 1 maja 2016 · dodano: 01.05.2016 | Komentarze 0
Na majówkę nie udało się nigdzie wyjechać, zatem kręcimy po okolicy. Z racji że cały dzień wolny nieco dalszej. Cel - Góra Zborów. Rowerostrada, Skrajnica, obok Sokolich, Zrębice, Pabianice, Złoty Potok. Tu na czerwony pieszy, którym aż do Niegowej, asfaltem do Mirowa, znów na szlak grzędą do Bobolic i dalej na Górę Zborów.Po przerwie na podziwianie widoków i fotkę powrót. Kawałek asfaltem by znów wrócić na czerwony pieszy. Nie miałem ochoty jechać asfaltem, zatem znów grzędą. Gdy jechałem "do" było dużo ludzi, jednak na powrocie to istny armagedon. Całe autokary. W Mirowie nawet nie robię postoju, teraz już asfaltem do Niegowej i znów szlakiem do Ostężnika. Kawałek asfaltem i nad Amerykana. Znów chmary ludzi, jak dla mnie za dużo. Aleją klonową, Pabianice, Zrębice, obok Sokolich do Olsztyna. Miałem jeszcze udać się przez Lipówki i zamek, jednak telefon skłania mnie do szybszego wariantu. Po drodze spotykam Zbyszka i jedziemy przez Kusięta i koło Guardiana.
Sporo czerwonym pieszym w ramach rekonesansu. Po nockach nie w formie i przyznam że się zmęczyłem a przecież ominąłem sporo górek. W dwie strony śmiem twierdzić że będzie ciężko. Gdy noce będą cieplejsze trzeba, jak początkowo zakładałem przejechać w jedną stronę. Tym razem bez taryfy ulgowej w całości po szlaku.
Widok z Góry Zborów © STi
Widok z Góry Zborów II © STi
Góra Zborów © STi